
Treść opublikowana przez raven_raven
-
Wódka
Potwierdzam tą opinię.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Śmietana, serio? Tosty lubię wpier,dolić, choć nie wychodzą mi jakieś fantastyczne (w sensie że średnie). Co ona daje? I nie wiem czy tylko ja tak mam, ale nie cierpię pieczarek. Szczególnie takich grubych plastrów ;/.
-
Diablo III - something is coming!
Dokładnie, jeśli mało Ci np. Console Wars to jeszcze podczas wyrzynania demonów możesz sobie poczytać .
-
Diablo III - something is coming!
https://www.youtube.com/watch?v=6hcjNaLY_JQ Ktoś tutaj narzekał na tłumaczenie, w angielskim też jest bekowo ;D.
-
Co męczycie na kompie
Same here, 41 paragon level and counting :3
-
Diablo III - something is coming!
fak, myślałem, że to będzie działać w riftach
-
Diablo III - something is coming!
Czy tylko mnie krew zalewa kiedy po raz setny słyszę "Loracie..." albo "Mam dziwne uczucie w brzuchu". Anioł mądrości (pipi)a jego mać, a nie umie w tak prostą czynność ludzi, jak jedzenie.
-
PlayStation Plus
A nie możesz po prostu kupić (za darmo) przez stronę?
-
Diablo III - something is coming!
Ja jak zamykam oczy układając się do snu widzę ten pasek na dole ze skillami i kulami i życia/many, a później śni mi się jak walczę z elite packami i wypada mi zarąbisty loot ;/. Ta gra diabelnie wciąga.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Przekonałeś mnie ^_^!
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
To Kingdom Rush takie dobre?
-
Diablo III - something is coming!
Dajcie spokój z tymi wojenkami konsolowymi, co? Przesada, że wersja na PS3 ma pięciu przeciwników i zły framerate, ale też nie wiem co robi w ogóle porównywanie tych dwóch wersji w temacie. Masz swój temat, drogi kąsolowcu i blacharzy zostaw w spokoju. Ja osobiście lubiłem konsolową wersję przed patchem 2.0, bo fajne itemki leciały. Teraz jedyną zaletą w stosunku do PC-towej jest tryb offline, bo wszystko: loot, interfejs, możliwości społecznościowe, tryby gry, monster density, wszystko jest lepsze na blaszce. Jedynie ktoś może lubić trofea i sterowanie padem, ja wolę myszkę a trofea już powbijałem w części, więcej nie chcę.
-
Diablo III - something is coming!
Przy wyborze poziomu trudności masz napisane po lewej jakie bonusy masz z tego powodu. Do 60 lvlu chyba i tak masz tylko normalny, wysoki i ekspert (czy jak ten trzeci się zwie). Jeśli masz paragony, hajs i ekwipunek to startuj na najwyższym. W razie czego zawsze możesz sobie w menu pauzy obniżyć. Reroll u wieszczki, możesz wybrać jeden affix i rollować go potem ile chcesz (za każdym razem płacąc). Koszty są różne, zależnie od przedmiotu to są materiały rzemeślnicze do rzadkości przedmiotu (czyli np. legendy potrzebują wszystkich kolorów) + hajs.
-
Diablo III - something is coming!
To jest mój barb: http://eu.battle.net/d3/pl/profile/ravenravenpl-2481/hero/37287114 Martwi mnie dość niski dmg, 250k (z buffami to do 350k dojdę) jakoś dużo nie jest. Co teraz mam robić, by się wzmocnić? Wszystko co dropię to gorsze jest już praktycznie. Przenieść się na torment czy co?
- Final Fantasy X HD
-
Fast food
Wydawanie takiego hajsu w McD to dla mnie lekka rozrzutność. Za podobne kwoty masz prawdziwe, porządne burgery w burgerowniach a nie jakieś kanapeczki.
-
Final Fantasy X HD
Jeśli miała by być wersja na Vitę, to byłaby też na PS3. Jeśli nie miałoby być wersja na Vitę i PS3, to zostałoby samo PS4, gdzie raz, że się nie opłaci, dwa, że musieliby naprawdę się przyłożyć by nikt ich nie zbeształ za to, że na "nadkonsoli" wydali grę sprzed dwóch generacji w HD i nic więcej. Tak więc IMO pytanie powinno brzmieć: czy zestaw platform docelowych to byłby PS3/Vita czy PS3/Vita/PS4.
-
Diablo III - something is coming!
sockety możesz sobie tylko u mystic zrobić rerollując jeden z affiksów (na znak zapytania możesz sobie sprawdzić który z affiksów może przekształcić się w socket)
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Współpraca M$ z Valve? It's about time.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Kaszanka bardzo w porządku, nie żebym był jakimś wielkim fanem ale bez problemu zjem. Nigdy za to nie mogłem przekonać się do tatara, już sama konsystencja mnie odrzuca.
