da$io

Fantastyczny był to mecz, nie zapomnę go nigdy... Szpakowski: "Robert był niewidoczny bo poświęcił się dla Piątka..."

Jak ktoś się mocno wzdryga na powodu nieobecności Lewandowskiego w konkursie Złotej piłki to dzisiaj ma odpowiedź na to zagadnienie. Tak, wiem, nie widać go bo gra z tyłu...dla drużyny...

Jest potencjał w tym Brzęczku...

Już poznałem "tate" więc prolog mam za sobą. Poza tym nie przesadzaj z tym rozbudowaniem walki.

Niestety ja nie podzielę entuzjazmu kolegi. Jeśli nie grał w Origins to rozumiem a jeśli grał no cóż... Przez pierwsze 10 h ciężko mówić o fabule bo praktycznie nic się dzieje. Jedna akcja po tym jak opuszcza Kefalonię to trochę zbyt mało. Główna postać to taki metro grek co to się chyba przeniósł w czasie gdy popijał cafe w Starbuksie. Zero jaj i jakiegoś charakteru. W porównaniu z nim w Origins to był madafaka. Druga sprawa to niby asasyn ale zapomniał 3/4 kocich ruchów z poprzedniczek. Chodzi i zabija jak jakaś łamaga. Ci nowi łowcy nagród mają jakieś detektory i akurat szukają Cię tam gdzie jesteś mimo że kryjesz się w krzakach lub głębinach. Nie daj trafi Ci się pojedynek fabularny ze stadem co ledwo dajesz radę a tu tadaaam dołącza się jeszcze łowca z matplanety. Super Trzeba grindowac bo teoretycznie jeden poziom niżej lub wyżej nie powinien robić różnicy ale trafi się jakiś RoboCop i nie przejdziesz. Ach no i niech Ubi daje patcha bo gra działa średnio płynnie a postaciom często zawieszają się animacje.

Mi Origins bardzo się podobał. Takie odświeżanie to ja bardzo chętnie. Odniosę się może przede wszystkim do kwestii technicznych. Gra szarpie na Pro albo moje oko nie działa na 30 klatek. Animacja głównego bohatera po takim Spidermanie to najtwardsze z drzew. Nie wiem czy to wina pająka ale mam wrażenie, że w poprzedniku tyle drewna nie było, koń też jakiś taki drewniany. W menu zamiast symbolu przycisku pojawiło mi się się w nawiasie jakieś command_prompt_btn W sumie na kilka godzin grania wygląda to jak DLC. Nawet nie chce mi się zabijać wszystkich w bazie tylko koszę skarb , głównego asa i uciekam. Zobaczymy jak będzie dalej...

W praktyce przesiadka z Androida na iOS jest łatwiejsza niż na odwrót. Ale wracając do OnePlus 6 to muszę przyznać że działa szybko. Mam wersję 6/64 ale ta ich nakładka jest naprawdę lekka. Żadnych badziewi i innych zbędnych pierdół. Praktycznie czysty android z kilkoma dodatkami od nich. Wszędzie narzekają na głośnik mono ale to przesada. Gra dobrze i wystarczająco. Bateria na poziomie IP 7+ czyli bardzo dobrze. Muszę pochwalić też ekran za żywe barwy. Aparat, jak nie jesteś drugim Guzowatym, wystarczy Ci w zupełności. Mały zgrzyt jest z kablami. Poza tym z pudełka inne USB c mi nie działają a nie wiem czemu. No i nie wygląda jak kolejny klon IP X Ja Xiaomi od czasu gdy miałem Mi6 nie tykam ale jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki. Za tą cenę będziesz zadowolony

Mam nadzieję że ten AS co to robi grę dla córki kupi przynajmniej z pół miliona kopii. Dajesz 289 zł na premierę i czekasz pół roku na skompletowanie pełnej gry. Upadaj branżo...

Jakby ktoś szukał opinii to jestem w stanie pomóc w przypadku OnePlus 6. Po przesiadce na Androida poczułem jednak jaki drewniany to system, mimo że iOS nudnawy to jednak spełniał moje oczekiwania w pełni.

Oczywiście wdarła się delikatna szydera ale opinie w dalszym ciągu mile widziane

Po androidzie kupiłem sobie Iphonika i generalnie byłem bardzo zadowolony. Jednak jakoś ostatnio mój 7+ dziwnie zwolnił co wcześniej mu się nie zdarzało. Może zmuszają mnie do iOS 12? Moje zainteresowanie padło na Oneplus 6. Nigdy nie miałem tego wynalazku a cenowo zachęca. Czy warto pchać się w to cudo?Będę wdzięczny za podpowiedzi.

Bo zrobili z nich kiszoną kapustę. Wozy drabiniaste z blachy na konserwy.

Doskonale, dziękuję.

Jeden z kolegów wklejał tu fotkę z niebieskim kostiumem i czachą na głowie. Rozumiem, że jest do zdobycia normalnie? Czy ekwilibrystyka? Poza tym im dalej w las tym więcej znajdziek, mnóstwo tego.

Pamiętam te marzenia o Gamecube’owych grach w ramach abonamentu. Teraz dają jakieś stare dziadostwa do zabawy na góra 2 minuty. Zaorać

Jeszcze żeby te patafiany umiały grać w grupach to spoko. Lądują gdzieś na krańcach mapy a potem giną za zoną i zostajesz sam. Jak trafisz na innych ogarniętych ubijesz góra dwóch i dead. Ale przyznaję, że tryb jest najlepszą rzeczą jaka się trafiła w COD-zie od lat.

Pierwszy mecz wygrałem trzy zero. Duże błędy bramkarza i obrony. Prawie jak Polskiej Reprezentacji. Jak jest kocioł to obrona odwala takie szopy ze podziw.

Gdyby sprzedawali sam Blackout za góra stówkę, wziąłbym. Dobrze się gra. Taki H1Z1 może mu skoczyć. Grafa mogłaby być lepsza ale gra śmiga wyjątkowo płynnie jak na taki, niespotykany dla serii, rozmach.

Gdy czekasz na Metroida a Oni walą zwierzaki...

Czekam na te tytuły. Proszę pisać co to za cuda.

Mam trzy COD-y do bety na PS4. Oto one: 4L9N-CNNQ-DGJ7 4L9N-E8NN-2CPM 4L9N-G3NN-Q576 Enjoy!!!

7 tysiaków za telefon? 512GB? Matko jedyna. Instagramowi selfie whores mają już mokro ale cena to już inna galaktyka. Pozdrawiam. Bida

Ach te Nintendo.Tak zacofana firma w tak postępowym kraju? Skoro Oni wbijają w fanów to fani wbiją w ich online i sobie spokojnie będą wgrywać te całe homebrew.

Pewne zmiany nastąpią i dlatego opóźnienie z premiera.Ale to będą zmiany kosmetyczne. Jak sobie przypomnę ilość funu z gry w takim Bad Company 2 to ręce opadają. Piękna destrukcja, tony sprzętu... teraz pięć karabinów na krzyż i wypadające okna. Jaka motywacja do grania przez setki godzin?

Rotterdam kiepski ale Narvik bardzo przyjemny w odbiorze. Poza tym postać rusza się jakby miała nadwagę i to sporą, mało w tym dynamiki. Niestesty grafa taka se, dużo obiektów dorysowuje się tuż przed nosem. Poza tym dziwnie walczy się o wolność Europy zastępami murzynów i kobiet z Azji. Niemcy tak się brzydzą zdobywania Świata ze większość ma zamaskowane twarze.