Bardzo szanuję to podejście. Bo to właśnie nie od klepania po pleckach, a on łojenia du,py czasami coś się udaje zmienić. Przez kwestionowanie pewnych rzeczy i podważanie ich.
A czemu mam ból du,py o warunki pracy w jakiejśtam polskiej firmie programistycznej robiącej gierki? No patrz, tak się składa, że jestem polskim programistą który lubi gierki. Gdybym lubił wędki to bym pisał na forum wędkarskim, to bym pewnie miał ból dupy o producenta zanęty na szczupaka króla wód. A boli mnie du,pa, bo polscy programiści się śmieją z crunchów na zachodzie które są niczym w porównaniu do tego co oni w CDPR musieli robić. Boli mnie du,pa jak słyszę, że management nie słucha pracowników i wszystkie wie najlepiej, a podwyżki jak były to właśnie dla zarządzających, a nie dla tych pracowników. Przykro mi, ale nie lubię tej kultury budowanej w gamedevie i wśród programistów, że "we work hard and we party hard", nie podoba mi się, że atutem mojego kraju ma być niski koszt pracownika i to, że można go wycisnąć 2x bardziej. Mamy naprawdę zaje,biście wykształconych i kumatych ludzi którzy nie zasługują na takie traktowanie i na teksty "nie podoba się to zmień pracę, przecież to Polak on może zarabiać mniej" i jeśli chociażby przez marudzenie na forach internetowych zmienię ten krajobraz o 0,00001%, to będę to robił. A czasami to działa, przy odpowiednio dużym splocie wydarzeń coś się zmieni. Powstało odpowiednio dużo szumu już wokół tych warunków pracy, filmik taki jak ten (opinie jakie gościu wyraża w tym filmiku) ma już odpowiednio duży rozgłos by na pewno osoby odpowiedzialne za taki stan rzeczy były chociażby go świadome. A to już coś.