Hah, jestem po kilkugodzinnej sesji z tym tytułem i co mogę powiedzieć? Dla mnie gra roku i tyle, jestem po mniej-więcej połowie gry (gram co-op'a z kumplem na normalu, jest rzeczywiście banalnie, ale robimy to tylko po to, żeby odblokować insane, potem będzie jatka ]:->), no kurde gierka jest genialna imo! Świetne miejscówki, wszystko jest znacznie bardziej klimatyczne, pykając w co-op'ie w dobrym towarzystwie, z odpowiednią otoczką można naprawdę poczuć sie jak członek Delta Składu, obładowany całym tym żelastwem i rozpieprzającym Locusty. Jest znacznie bardziej epicko, to już nie jest walka kilku super hirołsów przeciwko hordom Locust'ów, to już jest najprawdziwsza wojna, czuć całe to wszechogarniające zniszczenie. Obczaiłem też trochę multi, wypasione imo, jeśli tylko zmniejszą czas czekania w lobby i zlikwidują lagi, to pojawi się nowy król ;]