Ależ mnie męczy ta gra. Od jakiegokolwiek GTA nie jestem w stanie się oderwać. Uwielbiam chociażby samo przemieszczanie się samochodem. Tutaj jazda na koniu mnie absolutnie nie jara. Klimat, postacie, stroje, świat, to wszystko jest piękne i świetnie się na to patrzy, ale co z tego, jeśli misje są nudne jak cholera? Ja wiem, że to GTA i zazwyczaj polega na dojechaniu do jakiegoś punktu i wystrzelania wszystkiego, ale zarówno ten dojazd jak i strzelanie były przyjemne. No kurde nie wiem, już siedzenie nad inżynierką jest ciekawsze niż granie w to RDR, ale zmęczę do końca i może później zmienię zdanie.
#shotsfired
e: aha, tragiczna wydajność też robi swoje. Jeżdżenie i celowanie w 20 fps naprawdę męczy. Być może podobnie miałem z GRID-em 2, na PS3 gra mi zupełnie nie podeszła, na PC okazało się, że jest bardzo przyjemnie. Tylko tam nie tyle płynność męczyła, co responsywność sterowania. Mogli to wydać na PC :<