Ja bym polemizował właśnie co gorsze, bo w takich fabrykach teoretycznie powinny być wysokie standardy i nie powinno wchodzić tam nic więcej niż napisane na etykiecie. W takim zakładzie jest większe ryzyko, że Ci wcisną jakieś stare mięso, bo co z nim zrobią. Tylko... ja mówię o swoich doświadczeniach z kraju pierwszego świata, a tu jest Polska. Tutaj wpier,dalamy sól drogową, afera na całą Polskę i do dzisiaj nie wiadomo, kto ją naprawdę sypał. Afery z mięsem też były (Constar, kebaby spod warszawskiego dworca itd.), a nadal ludziom wpychają najgorsze odpady.