Skocz do zawartości

P-chan

Użytkownicy
  • Postów

    871
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez P-chan

  1. No tak, jak w rpg'ach nastawiasz się na grafikę to Cię gra rozczaruje, i da siarczystego plaskacza w twarz. Ale gwarantuję Ci, że design'em gra zabija. I odpowiedz sobie tak naprawdę szczerze, czego oczekujesz po rpg'ach, pięknej grafiki, czy czegoś zgoła innego (ja wole to drugie), bo jeśli tego pierwszego, to Xenoblade jak widać Cię rozczaruje...
  2. P-chan

    Dragon Quest X

    Japończycy sobie płaczą, wieszczą śmierć serii, bo zapewne nie tego się spodziewali, i zostali wpełni zaskoczeni. Jednak jak znam życie, to i tak jak przyjdzie odpowiedni czas to i tak kupią gierkę z wywieszonym jęzorem. A to, że nowa odsłona DQ stawia w jakiś tam sposób na online (oby tylko z tym nie przesadzili), to jakoś mnie nie dziwi. Szczególnie, że patrząc na obecny rynek to jakieś 90% gier ma wpakowaną w siebie usługę online w jakiejś tam formie. Mnie bardziej zastanawia czy takiej grze jak omawiany tutaj DQX jest to wogóle potrzebne, i nie okaże się, że zostało to wciśnięte na siłe, tak jak to było choćby w Bioshock'u 2. Nie oszukujmy się nie w każdej grze online się sprawdza... Muszę się jednak przyznać, że popierwszych informacjach jakie do mnie dotarły na temat tej odsłony serii, to byłem do tego nowego tworu SE negatywnie nastawiony. Ale zamiast siać zamęt w sieci, jak nasi "żółci bracia", wieszcząc w około zgon serii, i jej profanacje, ja spokojnie usiadłem przemyślałem całą sprawę, przejrzałem dostępne filmiki (których jak na lekarstwo), kilkakrotnie. I muszę powiedzieć, że moje nastawienie do tej odsłony serii diametralnie się zmieniło, choć w pewnym aspekcie nadal jestem sceptyczny. A mianowicie odsunięcie nad pracami dev'ów zewnętrznych. Bo patrząc na to jak SE pokpiło sprawę z ostatnimi Finalami, to trochę się boję o dziesiątą odsłone Dragon'a... Za to bardzo intryguje mnie ten system turowych starć, i jak ostatecznie zostanie, on rozwiązany pod czas rozgrywki online. Zastanawia mnie tym bardziej, bo czy każdy gracz w czteroosobowej drużynie pod czas starć będzie zmuszony czekać na swoją kolejkę, co w prowadziło by pewną strategię do starć, i zmusiło by współpracę, i przemyślaną taktykę. Bo nie ma to jak jedna nie przemyślana decyzja jednego z członków drużyny (czujecie tą presje), która może zawarzyć na losach batalii, i tym samym położyć cały team tragiczną śmiercią. Jednak nosi on ze sobą również pewne wady, bo przecież cierpliwość się może każdemu skończyć, jak ktoś na siłe będzie przeciągał podjęcie decyzji o swoim ruchu. Co może sprawić, że gra w takiej formie stanie się po prostu niegrywalna Czy też może Square-Enix, mają na to jakieś inne rozwiązanie, godzące jakoś to wszystko. Zaświtało mi w głowie urzycie tych pasków z serii FF, które odliczały czas do następnego ruchu w przypadku danej postaci (tylko wyleciała mi nazwa z głowy), jedynie zastanawia mnie to, czy nie wprowadziło to by do starć zbędnego chaosu.... Narazie jednak możemy tylko nad tym gdybać...
  3. Ja też w końcu ukończyłem Yakuze 4 (nie lubię zaczynać nowych gier, dopóki nie skończę poprzedniej w którą aktualnie gram) tak jak chciałem, i mogę spokojnie przysiąść do Xenoblade, w którym jak na razie mam ograne ponad 10 godzin, i głównie skupiałem się na kolekcjonowaniu różnych Item'ów, i wykonywaniu wszystkich quest'ów jakie mi wpadły w łapki (o ile to wszystkie jakie dotychczas odkryłem - ogrom tej gry już na początku przeraża mnie swoją wielkością). Więc przedemną jeszcze daleka droga do zakończenia swojej przygody...
  4. P-chan

