Nie znam bellsa, ale za tą cene to nie bardzo raczej. Z tanszych to red labela nawet nie przełkne. Jak chcesz tanio, uderzaj w golden loch z biedry, gorzej się nie da chyba. Myślałem, że ta nazwa to żart, ale to serio tak się nazywa.
Jedno to 81, drugie to 101 prof. Procenty liczysz na poł, czyli miał 50,5%