No chyba Cię popier,doliło jeśli myślisz, że będziesz mi mówić co jest dla mnie, co nie i co może mi się podobać, a co nie. Nie jestem fanem sterowania Wiilotami i chuy Ci do tego. Machanie wiilotem fajna sprawa na parę minut, ale jak trzeba przez 40h przechodzenia Zeldy energicznie wstrząsać tym gó,wnem zamiast najzwyczajniej w świecie wcisnąć przycisk żeby w ogóle zaatakować (co się robi niezwykle często) to wytwarza mi się wstręt i zaczynam z niechęcią w ogóle sięgać po ten kontroler, nawet w przypadku innych gier. Te gwiazdki w SMG też do niczego niepotrzebne, ch,uja się to w ogóle ma do głównego gameplayu jakim jest sterowanie Marianem i skakanie. Że w paru przypadkach to wykorzystano w ciekawy sposób to nie mam nic przeciwko, gorzej jeśli zaczyna się kombinować na siłę i z prostych czynności sprowadzających się zazwyczaj do wcisnięcia przycisku robić skomplikowane i męczące ruchy.
Nie mówiąc już o tym jaki problem się robi kiedy chcesz sobie w gierkę z Wii zagrać na innym sprzęcie, za ch,uja później się tego nie da zmapować pod padlet Wii U i tak jak dzisiaj sobie ogrywamy SM64 chociażby na DS-ie, tak żeby zagrać w SMG to wiecznie będziesz zmuszony do używania wiilotów, a więc jakakolwiek VC na przyszłych sprzętach Nintendo odpada.
Zjedz Snickersa i przestań gwiazdorzyć, bo nawet mnie wkur,wiasz ostatnio swoimi smutami w co drugim temacie związanym z gierkami Nintendo.