    Catherine

    Cena fajniutka, ale ja poczekam, i a nóż zaskoczą nas inną kolekcjonerką, niż tą jakiej jestem posiadaczem...
  5. P-chan

    Dragon Quest X

    O tej poże będę szykował się do roboty, więc raczej nie obejrzę tego, ale co mi tam, nadrobię to po powrocie, a jestem bardzo ciekaw co tam w temacie DQX wysmarzy SE, i ile każe nam czekać jeszcze na ten tytuł. Czasami jednak przychodzi mi na myśl, że lepiej by było jak by ten tytuł wydali już na Wii U, to by był mocny akcent dla nadchodzącej nowej konsoli od Nintendo...
  6. A można wiedzieć, gdzie składałeś zamówienie?
  7. No i wykrakałem. Teraz tylko trzeba poczekać, aż pre-ordery pojawią się w sklepach i można zamawiać... http://uk.wii.ign.com/articles/119/1191301p1.html
  8. A mi całe szczeście się nie rozkleiło, ale za to mam inny problem, bo w swoim egz. dostałem grę z uszkodzonym pudełkiem, w którym mieści się sama gra (folia została naderwana, i okładka mi zwisa), wie ktoś gdzie mogę kupić takie białe pudełka na gry do Wii, w celu wymiany...
  9. Może dla tego, że po Final Fantasy ludzie spodziewali się zgoła czego innego (ja właśnie do takiego grona ludzi się zaliczam - niestety), a dostali zgoła jeszcze coś innego. Pewnie gdy by gra nosiła inną nazwę to by było więcej zachwytów. Bo po Finalach ludzie spodziewają się pewnych standardów, których w tej odsłonie zabrakło. Ja osobiście grająć w dwunastkę, nie tylko odkładałem ją kilka razy na półkę (fabuła dla mnie była tragiczna, szczgólnie gdzieś tak od połowy pokpili sprawę), ale miałem nie odparte wrażenie, że miała to być całkowicie inna gra, tylko podpieli jej markę FF, by się lepiej sprzedała. I tak jestem jedną z tych osób, które zachwycone są Xenoblade, ale psioczą na dwunastkę...
  10. Co za głupie pytanie? I mimo, że pograłem tylko zaledwie te trzy godzinki (mam inną grę do skończenia:(), to mogę spokojnie Ci powiedzieć nie przejmój się zaległymi grami (ja też mam ich mnóstwo do ogrania, wraz z "Katarzynką"), one mogą poczekać. Wyciągaj Wii z szafy, podłącz wszystkie kabelki, i odpal Xenoblade, a napewno nie będziesz żałował tej decyzji... Amerykanie, mają o co walczyć, tylko patrząc na to co się u nich sprzedaje, to czy będą potrafili docenić tą gre...
  11. Gra naprawdę zapowiada się świetnie, nie dość, że zabija swoją reżyserią, o której wspominał Enkidou, to jeszcze zabija desingn'em. Potwierdzając tylko słowa wymienionego już tutaj kolegi, że w cale nie trzeba mieć miliarda polygonów, a tym samym tego całego HD, by się grą zachwicić. Wystarczy dobrze i umiejętnie wykorzystać, swoją wizje... System jest bardzo intuicyjny, i prosty w opanowaniu (przynajmniej tak twierdze po pierwszych oględzinach), co wcale nie znaczy, że nie jest wymagający, i nie da się zginąć. Wystarczy zaatakować stwora o wyższym level'u i możemy zostać pozamiatani. Ale bardzo podoba mi się, że mimo tego gra zachęca do poszukiwań takich monstrów, i wynagradza za to (szczególnie jak znajdzie się unikatowego stworka). Ogólnie odnoszę wrażenie, że gra cały czas na każdym kroku, zachęca do eksploracji, i badania każdego zakamarku, za co również dostajemy exp'a. Ja osobiście spędziłem z grą na razie tylko trzy godziny, i jak tylko skończe Yakuze 4 (tak, tak nie potrafię grać na raz w dwie gry, czy większą ilość, a pózniej połowę z tego nie kończyć), biorę się za ten tytuł. A te trzy godziny praktycznie spędziłem na eksploracji, bo do Colony 9 jakoś nie za bardzo było mi po drodze, jak i na robieniu głupot. Tak, tak do nie których lokacji próbowałem dojść na skróty skacząc z urwiska, i nie zawsze dobrze na tym wychodziłem. Ale nawet takie elementy sprawiały mi radość. Już dawno nie miałem w łapkach rpg'a, który wywoływał by umnie banana na twarzy z przeszukiwania terenu, i zbieractwa wszystkiego co się znajdzie po drodze jak właśnie Xenoblade. Naprawdę nie mogę się doczekać kiedy porządnie przysiąde do tej gry, i nie wiem czy z mojej strony to nie był błąd, że wogóle uruchomiłem tą grę, bo nie lubię kończyć gier w pośpiechu, by zagrać w inny tytuł...
  12. Czyżby pierwszy zgrzyt dotyczący Xenoblade: http://mynintendonews.com/2011/08/19/nintendo-wii-nintendo-apologize-for-xenoblade-chronicles-error/
  13. P-chan

