Ależ miałem run
Szatan Isaaciem rozje,ban.
Deal with the devil pięknie wchodziły. Dość szybko trafiłem na transformację w Guppy'iego, później do tego jeszcze szansę na zespawnowanie pająków oraz ten przedmiot, który powiększa pająki i muchy xD. Prócz tego szansa na spawn szarego serduszka przy oberwaniu, podwójne skrzynki po skończeniu rooma, jako spacebar item tymczasowa nieśmiertelność, do tego łzy miałem tak wielkie i tak dużo, że jak miałem okazję wziąć brimstone, to sobie odpuściłem. Uwielbiam tą grę.
Momentami było blisko i jechałem na połowie serduszka, ale ostatecznie skończyłem z pięciomia soul hearts na koncie prócz swojego jedynego ;).
Błagam, ja chcę Afterbirth na Vitę :(.