raven_raven

No ale nikt nie zmusza do jej używania ;). Rozumiem chęć zwiększenia sobie wyzwania, ale IMO lepiej mieć opcję niż jej nie mieć. To tak jak wingsuit w Far Cry 3 czy ulepszenia wciągarki w Just Cause 3, fast travel w Forza Horizon 3 - po pewnym czasie poruszanie się po świecie robi się dość nudne i wszelkie takie przyspieszacze są przeze mnie mile widziane. A jak ktoś nie chce, to nie musi korzystać. Może dlatego, że nie grasz w inne gry tego rodzaju to wciąż Ci było mało. Ja nie gram nawet w tak dużo open worldów, a bieganie w te i we wte szybko nudzi w każdej kolejnej gierce.

Zwariowałeś? Ta linka to najlepsze co widziałem w tego typu gierkach. Idealnie zaimplementowane: - dostajesz dopiero po dłuższym czasie grania, a więc kiedy wspinanie i bieganie i tak musisz już mieć dobrze opanowane i pewnie powoli zaczyna się nudzić - można użyć raz na kilka sekund, a więc odpada używanie jej jako głównego środka transportu tj. wciąż trzeba biegać/skakać/wspinać się - nie ma jakiegoś szalonego zasięgu, a więc też nie przeskoczymy nie wiadomo jak dużej odległości, co znowu sprawia, że chcąc się gdzieś dostać musimy używać podstawowych zdolności ruchu - dodaje parę możliwości do gry których wsześniej nie było, będąc użytecznym narzędziem w walce Może jakiś tryb ją blokujący czy coś, to jeszcze. Ale usuwać? Fuck no. Dosyć się nabiegałem już we wszelkich grach open world. Każde takie ułatwienie w przemieszczaniu się przyjmuję z otwartymi rękoma, szczególnie tak przyjemnie zaimplementowane.

No to Forzathonik zaliczony. Posiadanie dodatku raczej ułatwiło sprawę, ale nie wydaje mi się, żeby bez niego było jakoś specjalnie trudno. Raz obczaisz miejsce gdzie wpada ten Kaskader/Hot Wheels Air i cofasz czas 20 razy :P. BTW ten dodatek Hot Wheels ja pier,dolę jaka to jest kopalnia miodu . Jak oni na to wpadli, ale uchylam fedorę. FH3 z season passem to był jeden z lepszych zakupów w życiu, ostatnio sprawdzałem i ponad 80h mam już nabite, a mam dopiero 52% ukończenia podstawki i ledwo tknięte dodatki (a chcę mieć wszystko na 100%). Cudowna gierka. Jedynie małe zastrzeżenia mam co do tego jak się na kierownicy gra, ale to może jak jeszcze dzisiaj trochę na PC popróbuję.

iCloud wyłączony, a backup chociaż jakiś robiliście, zgrywaliście te foty?

Nigdy.

Oceny tak 6-8/10, więc w sumie grać można pewnie.

x-kom wysyłkowo brałem

No to będzie zabawa z odsyłaniem tego, małe to nie jest, no ale cóż, nie kosztuje to mało żeby się godzić na takie niedoróbki. Ten stand też dziwnie się zachowuje. Wszystko mam dociśnięte, dokręcone i widzę, że rura na wyższym wyciągnięciu nie trzyma się sztywno w tej większej. No słabe to jest.

Na X1 jest bliźniak G920. Kurde, Wasze G920 też tak piszczą w rejonach pozycji neutralnej? Lekko kręcę kółkiem i piszczy jakby brakowało jakiegoś naoliwienia tam w środku. Aż myślę o wymianie czy coś, bo irytujące. I ten Wheel Stand Pro też mnie martwi, bo ten drąg na którym stoi kierownica rusza się przód tył nawet w teoretycznie zablokowanej pozycji. Jak na trzy rury metalu za 300 zł to k,urwa nieakceptowalne.

O jak dobrze. Po Bayo to była kwestia czasu, ale i tak się cieszę jak cholera.

Nie obchodzi mnie specjalnie Switch dopóki tego tytułu na niego nie będzie Dlatego zaglądałem tutaj, a do tematu Switcha niekoniecznie. W takim razie fantastyczne wieści.

Nom, walki są bardzo chaotyczne. W teorii fajnie, że są te pułapki, statusy, craftowanie, różne rodzaje broni, ale ostatecznie i tak sprowadza się to do napierdzielania ile tylko wlezie i skakania we wszystkie strony. No chyba, że są jacyś wprawieni w tej sztuce co uprawiają balet zamiast szamotania się we wszystkie strony, ale to już może poza moim zasięgiem.

