-
Postów
1 820 -
Dołączył
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez da$io
-
Nie marketing, tylko ludzie, którzy sami nie wiedzą czego chcą. Gdyby ludzie nie wiedzieli czego chcą nikt by nie kupowałby nowych gier. A tak sprzedają się po kilka milionów. Nieprawdą jest też że marketing dotyczy tylko BF lub COD. W sumie w porównaniu do lat poprzednich MW3 miał mało intensywny PR w tym roku atakując raczej z "cichacza". Poza tym ani developer ani stworzona przez nich gra nie robi mi żadnej łaski w dostarczaniu emocji jakich żądam. Gry tworzy się dla zysku. Zysk powstaje wtedy kiedy masa gawiedzi rusza tłumnie do sklepów bo zwyczajnie gra im się podoba. Szczególnie gdy Sony łyka po prawie 200 zł za sztukę. Kupując towar za ciężko grosz masz prawo do emocji. Czy porównanie do GoW jest nietrafione? Gdyby nie GoW Drake nie chowałby się za murkami. Jednemu podobają się ogórki a drugiemu ogrodnika córki
-
Narzekałem wcześniej, ze w U3 jest duuużo więcej strzelania niż w poprzedniej części. Część forumkowych asów twierdziła, że się mylę więc z uwagi na rozczarowanie najnowszą odsłoną i palące kwestie powróciłem do U2 i przeszedłem ją po raz drugi by zweryfikować to i owo. Całościowo uczciwie trzeba przyznać, ze strzelania więcej jest w U3 ale tylko "trochę". Podchodziłem do U2 z sentymentu ale po ograniu jej po raz kolejny nie wiem dlaczego. Jest deko więcej zagadek i w początkowej fazie, eksploracji i potyczek z sensem. Od misji z pociągiem czułem się jak w najnowszej odsłonie, tona a nawet hordy przeciwników. Przy lepszym sterowaniu to i szanse gracza w miarę wyrównane. Wydaje mi się, że mimo wszystko Panowie z Naughty Dog za dużo grają w Gears of War i na chama chcą to mieć w swojej serii mimo iż mechanika gry nadaje się do tego jak włosy łysego na perukę. Zresztą w GoW rżnięcie piłą ma sens a tu klaps Nathana absolutnie żadnego bo wesoły gość z shotgunem, rechocząc, pruje Ci w plecy zaraz po tym jak wyskoczył z głębin oceanu, a ile zdarza się sytuacji 1:1? Takiego samego Uncharted 4 to ja już nie chcę. W sumie żadna z części nie zadowoliła mnie a mimo to kupiłem każdą? WTF? Marketing "rzondzi".
-
Gra sporo osób? Trzeba czekać 20 min na meczyk?
-
Będę pewnie jednym z nielicznych którzy nie będą głosić peanów na cześć tej gry ale cóż Warto byłoby zagrać przed zakupem bo oglądanie filmików z gier w procencie nie odzwierciedla co nas czeka. Ani to strzelanka ani skradanka. Na pewno gra dla ludzi b.cierpliwych. Granie jak w FPS powoduje zgon przy drugim przeciwniku lub brak amunicji przy trzecim więc definitywnie dead. Poza tym skradanie wymaga cierpliwości i mnóstwa czasu bo przeciwników dużo a okazji do skuchy mnóstwo bo droga długa. Gra specyficzna to na pewno.
-
Kwestia gustu czy to się podoba czy tamto. Jeżeli poprzez podniesienie poziomu rozumiesz tabuny przeciwników atakujących ze wszystkich stron to ja chyba mam inne ambicje growe. Tak jak wspomniałem mnie trzecia cześć rozczarowała. Jednak jak zauważyłeś nie jadę po tych którym się gra podoba a piszę o swoim punkcie widzenia. Jak na ambicję Uncharted do growego Indiany Jones'a to jednak nie tak to powinno wyglądać. Rzekłem. Wojen nie wywołuję, tylko dyskusje.
-
Dokładnie co nie ima się prawdy? To, ze praktycznie od Syrii non stop tylko shoot, shoot? Czy to, że nie ma ich 150? W tym aspekcie 3 jest dokładnie tak jak pierwsza część gdzie strzelania było zdecydowanie za dużo. Tu ten błąd powtórzono z tymi samymi w(pipi)iającymi momentami kiedy skaczą Ci na plecy praktycznie tonami.W Among Tieves wyważono to doskonale.
-
Okręt jest przegięciem. 150 przeciwników i zmuszanie do strzelania w sytuacji gdy Drake strzelać nie potrafi. Chyba im już zbrakło pomysłów na wydłużenie czasu gry...
-
To, ze komuś te sterowanie odpowiada nie oznacza, że jest dobre, bo nie jest. W BF3 też próbowano na siłę udowodnić, ze jest wszystko ok i komuś coś sie wydaje. Po tym jak na oficjalnym forum przyznali, że to bug to nagle połowa zamilkła. Tu podobnie. Patch wyszedł, sterowania nie poprawił. Ja płacę za produkt dokończony, gotowy do gry i mam w nosie, że będą patche poprawiające to i tamto. Powinniśmy płacić za nową grę 100 zł i resztę dopłacać jak wyjdzie patch. Wtedy byłoby to uczciwe. A ta pseudo ociężałość tak symuluje rzeczywistość jak żółw Formułę 1.Przysłowiowy Kowalski załatwił by growego Drake'a z wyrzutni rakiet szybciej niż ten zdążyłby wycelować ze swojego pistolecika.
-
Ja gram ale nie wiem do którego momentu starczy mi cierpliwości. Jak juz dali możliwość strzelania to powinno to działać. Jak można to zepsuć? W U2 było dobrze to tu strzela się we wszystko oprócz tego co trzeba. Farfocel masakryczny.
