P-chan

Sega się właśnie pochwaliła kolekcjonerką z nadchodzącego Valkyria Chronicles 4, jaka ma trafić na Zachodnie rynki. Ja tam się chyba skuszę. https://mynintendonews.com/2018/05/23/sega-reveals-valkyria-chronicles-4-premium-edition-for-nintendo-switch/

To tak jak nas w Polsce na podatkach.

Ale zawsze lepiej mieć wybór, niż go nie mieć. Ja tam uważam, że to fajna opcja dla tych co i tak grają na Switch'u tylko przenośnie, i dla nich reszta jest zbędna (no może oprócz ładowarki).

@chrno-xJa tam o tym nie myślę, ja cały czas czekam na taki ruch ze strony Nintendo.

Zmienił się sposób promowania muzyki, to sprzedaż kuleje. Dzisiaj ludziom (szczególnie obecnej szkolnej młodzieży) tak naprawdę wciska się pojedyncze utwory lichej wartości. Większość z nich nawet nie sięga po pełne albumy, bo są zadowoleni z tego co usłyszą w radiu, czy w stacji muzycznej. To i takie badziewia jak spotify odnoszą sukcesy, pytanie czy to chwilowa moda, czy już jakiś standard. Będę chciał zobaczyć miny tych jeleni, jak powiedzmy nagle by zabrakło internetu (przypuśćmy że tak by się stało w najczarniejszych scenariuszach), i stracą dostęp do wszystkiego, i nagle zostaną z niczym. Ale koniec tego offtopa, bo za bardzo odbiegłem od tematu. A teraz dziwnym trafem im się kalkuluje? Dla mnie to słabe tłumaczenie, i ogólna dziwna polityka biznesowa gdzie jednych traktujemy lepiej, a drugich dymamy bo i tak kupią.

Ale lepiej nie przeginać z ich sprzedażą, przynajmniej tych droższych, bo później można mieć problem z pewnymi "ulepszeniami"...

I to mi pasuje, ja uważam że każdy powinien mieć wybór. A to do tego zmierza (co mi się osobiście nie podoba, i prędzej skończę z graniem niż pójdę na taki układ), by przejść na cyfrę przy tych praktycznie samych cenach (jak nie większych), nie ponosząc przy tym żadnych kosztów. Ewentualnie płacić nawet jeśli nie będziemy grali/używali jak przy tych wszystkich subskrypcjach, które też nam próbują wcisnąć. To mi się nie podoba, bo wiem że to my będziemy na tym stratni.

Panowie @chrno-x @NemoKOF, ale po co się kłócicie szczególnie że pewnie każdy z Was ma w pewnym stopniu rację. Choć poniekąd czuję się winny tej dyskusji, to muszę przyznać że nie podoba mi się ta polityka Capcom'u,, bowiem uważam że powinniśmy mieć wybór. I mieć możliwość kupienia pudła, albo cyfry. Ja tam jestem skłonny zapłacić więcej za grę byle dostać ją w pudełku, i po prostu nie podobają mi się tego typu zagrania. Szczególnie że koszt i tak poniósłby klient końcowy. A jak widać na przykładzie paru innych gier, wyższa cena wcale nie przeszkadza w wysokiej sprzedaży danego tytułu. Ja tak wydawanych gier po prostu nie mam zamiaru kupować, choć napaliłem się na kolekcje Mega Men'ów, i Okami na Switch'a powstrzymując się od ich zakupu na PS4. Tak teraz kupię je sobie na platformie Sony w pudełku. Cloud Version co do tego tworu to po prostu ręce opadają, lenistwo Capcomu nie zna granic. Ja na pewno za to im nie zapłacę.

Nie tylko Ty masz takie wrażenie, mnie to uderzyło po tym jak się okazało, że takie Okami w Japonii dostanie pudełko u nas nie. I proszę mi nie wciskać że carty są drogie, a biednych wydawców na zakup pojemniejszych nie stać. Bo przy zamówieniach hurtowych i tak cena im spada. A widzę, że poniektórzy znaleźli fajny sposób by golić jeleni bo gry na Switch'a się sprzedają. I kombinują jak tu zwiększyć swoje zyski, nie ponosząc przy tym praktycznie żadnych kosztów, przy utrzymaniu i tak tej samej ceny. I później wychodzi, że albo dostajemy tylko cyfrę, albo nie pełne produkty w pudełkach (reszta do dociągnięcia, a za kilka lat nie uruchomimy danego tytułu mimo fizycznego nośnika), za pełną cenę...

Mój meksyk się zaczął z chwilą gdy otworzyłem pudełko, włożyłem grę do konsoli. Wylazłem z jaskini w której link drzemał, wlazłem na pierwsze drzewo i przeskoczyłem z drzewa na skały by wspiąć się wyżej. I byłem kupiony.

Nie ma żadnych, bo gra nie ukazała się na Switch'u.

