Bo teraz na forumku jest jakaś hipsterska moda na chwalenie wszystkiego co niszowe (NieR, Persona, Yakuza), a jechanie po grach z tzw mainstreamu (bo "rak branży", "nic nowego" itp.). (...)
Porozmawiajmy sobie dzisiaj o pewnym wyjątkowym temacie w wyjątkowym dziale (rzekłbym klejnot wśród tematów nawet) i o tym, jak wygląda dyskusja w pewnych miejscach tego cudownego forum. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że ostatnio sprawiłem sobie PlayStation 4 i ogrywam sobie co nowsze gierki na tą konsolę, w tym ostro Horizon. Nieszczęśliwie też się składa, że lubię dyskutować o gierkach w internecie i czytać sobie dyskusje na ten temat. Postanowiłem więc połączyć te dwie rzeczy i popisać sobie w pewnym temacie z działu PS4. Niesamowicie nietrafiony pomysł, ale może warto się przyjrzeć dlaczego. Lubię czytać opinie innych graczy, by w dobie całkowicie sprzedanej "branży" i ślepych redaktorów wystawiających oceny w skali od 7/10 do 10/10 mieć dostęp do w miarę krytycznych spojrzeń na różne tytuły i z zachwytów ochów/achów albo zbiorowego linczu wyłowić jakieś sensowne argumenty i wrażenia nt. przeróżnych składowych danej produkcji. Z deczka je,bnięty sposób spędzania wolnego czasu, no wiem. Mam ponad 16 000 na forum o gierkach, więc to raczej nie podlega dyskusji.
Jakie było moje zaskoczenie kiedy zobaczyłem co się odpierd,ala w temacie. Oprócz zachwytów niektórych osób pojawiały się też głosy, które rzucały inne światło na gierkę, czyli mniej lub bardziej poddawały krytyce. Niektórzy użytkownicy nawiązali ogromną więź emocjonalną z omawianym tytułem i postanowili bronić dobrego imienia dzieła Guerilla Games, bo ktoś śmie nie uwielbiać go. Jeśli połączymy to ze specyfiką działu "PS4" dostajemy to, co widać powyżej. Pewnie znalazłbym tego jeszcze więcej, ale nie chciało mi się grzebać. Inna opinia to ból du,py, bycie śmiesznym, je,bnij się w głowę w ogóle i wypier,dalaj. A odpowiadanie na te durne teksty to robienie smrodu, cw poza cw, syfu i czego tam jeszcze. Jest mnóstwo wypowiedzi w ogóle nie odnoszące się do przedmiotu dyskusji, a do wypowiadających się podmiotów, które do dyskusji nie wnoszą absolutnie żadnej wartości. Nie jest to jedyny temat, w którym tak się dzieje, ale chyba najbardziej błyszczący na tle innych, niczym prawdziwy klejnot. No więc człowiek lubiąc jednak dyskusje z tymi, którzy coś sensownego mają do powiedzenia stara się w jakiś sposób nakierowywać dyskusje na odpowiedni tor.
I wtedy do akcji wkracza moderacja, która jak się okazuje nie dość, że nie wspomaga dyskusji w żaden sposób, to dokłada swój ostatni szlif sprawiający, że brylant staje się diamentem. Jak się popatrzy na daty, to widać, że ta sytuacja trwała wiele dni. Po wielu dniach w końcu jakieś posty zostały wyje,bane, a były nimi: bardzo negatywne wrażenia z 15 minut gry grania w demo nier automata, ironiczny komentarz nt. minusów pod poprzednim postem nawiązujący do treści tematu o Zeldzie jeśli dobrze pamiętam oraz mój post gdzie napisałem, że pisanie o Nierze w temacie Horizon zasługuje conajwyżej na minusa. Wszyscy uczestnicy dyskusji dostali też po warnie z tego co widzę. Więc po wielu dniach ignorowania zupełnie tego szamba dostało się za zwrócenie uwagi, że dyskusja kolejny raz jest żałosna. I to bez żadnego ostrzeżenia, bez zwrócenia uwagi, bez wytłumaczenia, bez również odpowiedzi na moje PM-ki (jak rozumiem odpowiadanie na PM jest poniżej godności square'a). W tym miejscu się zastanawiam jakie w ogóle zasady tutaj obowiązują. Po wielu dniach absolutnego ścieku nagle jakieś posty wylatują, lecą ostrzeżenia, nie ma żadnej możliwości dyskusji na ten temat. Coś zostało niby usunięte, niektórzy dostali warny za stare posty, ale wiele wspaniałych wypowiedzi jak te z początku postu wciąż wisi i autorzy z kolei zostali oszczędzeni przed gniewnym klikiem pana z GSR. No słabo, bo gierka jest interesująca i można na jej temat prowadzić ciekawe dyskusje, ale wychodzi na to, że można raka dostać od samego przebywania w jej temacie. Szkoda, że jeden z najbardziej aktywnych i interesujących ze względu na dobrą passę platformy działów są jest takim siedliskiem syfu. Dobrze to bluber podsumował, więc szkoda się specjalnie rozpisywać na ten temat.
Są działy na forum, które są absolutnie w porządku i chyba warto się do nich ograniczyć. Są śmietniska gdzie wchodząc wiesz, że będzie je,bało i wszystko jest jasne na wejściu. Są też z pozoru normalne miejsca, gdzie jednak jest nas,rane na środku i kiedy ktoś śmie stwierdzić, że w sumie to śmierdzi albo zostanie zwyzywany przez fanów jedynej słusznej opinii o danej gierce albo wręcz dostanie warna, bo tak. Jak się połączy kropki to nie powinno to specjalnie dziwić, w jakich miejscach i dlaczego się tak dzieje, no ale wciąż. Na tym forum jest zaszczytne grono moderatorów na emeryturze jakimi są Grigori, Mendrek czy Stona, wśród których też moim zdaniem bardzo pasuje Square. Jakoś da się być Colinem, Kyo czy Bansaiem i je,bnąć warnem wtedy kiedy trzeba, odpowiedzieć na zarzut czy mieć może jakąś refleksję nad tym co się robi. Można też hodować szambo, udawać, że jest w porządku i rzucać gniewne spojrzenia kiedy ktoś krzywi ze się ze smrodu.