Nostalgia, ale pisanie o tym jak to Lukas smieje sie teraz z tego co disnej robi to dzban wypełniony moczem. Lukasowi cudem wyszla oryginalna trylogia, bo takie czasy i w (pipi) sentymentu. Gdyby teraz popatrzeć na taką nową nadzieję to pif paf z laserka i szukanie na planach slabego punktu.
Disney znalazl złoty środek. Jest pełno kontentu dla fanów, a mimo tego jednak wywraca wiele rzeczy i nie idzie bezpieczna droga. No i kasa się zgadza, a popierdywania zawsze w necie będą.
Ja rozumiem, że wiele osób mroczne widmo widziało na na tvn w zeszłe swieta, ale jak można to zestawiać z ostatnim filmem (i calą trylogię prequeli?). Mogł przedstawić powstanie bohatera uznawanego za największego badassa w historii kina, to do roli wybrał dziecko z dałem, a potem nastolatka z dałnem, a wszystko kręcilo sie wokol jar jara.