Wczoraj dwa światy opierdzieliłem, jakie to jest śmieszne i emocjonujące :D. Może z godzina grania to była (cała gra się zapowiada na jakieś 4-5h), a ręce miałem spocone. Non-stop akcja, ciągle się ginie i zaczyna poziom jeszcze raz. Na początku ma się tylko skok, ale z każdym dotarciem do mety dostaje się punkty za które kupuje się nowe umiejętności jak zwolnienie czasu czy podwójny skok, które tylko zwiększają nam pole manewru i pokłady miodu. Chociaż coś mi się wydaje, że gierkę można i tak całą przejść tylko pojedynczym skokiem. Polecam, dzisiaj będę cisnąć dalej