    Catherine

    Gratuluje!!! Też mam zamiar przysiąść przy tej grze i ją zplatynować...
  14. Tego właśnie się obawiałem, szkoda niestety. Ja jeszcze jestem w robocie, to wiem tylko, że paczka opuściła sortownie w moim mieście, ale czy kurier zawitał do domciu, to tego nie wiem...
  15. @ogqozo, @chrno-x Zgadzam się z Tobą, bo słowo "grafika" dla każdego z nas ma całkowicie inne znaczenie, i każdy ten aspekt gier rozpatruje pod kontem swoich oczekiwań. Ja nie twierdzę, że nie lubię ładnej grafiki, ale właśnie tak jak piszesz, dla każdego znas ma to nie co inne znaczenie. Ja po po prostu pisząc, że grafika się dla mnie nie liczy, miałem na myśli, że nie podniecam się grą, bo zabija grafiką. Ja niestety oceniam gry przez pryzmat swoich oczekiwań, a one nie są powiązane z faktem by gry zabijały grafiką. I dąrzyły do "filmowości", i "fotorealizmu". I być może to co teraz powiem nie którym się nie spodoba, ale gry to na tyle osobne medium, że nie potrzebują naśladować filmy, by się wyrazić, i dotrzeć do swoich odbiorców. A tak w tej całek gonitwie, za tą całą "filmowością" i grafiką, gry nie dość że stają się uproszczone (by nie powiedzieć prostackie), to jeszcze walą swoją "sztucznością graficzną", i graczy traktują jak skończonych kretynów. Oczym wspominał kolega chrno-x. Ja wolę pograć w "zacofane" i nie przystające do dzisiejszych czasów Fragile Dreams, i dostać w swoje łapska, piękną i dorosłą opowieść, niż grę dla "dorosłych dzieci" o pięknej grafice, która tylko ze względu na znaczek 18+ na pudełu jest dorosła... Dlatego tak bardzo sobie cenie konsole Nintendo, i tę firmę z Kioto, że mimo panujących trędów ta firma nie patrzy na innych tylko robi swoje. I mimo, że już dawno nie kupiła jakiegoś developera do swojego dorobku (mogli by zainwestować choćby w mistwalker'a, albo vanillaware - co mogło by być zabójcze w przyszłości dla konkurencji, gdy by mistrzostwo tego studia w grafice 2D połaczyli, ze swoją pomysłowością, bo mogło by powstać coś na bazie Super Metroida naszych czasów^^), a co poniektórych oddelegowuje do traskania gier z ich maskotkami (zamiast dać wolną rękę). To w te co zainwestowała, po prostu pod strzechami Nintendo, i tak się rozwineły, mogą robić to co chcą, i praktycznie nie ma nacisków, że ta gra ma tak wyglądać by się lepiej sprzedała. I jak patrzę na choćby Xenoblade i Monolith, to tylko dostaje potwierdzenie moich słów, gdzie twórcy dostali tyle czasu ile potrzebowali by wysmarzyć tak wspaniały tytuł (miejmy nadzieje, - choć ja raczej tutaj nie mam wątpliwości), bez żadnych nacisków z góry. Właśnie takie podejście, sprawiło, że DS i Wii to jedne z moich ulubionych platform, na jakich miałem możliwość zagrać. I to też sprawiło, że mimo słabego startu/pokazu nie boję się zainwestować ani w 3DS'a, ani Wii U w przyszłości... @chrno-x Te słowa Takahashiego, o których