Gra od początku sprzedaje Ci papcia i zaskakuje pomysłami. Zapomnij o misjach pokroju "jedź zjeść burgera z kolegą i odwieź go do domu", bez przerwy się dzieje coś szalonego, a misje są jeszcze lepsze niż kiedykolwiek ze względu na patent z planowaniem skoków i przełączaniem się między bohaterami. Nie zaczynasz też od zera, grasz trójką ludzi z których każdy ma przeszłość za sobą i tylko jeden właściwie jest siusiumajtkiem, a pozostała dwójka ma już ładnie za uszami. Sidequesty też są niesamowicie popaprane, dialogi niszczą, naprawdę, gra jest 10/10. Nie pamiętam kiedy ostatni raz grałem 6h+ dziennie przez 5 dni pod rząd.
Tak można się rozpływać nad każdym aspektem. Dlatego po prostu nie piszę nic i daję od siebie 10/10, bo moim zdaniem wszystko zagrało perfekcyjnie. Oczywiście nie jest to gra kompletna i idealna, bo zawsze znajdziemy coś, co jeszcze mogliby dodać, ale obecnie i tak zawartość gry pozwala spokojnie na 100h zabawy, a cokolwiek w grze się znalazło, to zrobione jest fantastycznie. Przywiązanie do detali miażdży.