W sumie to nie mam jej jeszcze dwóch lat, to może gwarancji bym wymagał czy coś. Wolałem tego uniknąć, ale no jak będzie trzeba to skorzystam przecież ze swoich praw. No dziwne to jest, zobaczę jeszcze z tym wężem, spróbuję sam pralkę wyjąć i odkręcić wąż z dwóch stron. Z tego co szperałem, to zdarzało się, że te kanaliki w podajniku wody do komory z płynem potrafiły się zapychać kamieniem/brudem (a że są śmiesznie wąskie, to łatwo o to). Tylko żeby się tam dostać, to trzeba by już wykręcać co nie co. Prócz tego pranie bez problemu idzie. Nawet nasypalem calgonu do komory na proszek no i to bez problemu zeszło. Chociaż nie wiem, czy to działa na tej samej zasadzie co komora na płyn, to może nie może się tak samo zepsuć.