Zaraportuj siebie jako bycie alterem lepiej. W dziale MGS w temacie o części MGS której jeszcze nie ma dyskusja o korzeniach serii jest spamem. lecz sie
--spojlery z MGS2 poniżej--
No scenę tortur też masz w MGS2, a właśnie po to jest nawias z napisem "głównie", bo wiedziałem, że zaraz się dowalisz do tego, że no przecież w walce z Mantisem wyłączał obraz a Ocelot coś mówił! No tak, ale oprócz starć z bossami to bardzo mało fabuły poznawało się przez grę, zdecydowanie więcej przez cut-scenki i codec. No cholera, odbiegamy od sedna. Tu nie chodzi o czepianie się, że 90% to nie jest 100%, tylko o proporcje. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że gameplay ma choć w połowie tak duże znaczenie dla przedstawienia historii jak przerywniki i rozmowy przez codec.
BTW w MGS2 historię też poznawałeś podczas walki z Olgą na przykład, Metal Gearami (mówili coś podczas tej walki, super połączenie gameplayu z narracją), cały Arsenal Gear to jedna wielka metafora. I podsłuchiwałeś Solidusa mikrofonem!! Gadająca papużka Emmy, pływanie z nią (Emmą, nie papugą), prowadzenie jej przez most. Chociaż wątek brat-siostra średnio mi się podobał, to mnóstwo z tego opowiada się w trakcie gameplayu. Proporcje są te same.