-
Postów
871 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez P-chan
-
Ja zakładałem szkło i dopiero po tym włożyłem i uruchomiłem po raz pierwszy konsole...
-
Nie zwalaj tego na starość mi idzie 35 lat, i nadal bawię się dobrze z takimi grami, a jeśli wstydzisz się swojego hobby przed dziewczyną to może czas zmienić zainteresowania, bo gierki nie są dla Ciebie. Umiem uszanować czyjeś zdanie, i rozumiem że jak gra się komuś nie podoba to ją rzuca po kilku godzinach, ale nie po 140 dobijając praktycznie do końca. Po co się tak męczyć? Jeśli ten czas można spożytkować na coś bardziej sensownego. Jestem też w stanie pojąć, że nie każdemu "japońszczyzna", jak i japoński humor może odpowiadać, tak jak mi się przejadła ta cała "filmowość" gier i pogoń za "dorosłością". Ale ja w tym tytule nie widzę, choć krzty "japońszczyzny" niskich lotów. A ograłem sporo tytułów, które potrafiły mnie zażenować czymś wręcz głupim. A uważam się za fana m&a, Japonii itp, i jestem przyzwyczajony do ich dziwactw. Po prostu z prostej kalkulacji, gra nie jest dla Ciebie i nie trafiła w Twój gust, a nie to że jest słaba. Szanujmy się wzajemnie i nie piszmy bzdur, tylko wytykajmy prawdziwe wady. Nie podoba ci się chara design, i ogólny kierunek jaki obrali twórcy, a przy tym nie kupiła Cię fabuła - spoko. Ale to nie znaczy, że mamy do czynienia z grą nijaką bez własnego charakteru, a to starasz się usilnie przeforsować w swoich wypowiedziach.
-
Ja tam mam 340h i zatrzymałem się na razie w 9 chapterze, i jeszcze mnie ta gra nie znudziła. @Ölschmitz To samo można powiedzieć o tych wszystkich pseudo "dorosłych" gierkach z konkurencyjnych platform, i wmawianie sobie jakie to mam dorosłe hobby. @Xord Jeśli to jest słaba japońszczyzna, to wolę nie wiedzieć co według Ciebie jest tą dobrą.
-
Spokojnie ja mimo ponad 300 godzin spędzonych z grą potrafię się łapać na tym, że gdy wracam do gry od czasu do czasu to zdarza mi się trafić jeszcze na miejscówkę, w której jeszcze nie byłem. Wszystkiego z czasem nauczysz się samego, i nie warto korzystać z żadnych poradników, bo można sobie tylko zepsuć zabawę. A sama gra jest tak przemyślana, by dla każdego była indywidualnym przeżyciem, i to jest świetne w tym tytule. Szczególnie, że tak jak piszesz na początku potrafi przytłoczyć swoim ogromem, ale później wynagradza to wszystko z nawiązką świetną przygodą.
-
Mogło sobie pozwolić, dzięki marketingowi i obietnicom, które ciągnęły sprzedaż konsoli. Nie wciśniesz mi kitu, że cała armia pracujących dla nich 3rd party dostarczyli w pierwszych latach życia ich konsoli, jakieś gry dla których warto było kupić PS4. I zastanawiam się kiedy ludzie w końcu zamiast narzekać zrozumieją, że czy komuś się to podoba czy też nie, czas powstawania gier się wydłużył, i nie ma na to szans by każdego miesiąca dostawać hita za hitem. I firmy takie jak Sony czy właśnie Nintendo tak starają się obmyślić plan wydawniczy, żeby nie wystrzelać, że wszystkiego w pierwszych miesiącach danego roku. A Pikmina jeśli mają, to wypuszczą go w dogodnym dla nich momencie.
-
A mi nadal nie potrafi wypaść KOS-MOS, no cóż będę próbował dalej.
-
To że Nintendo ma jakieś asy w rękawie, to akurat w to nie wątpię. Pytanie jakie mi się nasuwa to czy to będą asy na ten rok? Bo o tym że Yoshi będzie i nowe FE (na które bardzo czekam), przecież wiemy. Ale chciało by się też czegoś więcej, ja bym się nie obraził na kolejne Advance Wars, czy jak to nazwą. Co do samej polityki Nintendo to nie mam co im zarzucać, bo bardziej mi odpowiada ich polityka zapowiadania gier, niż ta prezentowana przez Sony gdzie czekasz nie wiadomo ile na ich gry, a na każdym E3 praktycznie oglądasz gameplaye z tych samych produkcji. I gdy jest ten moment czekania co roku na E3, to okazuje się w moim przypadku, że najbardziej czekam na pokazy od Nintendo, nawet jeśli na tle konkurencji zdarza im się słabiej wypaść. Może jest to też spowodowane tym, że ostatnimi czasy mają na swoich konsolach najwięcej rzeczy które osobiście mnie interesuje i chcę zagrać.
