
Treść opublikowana przez raven_raven
- Steam
-
Wymiana kodów Steam/Origin, kart itepe
Na nic nie zdążyłem Ale i tak bym nie ograł pewnie, więc może i lepiej. Swoją drogą to jest takie piękne, że PC Master Race dzieli się niepotrzebnymi gierkami
-
Gry za darmo na PC
ŻUROM the legend
- 3DS Scena, Underground. Piraty i BM = Warn
-
3DS Scena, Underground. Piraty i BM = Warn
Ale Gateway wymaga odpowiednio starego softu? No nie powiem, też trochę niesmak czuję. Ale z drugiej strony, co oni mogli poradzić. Jak hardware'owe zabezpieczenia wprowadzili to jak inaczej Sky3DS miało je ominąć. Można jedynie teraz próbować spylić za niewiele mniej jak się kupiło i polować na Sky3DS+.
-
Gry na PSN
W czasach telewizorów PAL i NTSC wynikało to z różnicy 50/60Hz, ale w dwa tysiące piętnastym roku? Ręce opadają.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Skoro już do Humble Bundle Monthly się zapisałem, to zobaczę jeszcze co tam ciekawego Square Enix w tym roku rzuci .
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Spintires było przecież w bundle'u ostatnio
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Myślałem, że je,bnę jak zobaczyłem w najnowszym filmie, że Gohan nie umie się w SSJ2 przypomnieć. Widzę, że anime również jest totalną spier,doliną. Wyjaśnili chociaż skąd się wziął SSJGSSJ czy nie?
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Cholipa, za samego GemCrafta dałem ze 2/3 tej sumy. Do tego Duke Nukem Manhattan Project i mamy już gierki warte tych 5 euro. Oprócz tego dużo staroci od 3D Realms, ale hej, zawsze +40 do STEM
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
No w Borderlands 2 i L4D grało się super, ale to co-op.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
A tak na serio to >granie w online shooterki No błagam Was. Jak już mam marnować czas na gierki to nie na jakieś granie z gimnazjalistami z nieskończonymi pokładami czasu na szlifowanie skilla w point'n'click.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Nie, nie mam tak. Nie odpalam nawet CS-a
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
Suavek, masz mój szacuneczek Jaka piękna kolekcja. Nie ma to jak być graczem.
-
Resident Evil 4
NIE KAŻDY MA 100 LAT ŻEBY GRAĆ W TAKIE KLASYKI
-
Resident Evil 4
Toporne, bo jedną gałką jednocześnie skręcasz i ruszasz się przód tył, zamiast kamerą wskazywać cel i strafe'ować lewą gałką. Bo żeby użyć noża, musisz wcisnąć dwa przyciski. Bo obracanie się jest powolne (prócz szybkiego zwrotu o 180 stopni), a obracanie kamerą ograniczone i mało pomocne. Zarządzanie ekwipunkiem ma swój urok, ale wchodzenie do menu żeby zmienić giwerę trąci myszką. Ogólnie czuję się jakby sterował toną węgla, nie wyszkolonym policjantem czy kim tam Leon jest. Przy czym cała gra jest do tego dostosowana i bez tego byłoby zbyt prosto i bezproblemowo, tak więc nie mam już z tym problemu.
-
Steam
FFX HD w sumie fajna sprawa, ale nie wiem, czy nie wolę sobie kiedyś w pudełeczku wraz z FFX-2 na PS3 sprawić. Jakoś tak mam mocny sentyment do tego tytułu na PS2, więc mocno mi pasuje wciąż go na konsoli mieć.
-
Wymiana kodów Steam/Origin, kart itepe
Gdyby nikt przez dłuższy czas nie był chętny na The Last Remnant to chętnie bym odkupił. Odkupił, bo nawet się nie łudzę, że w to kiedyś zagram, ale w kolekcji by ładnie wyglądało . Chyba, że np. coś Cię interesuje z Humble Codemasters Bundle, bo nie wszystko wykorzystałem.