No to gdzie jest post w tym temacie ja się pytam :/

Polecam brać po prostu na każdą możliwą platformę. Ja czekam na kolejne wydania tylko po to, by przelać autorowi jeszcze więcej pieniążków na konto. Vita raczej się nie doczeka, ale Switch IMO to dość pewna sprawa, pytanie jak szybko.

Tak, mam Wheel Stand Pro. Trzy rury i parę łączeń i kuźwa 300 zł xD. To już kierownicę za 1000 zł bardziej rozumiem. No ale co zrobisz, zabawki dla dzieci są drogie. Niemniej za(pipi)ista sprawa, regulujesz sobie kierownicę żeby była na odpowiedniej wysokości, siadasz na fotelu/kanapie i jest super. Niby można do biurka jak masz PC, ale tak jest wygodniej. Następny level to całe siedzisko z miejscem na kierownicę, więc myślę to jest jakiś kompromis. Jedyna wada prócz ceny to że rura podtrzymująca kierownicę jest idealnie na środku, tak jak pedał hamowania. Trzeba lekko wyginać nogę w lewo żeby do niego sięgnąć, co na dłuższą metę może być upierdliwe. Ale chyba wszystkie standy tak mają.

To samo. Początek gry to przestawianie się na nowe sterowanie, uczenie się systemów, zasad itd. Dopiero kiedy po menusach skacze się za pomocą pamięci mięśniowej i nie rozmyśla nad każdym ruchem, to gierka zaczyna sprawiać przyjemność. Czasami jak gra ma długi tutorial/wstęp albo startujemy jako goło(pipi)ec bez ekwipunku i skilli to nawet dłużej potrafię się wkręcać.

Też to mam, jak mi się jedno znudzi czasami, to wskakuję na inną platformę i od razu chcica wraca. Jak by nie patrzeć, to Xbox, PS, Nintendo, PC i przenośniaki oferują dość różne doświadczenia, więc fajnie mieć dostęp do kilku z nich, by nie popaść w rutynę i nie znużyć się.

To kiedyś jak mi się już gwara skończy, sobie wyjmę może. Widziałem jeszcze, że są takie sprężynki GTEYE które podobno dużo lepsze odczucia w pedałach dają. No ale to też, kiedyś. Na razie jaram się jak pochodnia po tym jak sobie ten dead zone wyregulowałem. Ciekawe jak będzie z kompatybilnością ze Scorpio.

Z tego co wiem, to można po prostu rozkręcić i wyjąć tą gumkę, ale niestety traci się też gwarancję w ten sposób. Raczej wolałbym nie iść tą drogą, przynajmniej nie w przypadku nowiutkiej kiery. Pobawiłem się ustawieniami i odkryłem, że można zmieniać czułość tego pedała do tego stopnia, że teraz powiedzmy działa nawet spoko. No i nie mogłem się oderwać od Forzy 6 i FH3, jaka to jest miazga :D. Wspaniałe uczucie, jechałem głupim Focusem i zacieszałem jak cholera. Nie wiem jeszcze czy fakt śmigania na kółku poprawia mi czasy, raczej nie tak szybko. Ale radochy jest mnóstwo. Żeby jeszcze tylko do PS4 dało się podłączyć żeby w Drivecluba chwilkę pograć, no ale tamta gierka raczej pod pada jest skrojona i tak.

Kupiłem tą G920. Przecież ta kierownica jest bezużyteczna z jednego prostego powodu: pedał hamowania. Wsadzili jakąś gumę do sprężyny przez co żeby wcisnąć pedał do końca trzeba użyć ogromnej siły, dużo większej niż w normalnym samochodzie. Bez zapierania się właściwie ciężko uzyskać 50% wciśnięcia. Granie w ten sposób jest niemożliwe właściwie. Na PC jak sobie w takim Dirt Rally ustawiłem sprzęgło jako hamulec no to spoko, jeździ się przyjemnie. Oczywiście nic nie umiem na tych kierownicach jeszcze i za parę dni dopiero ocenię na ile to jest dla mnie, ale ja pier,dolę ten pedał hamowania... Kto to wymyślił?

Ta gra przypadkiem nie jest kupsztalem? Non-stop to widzę na promocjach na każdej możliwej platformie.