Gram juz z rok (z przerwami) i za cholere nie moge zrobic A na hardzie ;[
Tez to mam. W fortunes tower jeszcze jeszcze mozna cos pomyslec i ugrac, ale pozostale dwie gry to wioska na maxa. Tylko fart sie liczy tutaj. Mialem niecny plan nabic full kasy i byc bogaty w fable, ale narazie mam spory debet :\
Co odkrylem:
W fortunes wiadomo, troche pomyslec i da sie wygrac jakis turniej, to troche zlota wpadnie przy odrobinie szczescia.
W kosci, to po prostu loteria, trzeba duzo siedziec i obstawiac male stawki zeby cos ugrac, ale mi sie nie chce spedzac tyle czasu.
Ten spinner to juz calkiem porazka, kolejne wcisniecie A niby zatrzymuje go, ale w sumie nie wiem jakie to ma znaczenie, bo i tak nic nie widac:P Jednak zauwazylem, ze jak bardzo szybko po uruchomieniu spinera nadusi sie drugi raz A to czestotliwosc wygranych jest wieksza.
Ogolnie gre mozna rozbic o kant dupy, denerwuja mnie gry w ktorych nic nie zalezy od moich umiejetnosci ;[