Powazny problem mam, który trapi miliony od wieków.
Mam 6S i czas wymienić go na coś nowego. Jako, że nie jestem skończonym debilem aby brać X, bo wiadomo, że dopiero Xs da rade i nie bedzie się sypał i wycofają sie z face id (w biznesie cos takiego korpo autoryzuje w ogole?), to biorę 8.
Byłem pewny, że chcę zwykłą, ale pobawiłem się plusem i kurde... bateria, aparat. Sam nie wiem, w kieszeni trochę wiekszy fakt. Nigdy nawet plusa nie rozpatrywałem, a teraz cos mnie trzepło. Może wynika to z tego, że roznica w designie miedzy 6s a 8 jest niewielka i chcę to jakoś usprawiedliwić?
Pomocy.
Bateria mi robi jednak, teraz telefon laduje dwa razy dziennie, a uzywam go bardzo duzo.