Na amerykańskim PSS jest promocja na Mass Effect Trilogy, można dostać trzy części za $5.
Moje pytanie brzmi: jak dużo ważnych fabularnie DLC jest do tej gry i czy te ważne (chyba trójka ma nawet "właściwe zakończenie" w DLC) są przeceniane, dużo na nie trzeba wydać? Bez sensu wydać 15 zł na podstawkę a potem 50zł na pierdołowate DLC żeby obejrzeć kluczowe 5% gry.
Mam już całą trylogię na PC, gdzie wygląda i działa świetnie, ale... nie ma wsparcia dla kontrolerów. Brak mi słów na to, jak zje,bana to jest decyzja, a ja zdecydowanie wolę grać na padzie. Jedynkę próbowałem ograć ze trzy razy, raz nawet 10h w grze byłem i du,pa, nie pasuje mi to. Jak "zła" jest wersja na PS3? Nie mówię już, że ma działać w 60fps, ale jest grywalna? Nie ma jakichś bugów, które psują całą grę? Domyślam się, że ME1 nawet lepiej niż na X360 działa, ME2 powinno być w porządku, boję się tylko trójki, która na PS3 potrafiła spadać do kilkunastu FPS. No nie ma co ukrywać, że jestem trochę uczulony na takie spadki .