-
Steam
Trochę tak, na pewno był wzrost sprzedaży przez tą akcję. Tylko nie wiem, czy jest się z czego cieszyć, jeśli wraz z tym posypią się również masowo spory Allegro, negatywy i prośby o zwrot złotóweczki, bo gra nie działa Ten też dobry, sprzedaje jakieś kombinowane metody i się dziwi, że ludzie nie rozumieją o chuy tu chodzi xD http://allegro.pl/just-cause-3-58-innych-gier-i5831048694.html
-
Steam
Wiecie po co jest opcja usuwania gierek? Po to, żeby trollować je,banych cebulorzy z allegro sprzedających konto z grą tysiącom osób. Kupujesz takie konto współdzielone przez 500 osób, zgłaszasz usunięcie gierki i obserwujesz ból du,py jaki się rodzi u sprzedawcy i grających. Chyba pokupuję sobie parę takich kont xD http://www.wykop.pl/link/2893699/jak-wkurzyc-zlodziei-za-1zl-xd/
-
Resident Evil 4
Każdy ma w sobie trochę Figaro i lubi ograć starą dobrą gierkę. Nie widzę też problemu w przyjrzeniu się klasykom z perspektywy czasu i zastanowieniu się co zagrało, co nie, co się zestarzało i co wytrzymuje próbę czasu. Jakie elementy gierki sprawiły, że stała się ponadczasowa, jak wpłynęła na branżunię itd. Dzisiaj zresztą wszystko jest remasterowane na potęgę, więc i tak można mówić o tym, że ogrywam niedawną premierę A w kolejce jeszcze SoTC czy Okami, pozdrawiam Tokara :czesc:
-
Resident Evil 4
Jestem gdzieś w czwartym rozdziale, ponad 10h gry za mną. Jakoś tak od trzeciej-czwartej godziny bawię się wyśmienicie. Najgorzej było przezwyciężyć sterowanie na początku. Ja rozumiem, że w 2005 roku było ono przełomowe, ale od tego czasu ten rodzaj perspektywy stał się standardem w branży i jak ktoś się bierze za ogrywanie tej gry dwie generacje później, to gdzieś ten "wow" factor znika, przynajmniej pod tym względem. Chociaż przeglądając początki tego tematu widzę, że nawet 7 lat temu było wielu, którzy mieli jakieś problemy z tym sterowaniem. Jest toporone i nieintuicyjne, basta. Ale też definiuje tą grę. Wokół tego zbudowana jest cała mechanika, którą bierze pod uwagę naszą ograniczoną mobilność i wykorzystuje to, by odpowiednio budować napięcie. A przeciwnicy są też odpowiednio powolni i niezdarni, aby wyrównać szanse. Fantastyczna sprawa też z dynamicznym poziomem trudności, który dostosowuje się do naszych osiągów. Jeśli idzie nam dobrze, gra dokręci śrubę by stanowić wyzwanie. Jeśli lamimy, zacznie sypać przedmiotami, zmniejszy liczbę wrogów ogłupiając i osłabiając ich dodatkowo. Dopiero jak zdałem sobie z tego sprawę i opanowałem poruszanie się Leonem, zacząłem czerpać przyjemność. Chwilę to potrwało, ale było warto. Niesamowicie na plus działa też pacing tej gry. Tutaj nie ma czasu na nudy. Po krótkim wprowadzeniu mamy pseudo-sandboksowe środowiska, by później trafić w jakieś moczary z pułapkami, dalej jakieś ciaśniejsze miejscówki, jakaś walka z bossem, trochę zagadek i szukajek, jakieś QTE, kolejna walka z bossem, niedługo później zmienia się setting, pojawia się nowy zły, kolejne postacie oprócz nas, ktoś ginie, a to labirynt, a to sekcja pseudo skradankowa itd. itp. Super, że mimo miodnego strzelania nie oparto się tylko i wyłącznie na tym, a starano się jak najbardziej urozmaicić rozgrywkę i nie pozwalając na chwilę znużenia. Mało jest miodniejszych momentów jak zasadzimy headshot z karabinu Nie mogę się już doczekać New Game+, gdzie znając mechaniki rządzące grą, mając odpowiednio dopakowane przedmioty i znając mniej-więcej kolejność wydarzeń będę mógł czerpać pełną przyjemność z koszenia zombiaków wieśniaków. W sumie największy zawód związany z tą grą to poziom dyskusji o niej na forum o grach wideo PSX Extreme. Napisałem swoją opinię, starając się sprowokować dyskusję i dowiedzieć, co jest w tej produkcji czarującego, a dostałem minusy i wyzywki od lamusów. No, nie ma co, gratuluję poziomu. Ja wiem, że są pewne działy na tym forum, gdzie dyskusja potrafi zaliczyć odpowiednio niskie poziomy, ale sądziłem, że działy o gierkach są wolne od "trollingu", a mój post nie nosił znamion właśnie trollowania, więc liczyłem na normalne potraktowanie.
-
Twilight Princess HD
U mnie trochę ponad 40h wbite i gierkę zostawiłem gdzieś koło ostatniego dungeona
-
Zakupy growe!
16 zł za Blacklist, Herosy 3 PL, jeszcze coś i trochę makulatury. Dobrze być pc gejmerem heheh.
-
Steam
Wam też się karty farmią po 6-7h? No przecież to krew człowieka zalewa ile to ostatnio trwa.