wspomniałeś, też mi się bardzo spodobały i są bardzo trafne, w przeciwieństwie do słów pana Inafune, głoszących chasła typu, "że Japonia się skończyła". Głubszych słów nie słyszałem już dawno. A tym bardziej jest to widoczne jak zestawi się właśnie ze słowami twórcy/twórców Xenoblade, niby ten sam naród, a tak odmienne podejścia do sprawy japońskiego rynku. Problemem, japończyków, o których wspominał pan Takahashi (choć nie dosłownie), ale da się to zauwarzyć gołym okiem. Nie jest nie moc twórcza, czy odstająca jakość ich produktów w stosunku do produkcji zachodnich (bo tu wszystko rozchodzi się przede wszystkim o pieniądze). Tylko problemem jest samo myślenie, bowiem ja nie wiem czy ktoś tego nie zauwarzył, ale ja to widzę dosłownie. Najlepiej japończykom wychodzą te tytuły, które na wskroś są japońskie, a nie nasiłe dostosowywane do zachodnich, bo muszą lepiej się sprzedać.Wystarczy spojrzeć na nadchodzącego i omowianego tutaj Xenoblade'a lub tak nie dawno debiutującą w Stanach "Katarzynke", a popatrzyć choćby na "trzynastego" Final'a lub pare innych produkcji od SE. A wbrew panującym modom, to te tytuły, mają dużą rzesze oddanych fanów, niestety przewgrywają swoją batalie o portfele graczy, i nie są tak widoczne. Głównie z braku innwestycji w reklamę, która tak naprawdę pochłania największy koszt produkcji gry, za który my póżniej musimy płacić, dostając w prezencie, albo nie kompletną grę (z DLC na starcie do pobrania), lub jakieś online passy. Jednak dobra gra sama się sprzeda, i znajdzie oddanych fanów, nawet jeśli nie króluje na listach przebojów dla masowego odbiorcy... Co do Xenoblade, i niższowości tego tytułu, to nie dawno gdzieś śmigną mi apel amerykańskich graczy do europejskich. By ci kupili jak najwięcej sztuk Xenoblade, bo dzięki temu zwiększymy im szanse na wydanie tego tytułu w Stanach. Teraz może wyjdę na złośliwca, ale ja się pytam, a gdzie moja Trauma Team, i pare innych gierek na które sobie oszczyłem zęby... @Enkidou Ja jeszcze nie dostałem infa o wysyłce z Ultimy, - i się nie pokoje... EDIT: Też dostałem info z Ultimy, że paczka została wysłana i wchodzi do sortowni... A tak na marginesie, świetny tekst o Gamescom na stronce...
  16. @chrno-x Akurat dobrze prawisz, też wolę by się bardziej skupili na innych w rpg'u, a nie na grafice. Bo pózniej wychodzi z tego taki potworek jak "trzynastka" (oczywiście to moje subiektywne opinie), gdzie grając w tego Finala, miałem nie odparte wrażenie, że ktoś tu bardziej postawił na grafikę, kosztem całej reszty, naczele z "tunelowym" poruszaniem się... Co do samej grafiki w rpg'ach, zawsze uwarzałem, że najlepsze rpg'i, jakie powstawały na przestrzeni lat, to te, które nie powalały nigdy grafiką. Możliwe, że ja się tutaj powtórzę, ale od kiedy w rpg'ach najwarzniejsza stała się grafika? Jakoś przegapiłem ten moment...
  17. P-chan