-
Niestety również przeżyłem niemałe rozczarowanie po odblokowaniu tej amunicji która po prostu nie działa. Sto razy lepsza jest strzałkowa i wybuchowa. Praktycznie 1 shot 1 kill. Fajnie się gra w deathmatch, które w poprzednich odsłonach był raczej słaby. Tu jest b. przyjemnie. Niestety w tym trybie w iście expresowym tempie poznajemy wszystkie bugi gry. Znikający notorycznie celownik, powstająca/kucajaca automatycznie postać, brak reakcji na przycisk przeładowania, brak animacji przeładowania etc. Dużo tego, za dużo. W dniu wczorajszym była istan plaga niezniszczalnych typków.
-
Prawda nie jest tajemnicza i głęboko skrywana. Prawda jest prostacko oczywista. Niestety znalazło się szerokie grono niezadowolonych co wysupłała kasę na wydania przedpremierowe i po ukazaniu się BF3 na PSN z żalu, niskich pobudek, zazdrości, braku sprytu, kompleksów życiowych* jechało po składkowiczach. Żeby podnieść ciśnienie wylewanej żółci nazywano ich "złodziejami" bo wydali mniej niż Oni. Jakbym siedział w Sony okroiłbym to wszystko do jednego slota bo jak tępa gawiedź nie umie docenić gestu to nic nie powinna dostać. Na funkcjonowanie w społeczeństwie powinny być testy psychologiczne...żal. * - niepotrzebne skreślić
-
Sorry za wyrażenie ale początkowe bronie są gówniane. Długo grałem 870 MCS bo reszta taka celna jak złamana miotła. Jeszcze przy tym sterowaniu ciężko coś ubić. Dopiero przy A91 coś tam wychodzi.
-
Być może jesteś młodym graczem być może niedoświadczonym. Jakieś 14-15 lat temu w czasach świetności PSX wszyscy marzyli o tym by gry kosztowały na premierę 179 zł bo wtedy godziwy zarobek to był 800. Niestety gry kosztowały 250 nie wspominając o pierwszym TUROKU na N64 z zaporową ceną 320 zł za carta. Gry taniały bardzo powoli. Pojawiło się tysiace artykułów, wywiady z wydawcami, dlaczego tak drogo?Pytano. ano bo pudełko drogie, instrukcja no i płyta, dystrybucja, magazyny, transport no i pośrednicy.Wszyscy wymieniali i przepraszali. Jak ściągasz grę z PSN to jakie koszty produkcji usprawiedliwiają cenę gry 239 zł na premierę? Taka sytuację usprawiedliwia tylko jedno: chciwość i pazerność wydawcy. Polecam tez nie ulegać socjopatom z Sony, EA i Activision bo dla nich każdy kto nie da im zarobić dolara to złodziej.
-
Drake, Panowie. On ma na imię Drake
-
Nie kumam tej mody "na ciężkiego żołnierza" bo ani to ciekawe ani dobrze zrobione a z realem ma tyle wspólnego co Doda z inteligencją.Lag jest irytująco - w...jący i nie wiem kto to wymyślił bo w becie było miodzio a tu s(pipi)e po całości. Niby nowy silnik ale błędy stare. Czekam na patch
-
Kosy zasadza się zdecydowanie fajniej niż w BC2. Jeśli wspomnieliście o bugach: to czasem brak animacji przeładowania.
-
W sumie po napisach...trochę muzyki Albo mnie się wydaje albo główny wątek jest zdecydowanie krótszy niż w poprzedniku. Są poboczne zadania co prawda ale szybko się kończą. IMO bardziej klimatyczny był poprzednik. Niby ciasno ale z większym urokiem.
-
Posłałem:)
-
Super. Ze swojej strony zamówiłem i zapłaciłem. Czekam na grę.
-
Jak zaraz zamówię to zdążycie na jutro? :blum1:
-
Na allegro sprzedają same kody więc pewnie będzie.
-
W pierwszym Bad Company od razu nie było trybu Conquest a grało się do upadłego. Moim zdaniem Rush to esencja tej gry. Szybko, dynamicznie i uzależniająco. W BF2 z pieca, 5 killi jednym granatem to nie był żaden wyczyn. Wszyscy leżeli przy tych flagach, leżeli i czekali...nie wiem na co:)
-
Batman już wysłany do chętnych. Teraz pora na BF 3. Wiecie gdzie jeszcze można dostać BF3 LE? Zakręciłem się i anulowałem zamówienie w Ultimie i odmówili jego przywrócenia sic!
-
Po ukończeniu mogę stwierdzić, że jednak Cysis 2 jest bigger, better i badass. Cudów po grafie się nie spodziewałem ale taki statek na finishu gry wygląda po prostu żenująco. Konwersja zdecydowanie robiona na szybko lub nieumiejętnie. AI jest dziwnie skonstruowane. Na 5 metrów mają problem z widzeniem ale ze 150 widzą Cię niczym mysz w trawie. Wielokrotnie zarzucano twórcom, że to tylko benchmark bo całość nie trzyma się kupy. Opinia może jednak zbyt surowa ale do zachwytów daleko. Końcówka przeciągnięta ale w porównaniu do reszty gry zdecydowanie dynamiczniejsza. Poza tym gra bardzo mocno naciska na stealth co w pewnym momencie staje się denerwujące i nużące. Warto zagrać chociażby po to by stwierdzić, że Crytek przy Crysis 2 odrobił lekcje.
-
Macie chyba konsole z chińskiego bazaru co to odtwarzają SD i 14 fps. Ta gra ma wyższą rozdziałkę od Killzone 3 a zaburzeń we framerate nie zauważyłem.