-
Jakoś też mi się nie chce wierzyć że Poksy i Smash to jedyne gry od Nintendo na resztę roku, szczególnie że mają ambitne plany opchnięcia 20 milionów Switch'ów. Więc muszą mieć jeszcze jakieś asy w rękawie, które przyciągną masy do ich konsoli...
-
Ja to mam jak na razie preordery na Shining'a, YS'a, Hyrule Warriors, a po wypłacie pewnie sobie złoże na kolejne, - Ja tam mam w co grać. Gorzej z czasem.
-
Może zrobią coś na wzór tego co było w Xeno X, bo jakoś specjalnie nie przepadam za grami MMO...
-
Jeśli by się potwierdziły te plotki, to od razu bym składał preordera, mimo że mam na PS3 i niedługo na PS4. Uwielbiam gry Vanillaware...
-
Wiem, że miał, ale ja tego wydania nie kupiłem...
-
CDJapan wysłał mi właśnie ost'a z Zeldy, już się nie mogę doczekać odbioru paczki.
-
@chrno-x Wcale nie twierdzę, że pomysł na tą dioramę nie jest fajny, szczególnie że chyba pierwszy raz z czymś takim się spotykamy. Czepiam się tylko jej trwałości, gdzie jednak łatwo będzie ją uszkodzić. I to właśnie to mnie powstrzymuje od zakupu kolekcjonerki (w przypadku Yakuzy były to szklanki). Jednak jak inwestuję w jakąś kolekcjonerkę to jednak wolę dostać coś trwalszego. I owszem najważniejsza jest gra, a ja sobie tylko tak marudzę... Kurze jednak będziesz musiał pościerać...
-
Jak dla mnie to zdecydowanie robisz coś źle, szczególnie jak masz te kilkanaście leveli wyżej. Ale ja też jak już pisałem do tutoriali podchodziłem inaczej. Gdzie po przyswojeniu danego, od razu leciałem ubijać mobki, by sprawdzić czy dobrze zrozumiałem to co mi przedstawiono. Bo trzeba to przyznać tutorial nie jest najlepiej podany, ale mi to jakoś nie przeszkadzało...
-
Jak dla mnie podałeś w większości, nie faktyczne wady gry, tylko to co akurat Tobie się w tej grze nie podoba, i nie przypadło Tobie do gustu.
-
Akurat mi się nie widzi za bardzo ta cała papierowa diorama (zamiast niej to wolałbym artbooka), którą będzie łatwo można zniszczyć. I dlatego się cały czas zastanawiam czy brać kolekcjonerkę, szczególnie że biorę i kupuje tylko takie które mi się podobają (o ile się załapie).
-
A ja tam się jeszcze zastanawiam, jakoś nie potrafię się do tej kolekcjonerki przekonać...
-
Tak się będzie prezentować okładka do standardowego wydania OST'a z Xeno 2 Autorem jest Masatsugu Saito.
-
A ja sobie spokojnie poczekam, i tak mam w co grać. Wiec jakoś specjalnie z tego powodu nie płaczę. Ciekawi mnie tylko sam powód przesunięcia, ale jeśli mamy dostać bardziej dopracowaną wersję to lepiej niech wydadzą później, aniżeli mielibyśmy dostać coś w co nie da się grać.
-
To ja jestem jakiś inny, bo wymienione przez Ciebie niedoróbki wcale, a wcale mi nie przeszkadzają, i jakoś nie postrzegam ich za wadę. Do tego stopnia, że do dzisiaj gram w Xeno 2 i ani na chwilę mnie ten tytuł jeszcze nie znużył. Bym chciał go rzucić w cholerę, i zagrać w co innego, mimo że za pasem kolejne premiery interesujących mnie gierek. Jedynie co by się grze przydało to faktycznie jakiś bestiariusz, choć w sumie ja nie mam problemu ze znalezieniem interesujących mnie "stworów" do ubicia. Ale faktycznie komuś mógłby się przydać.
-
Homure/Pyre mam już dawno zamówioną, Hikari/Mythre będę zamawiał zapewne na dniach.
-
Też pewnie zapoluje na azjatyckie wydanie, a jak się nie uda to kupię na inną platformę... To co zrobił Capcom z tymi kolekcjami na Zachodnie rynki, to po prostu żenada...
-
Mi się tam obie gry podobają tak samo, i każda jest po prostu najlepsza w swoim gatunku. I dla mnie to dwie (do tego jeszcze dorzucam Automate) najlepsze gry w jakie grałem (ba nadal w jedną gram, a do drugiej od czasu do czasu wracam) w 2017 roku. I jedne z najlepszych gier mojego growego życia.
-
@XordAle to nie powinno dziwić, szczególnie że za te gry odpowiada ta sama ekipa. Quest Zenobii, a dokładniej jego zakończenie położyło mnie na łopatki...