Tylko że tych portów to nie wiele już raczej zostało, ale ja bym się nie obraził na takie Tokyo Mirage Sessions, gdyby zdecydowali się na przeportowanie tego tytułu. Tylko tym razem bez głupiego cenzurowania, i z dlc, które nawet u nas nie wyszło...

Dla tych co są zainteresowani kupnem artbooka z ostatniej Zeldy, to amazon zaczął zbierać preordery na angielskie wydanie, - premiera w listopadzie. https://www.amazon.de/Legend-Zelda-Breath-Wild-Creating-Champion/dp/1506710107/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1526546425&sr=8-1&keywords=The+Legend+Of+Zelda%3A+Breath+Of+The+Wild—Creating+A+Champion A tu okładeczka tego wydania.

Patrzę i patrzę na tego nowego Mario Tennis, i wiecie co? Co raz bardziej mi się ta gra podoba, już nie mogę się doczekać tych turniejów online. Tak jak odpuściłem sobie zakup odsłon na Wii U i 3DS'a, tak tutaj pewnie kupię day one. Tylko dla 100% pewności poczekam sobie na sprawdzenie bety...

Też specjalnie w to nie wierzę, bo podobnie było w tamtym roku, i nic z takiej listy się nie sprawdziło. Natomiast z drugiej strony, chcę być po prostu miło zaskoczony, czymś czego się nie spodziewamy. Jak będzie okaże się za niecały miesiąc.

Ja też zawsze z otwartymi rękoma przyjmę nowego Star Fox'a:).

Podrzucam kilka zdjęć, jak ma się prezentować soundtrack z Xeno 2, i już nie mogę się doczekać aż położę na nim swoje łapki.

Żadnej rewizji sprzętu pewnie w tym roku nie będzie, jak już to dopiero za rok lub dwa. Co najwyżej puszczą zapewne cichaczem nowy model z "nowszą" tegrą, która będzie lepiej zabezpieczona i tyle... I to będzie ta cała różnica pomiędzy obecnym modelem, a tymi które pewnie za jakiś czas trafią do sklepów...

Ja tam z ewentualnym narzekaniem na Nintendo czekam do E3. Nintendo ma to do siebie że nie zapowiada gier na kilka lat od ich premiery (choć zdarzają się wyjątki). Po drugie każdy kupujący konsolę w dniu premiery, czy po jakimś czasie chyba zdaje sobie sprawę że w pierwszych latach życia konsoli nie da się regularnie co róż dostarczać nowych gierek. Więc też nie rozumiem tych wszystkich narzekań...

A ja cały czas sobie gram w Xeno 2, a kupka wstydu na Switch'a rośnie cały czas. Więc nie mam powodów do narzekań...

@Xord Po tym jak zmieszałeś grę z błotem, to byłbym zaskoczony jakby gra się Tobie nagle spodobała...

Z całym szacunkiem dla Nintendo, tak jak ich uwielbiam za wspaniałe gry, i ciekawe niejednokrotnie pomysły. To w tym przypadku jakoś specjalnie jak na razie nie udało im się mnie przekonać do opłacania online'a. Serio Nintendo? Save'y tylko w chmurze? Tak ciężko jest wprowadzić możliwość przerzucenia save'ów na kartę pamięci, czy pendrive'a, tak jak można to zrobić u Sony. I niech mi tu nikt nie wyjeżdża z tym że to tylko po to by zabezpieczyć się przed piractwem, czy inne bzdury bo nie uwierzę. I czy w końcu do jasnej ciasnej doczekamy się w końcu normalnego voice chat'a lub choćby "pisemnej komunikacji" z wysyłaniem prostych wiadomości do znajomych z listy przyjaciół.

@Xord Baldury są świetne, ale porównywać dwie różne szkoły tworzenia rpg'ów, to tak jakby porównać dzień i noc. Niby to samo, ale jednak na tyle różne że nie za bardzo się da, bo prezentują dwa różne sposoby na prezentowanie ciekawych historii. Reszta Twojego komentarza nie jest dla mnie zbytnio zrozumiała...

Mnie ta gra bawi do dziś, bo lubię do niej wracać, jak już pisałem wcześniej. A na liczniku mam ponad 300 godzin.

Ja tam delikatnie wkładam i wyciągam konsolę, ale i tak ostrożności nigdy za wiele. @S_600 Inwestuj w szkło, bo wybacza więcej niż folia, i naprawdę prosto się zakłada (ja nie miałem problemów). A tym samym udało mi się założyć bez jakichkolwiek pęcherzyków powietrza. Jedynie na szkle co zauważyłem już po fakcie w dolnym rogu mam mały odcisk palca, nawet nie wiem kiedy podczas nakładania szkła udało mi się zahaczyć palcem o powierzchnię przylegającą do wyświetlacza Switch'a. Ale widoczny jest tylko pod światłem i to pod pewnym kontem, więc na razie mi nie przeszkadza, choć pewnie kiedyś założe sobie nowe szkiełko.