Zrobiłem (pipi)burzę na Twitterze i okazało się, że dwóch moich znajomych pracuje w Komputroniku. Spojrzeli na moje zamówienie i gdyby nie to, to nigdy bym chyba nie dostał swojego zamówienia: miało wpisany zły numer produktu i wiecznie by się pokazywało jako niedostępne. Ja je,bie
Ech, zje,banie gdzie się da to jednak jedyny sposób, żeby coś załatwić.