-
bieganie
Dobra, pierwsze 5km pękło. No niech będzie, dokładnie to 4,9 km. Z jedną małą przerwą na 100m marszu około czwartego kilometra, bo już mnie w boku kłuło >.<. Nevertheless jestem z siebie zadowolony, jeśli już w marcu osiągam swój rekord z poprzedniego roku . Wakacje zapowiadają się dobrze. Muszę tylko za dobrymi butami się rozejrzeć, bo chyba obecne mi obcierają jedno miejsce i na dłuższych dystansach może być przykro.
-
Diablo III - something is coming!
Nie jest to najbardziej rozbudowany i skomplikowany ARPG, ale w moim przypadku jest różnica między T2 a D3 to różnica między kilkoma godzinami klikania w oczekiwaniu na ten syndrom jeszcze jednego poziomu a faktycznie wciągnięcia się po uszy, że było blisko zarwania nocki (czego jednak nie zrobiłem, bo prawie nigdy aż tak dla gierek się nie poświęcam ). Produkcja Blizzarda jest po prostu cholernie dopracowana pod względem samej walki i to po prostu czuć. Pomijam już problemy z serwerami, bo to jest już konsekwencja przyjęcia takiej postaci DRM, co ma swoje wady i zalety. Dobry wstęp to jest moim zdaniem.
-
Diablo III - something is coming!
Solo jest troszkę mniej miodu, ale wciąż na tyle dużo, że półtora raza przeszedłem wersję na konsoli oraz mam w planach przejść po raz kolejny całą kampanię, tym razem dokładnie ze wszystkimi rozmawiając i robiąc sidequesty w akcie V. Aha, zapomniałem dodać. W D3 fajnie się zarządza ekwipunkiem. Masz czarno na białym pokazane o ile Ci wzrośnie dmg, o ile witalność i leczenie (procentowo). W T2 jeśli dobrze pamiętam nie ma nic takiego i musisz sam ciągle porównywać surowy dmg broni i affiksy, by zdecydować, czy zmieniasz broń czy nie. Do tego masz ładnie policzone obok postaci DPS, ilość życia i hp/sek (leczenie). W T2 znów czegoś takiego nie uświadczyłem. Małe pierdoły i weterani nawet pewnie tego nie zauważają, ale dla mnie, który nie rozróżniał witalności od zręczności to naprawdę robiło różnicę. RoS daje też świetny adventure mode, który w teorii daje Ci powód do codziennego wracania nawet na kilkugodzinne sesje, a w planach są np. laddery i tiered rifts, czyli kolejne tryby zabawy. Zawsze możesz sobie pobrać wersję Starter, jest za darmo. Długość taka sama jak w becie, czyli do levelu 13 i Skeleton Kinga. Ja już do tego momentu wiedziałem, że chcę pełną wersję, tak samo kumpel, którego w D3 wciągnąłem . Musisz tylko lubić ten typ rozgrywki, gdzie idziesz, siekasz, idziesz i siekasz. I czujesz, że jakoś tak dłużej idzie to siekanie, ale za momencik wypada rzadki przedmiot z samymi plusami przy statach, DPS podnosi się o kilkanaście procent i znowu szybciej wszystko siekasz. A kiedy w niebo wzbije się pomarańczowy słup światła... . To samo uczucie jest kiedy Twoja postać rozbłyśnie, na ekranie pojawi się ogromny napis "32 poziom" a Ty z drżącymi rękoma przeglądasz runy i skille, by gdzieś wcisnąć ten słodki buff który się odblokował.
-
Diablo III - something is coming!
Osobiście? Przed zakupem D3 mocno próbowałem wkręcić się w T2, bo tyle osób zachwalało, że to jest tak naprawdę prawdziwy następca D2. No i... nie mogłem. Walka w Diablo 3 jest dla mnie tak bardzo lepsza, tak dużo płynniejsza, ciosy są tak soczyste i sterowanie dokładnie takie jak powinno, że Torchlight wydaje się (przynajmniej mi) okropnie toporny. Systemowo Diablo 3 jest mniej skomplikowany, ale to chyba wiemy. Skille można dowolnie zmieniać, nie ma lokowania punktów, wszystko opiera się na ekwipunku, który też ma mniej affixów niż ten z dzieła Runic. Paradoksalnie dlatego, jako początkującego w ARPG, Diablo dużo bardziej wciągnęło, gdyż gra była dostępna już za pierwszym przejściem. W T2 musiałbym poświęcić jedną postać na to, by źle wydać punkty i na błędach się nauczyć, jak później grać dobrze. Aha, fabuła jest. W przeciwnieństwie do T2. Nie jest to mistrzostwo świata, ale przyjemnie się tego słucha i dobrze popycha grę do przodu. Ja się okropnie wciągnąłem, na barbarzyńcy mam już coś pod 40h wbite i ani myślę przestawać. Kiedy przechodziłem kampanię ze znajomymi to sesje po 6h (trzy dni pod rząd) to nie było nic dziwnego. Oczywiście w kwestii DRM-u nic się nie zmieniło.
-
Diablo III - something is coming!
Dokładnie. Grasz po to, by być jeszcze lepszym. Endgame polega na szukaniu najlepszych możliwych przedmiotów i nabijaniu paragonów z tego co widzę.