    Catherine

    Jak edycja limitowana europejska będzie się różnić od amerykańskiej to być może się skuszę również na to wydanie. Narazie czekam, aż japonce uruchomią pre-order'a na figurkę "Katarzynki"...
  18. Ja bym się wcale nie zdziwił na taki ruch, przypominający mi "gackowego" europejskiego Harvest Moon'a wydanego na Wii...
  19. NIestety też bym chciał, by recenzje gier (szczególnie takich długich jak Xenoblade) były żetelne, ale biorąc pod uwagę, dla przykładu naciski wydawców by jakaś tam recenzja pojawiła się przed premierą danej gry. Niestety tego nie umożliwia, a szkoda... To też mnie uspokoiłeś, bo najbardziej się martwiłem o to, że Ultima się nie wyrobi i da ciała. Szkoda tylko tych plakatów, ale kto wie skąd będą sprowadzane te gry. A to że wiedziałem, że limitka z padzikiem będzie i tak w ograniczonym nakładzie, to też zamówiłem od razu jak tylko się pojawiła w Ultimie...
  20. Ja mam nadzieje, że ta gra zarazem w wersji na DS'a i PS3 wyjdą po za Japonię - choć cisza w temacie jest niepokojąca...
  21. P-chan

    Catherine

    Nie warto zawsze opierać się na opiniach ludzi piszących komentarze pod news'ami, bo można się na nich przejechać. Jak ja bym tak słuchał wszystkich opinii ludzi, to wyszło by na to, że nie dość że przegapił bym mase wspaniałych gier (większości wychodzących na konsole Nintendo), to jeszcze okazało by się, że nie warto inwestować konsole od Nintendo i Microsoftu, tylko w sprzęty od Sony (a głubszych opinii jeszcze nie słyszałem)... Notabene "Katarzynka" również do mnie dotarła... ...jak się okazuje już w piątek. Tylko że listonosz zamiast dostarczyć mi paczkę do domciu, to zostawił awizo. Wkładając je tak niefortunnie w reklamy, że nie zauwarzyłem (a reklam nie chciało mi się wyciągać ze skrzynki), i poczekało sobie do poniedziałku. To i tak cud, że awiza nie wyrzuciłem wraz z reklamami - bo bym poczekał dłużej <_<... Swoją opinią, też się podzielę, ale trochę mi to chyba zajmie, bo z tego całego czekania postanowiłem kończyć Basare na Wii, i zacząłem ogrywać kupioną w sobote Yakuze 4 ... Widzę, z tego co tu piszesz, że gra zapowiada się ciekawiej niż myślałem... ... i pomyśleć, że przedemną, jeszcze zakup figurki z tej gry która została na ostatnim WF'ie zapowiedziana ...
  22. P-chan

    Nintendo 3DS

    Ja swojego 3DS'a kupuję gdzieś we wrześniu lub pażdzierniku (w sierpniu mam za dużo wydatków). Konsolka zaczyna powoli się rozkręcać, i nie wątpię że dostanie gry dla których warto będzie posiadać ten sprzęcik (w sumie jak każdą inną konsole). Co widać po być może jak na razie lichych zapowiedzach, ale widać. A ja już za długo zwlekałem z zakupem tej konsolki, gdzie przy okazji napatoczyła się obniżka, z którewj pozostaje się tylko cieszyć...
  23. A ja kupię PSVite, tak samo jak każdą inną konsole, przede wszystkim dla gier, bo nie wątpię że pojawią się interesujące mnie gry również na tym sprzęciku od Sony. Ale na razie czekam aż konsola rozkręci się na dobre, bo kupowanie sprzętu dla dwóch gier (Uncharted, Dragon's Crown), gdzie jedną dostanę też na PS3, to trochę za mało jak dla mnie...
  24. P-chan

    Catherine

    Mam na to jedną odpowiedż, szczególnie że jestem jedną z tych osób. Po prostu paczka z grą przynajmniej do mnie jeszcze nie dotarła, mimo faktu, że została juz do mnie ponad tydzień wysłana... No cóż trzeba poczekać, i za pewne Ty dzięki temu na opinie też poczekasz...
  25. P-chan

    Catherine

    Ciekawi mnie tylko to, ile z tych 200 tys. sprzedanych gier, poszło do Europy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...