To ja mam lepszą historię. Wspierałem "Amigę" i wiadomo co się działo, rzadkie aktualizacje, grube miesiące opóźnienia itp. Lekko dość miałem tych słodkich postów LAPUSZ NIC SIE NIE DZIEJE KOCHAMY CIE. I zacząłem pisać co mi się nie podoba, na stronie zbiórki. Zapijaczona morda nic mi tam zrobić nie mogła, to mnie zbanował na Secret Level, a tam nic nie pisałem tylko czytałem.
To jest kurwa zjeb spasiony,
Dlatego jak tylko widzę posty;
Z łapuszem nie ma kontaktu, życzymy zdrówka to mnie chuj jasny strzela.
Oczywiście C64 tez wsparłem, bo jestem debilem, no ale zależy mi na książce - to już cyrki takie, że szkoda pisać każdy już go jedzie, a ten na wyjebce aktualizacje wrzuca co dwa miechy ZE BEDZIE KIEDY BEDZIE CIEZKIE CZASY xd