Przysiągłbym, że na koniec walki phantom próbował spożyć jakiś przedmiot, myślałem, że to estus. Ostatni cios wszedł w stojącego nieruchomo przeciwnika, który próbował coś łyknąć, tyle pamiętam .
OK, jest angielski.
Teraz trochę pytań, bo właśnie straciłem 8k dusz (fffffuuuuuuu-) przez to, że nie wiedziałem jak ogniska działają. Po co je się "lit", jeśli to nic nie daje? Rozumiem, że siadanie regeneruje estusy, odnawia wszystkich przeciwników i w ogóle checkpoint. Myślałem, że bez siadania to chociaż checkpointa postawię, ale nie odnowię zasobów kosztem tego, że mobki się nie zrespawnują. Źle myślałem. Dobiłem do kowala, rozpaliłem ognisko, oczyściłem teren ze wszystkich mobków wcześniej i chciałem pójść na tego wielkiego rycerza w kościele, któremu pomaga czarodziej z galeryjki (a przy wejściu jest trzech knightów). No i (pipi) się przeliczyłem, bo mnie zabił, a ja wróciłem do ogniska aż w Undead Burg (oczywiście drabiny też nie zsunąłem, bo po co). Wszystko fajnie, powoli i bezpiecznie wracałem aż przy samym kościele straciłem głowę i najpierw ściągnąłem dwóch knightów w wąskim przejściu na siebie, a później biegnąć już ostatnie 100m do plamy krwi zamiast pokonać dwóch włóczników to dałem sobie wsadzić dwa piękne pchnięcia w plecy jednocześnie, co poskutkowało oczywiście natychmiastowym zgonem. 50m od moich ośmiu tysięcy dusz (pipi) (pipi) jego mać (pipi).
Dobra, to jedna sprawa. Druga: skąd mi się biorą te humanity podczas gry? Idę sobie idę i z 00 robi mi się np. 04 po pewnym czasie .
Warto podpakować dexa żeby móc Black Knight Swordem machać? Zweihander jest jakiś OP? Bo mi się dobrze gra, ale jak to ma być easy mode to przynajmniej na razie może wrócę do battle axe'a.
Miałem się też pytać w co władować te 8k dusz zanim je stracę, ale problem się sam rozwiązał xD. Nie wiem, levelować czy pakować bronie? To w sumie nie jest jakieś ważne jeśli można bez końca farmić moby, ale po bez sensu grindować.
Zacząłem od nowa (tym razem babką :3) by dokładnie przeszukać wszystkie miejsca przed dotarciem do gargulców. Znalazłem Zweihandera właśnie () i jakiś pierścionek, który podbija mi DEF jak mam mało HP, chyba fajnie. Szukam też miejsca gdzie można smoku ogon uciąć, bo chyba gdzieś można w Undead Parish. Od wczoraj wieczora nadrobiłem już całe do kowala, to nie jest specjalnie trudne jak się już zna ten początek. Został mi tylko ten duży gnojek w kościele i czarodziej na górze, ale to 10 minut.
Właśnie, estusy +1 od niemowy na początku. Daleko w grze jest przedmiot na to mi pozwalający? Bo nie wiem czy szukać czy iść dalej, bo nie powiem, gargulce mi weszły na ambicję .
Aha, mam też wrażenie, że na początku miałem fast rolla, a nie zakładając chyba nic więcej od początku (prócz może pierścionka, ale to chyba już później było) straciłem fast rolla i mam med rolla. Możliwe to jest?