raven_raven

a nie jest tak że kupione samochody sie respawnują w gararzu? a tylko te kradzione mogą przepaść? taka zachęta żeby tuningować legalnie kupione bryki a nie pirwsze byle co ukradzione spod LS customs btw w necie jest kilka stronek na których są różne bardzo ciekawe pojazdy (np wojskowe, albo buggy, albo świetne klasyki) Kupiłem brykę specjalnie do testów, przecież bym nie mówił ot, tak o tym . Kupione pojawiają się w garażu, ale od tego momentu są jak normalne pojazdy. Wyjedziesz, zostawisz, odjedziesz kawałek i nie ma. Strona robi za taki spawn samochodów, ale chyba nic więcej.

Całą fabułę skończyłem, mam 65% gry i jakieś 23h na liczniku. Temat o spojlerach nie był tematem o spojlerach, nie pisałem praktycznie nic o fabule, same rzeczy ogólne o grze, jak wygląda, działa, co jest w grze, co można itd. Jak coś konkretnego było, to dobrze schowane. Zapanowała jakaś niesamowita spojlerowa schiza, gdzie chyba nawet R* by zbanowano za wklejenie nowego trailera (gdyby mieli konto tutaj) i niektórzy ostro przegięli z tym unikaniem wszystkiego co się da IMO. Z tymi samochodami to coś czytam o złomowisku albo parkingu policyjnym, ale nie wiem na ile to prawda. Przecież jeździmy setkami samochodów i wszystkie miałyby się na złomowisku pojawiać? Dodatkowo na ile to jest trwałe rozwiązanie, czasami opuszczam samochód bo widzę rower, rowerem wjadę na górę, tam skoczę ze spadochronu, wyląduję na lotnisku, wezmę helikopter itd. itd., po trzech godzinach sobie przypomnę o moim odpicowanym Lambo i co wtedy? Kurde, liczyłem na to, że będzie można je jakoś zapisywać, tak na stałe niezależnie co się z nimi stanie :confused:.

Zmartwiłem się trochę, w singlu chyba jednak nie ma ubezpieczenia na samochody, a więc wszystkie kupione i stuningowane cacka jak zgubimy/zostawiny/zniszczymy to przepadają, jak raz wyjedziesz z garażu i nie wrócisz to przepadają, ale lipa .

Prośba jeszcze raz: idźcie w piz,du z tymi konsolowymi wojenkami. Ta gra jest zbyt zayebista by rozstrząsać na której wersji kamyk ma 15 pikseli więcej, do ciężkiej cholery. Figaro na ch,uj wklejasz te porównania? Gra wygląda obłędnie na obu konsolach, tyle. Na PCLab, kupować komputer i grać w Crysisa 3, ale już. A mnie cholera cisną za bycie blaszanych rycerzykiem prowokatorem, nosz kuźwa.

W sumie też chyba nigdy nie zarwałem nocki, jak już to grałem do 3-4 kilka razy jeśli następnego dnia mogłem odespać. Lubię być wyspanym.

Ja sprawdziłem też jeszcze raz i nie jest u mnie tak źle jak na filmiku. Jedyne, co było spaprane to była ta scena z pakerami, tam faktycznie wszystko wyraźnie się wczytało na moich oczach, a cała reszta typu wyskakująca roślinność czy młyn w oddali - tego nie mam. A podczas gry jest lepiej, bo to intro, jak zauważyliście, wczytuje nową scenę co kilka sekund. To jak najazdy po wspięciu się na szczyt wieży w Far Cry 3, tam też się wczytywało na naszych oczach jak kamera latała po całej wyspie dookoła. Podczas gry przecież nie teleportujesz się od miejsca do miejsca, tylko dojeżdżasz szybciej czy wolniej i gra ma dostatecznie dużo czasu, by wszystko wczytać. Ja tam wolę ciszę jaką daje granie z dysku niż szum płyty i katowanie lasera za cenę pięciu obiektów w ciągu całej gry, które wyskoczą 0,3s szybciej . Tak to wygląda u mnie, zakutego PC-towego łba z frapsem w oczach. Serio, w grze jest tyle ciekawych rzeczy, że nie ma czasu patrzeć na każdy obiekt w tle czy przypadkiem tekstura się nie doczytała (nie żebym w ogóle coś takiego widział w sensownych ilościach).

Sam blefujesz ;/. Ja tego nie mam, mówię jak jest U MNIE. Nie mogę ręczyć za każdego Xboksa na całym świecie, może mam farta i np. niezbyt zużyty/zdefragmentowany dysk czy co, nie wiem.

Nie, nie miałem tak, pisałem już chyba z 4 razy. Wszystko było cacy, stary X360 Arcade z dyskiem, obie płyty zainstalowane. Możecie z takimi tekstami iść do Console Wars i zostawić ten temat czysty od głupich międzykonsolowych docinek? Nawet nie wiesz co gadasz, bo na X360 nie żongluje się płytami i na obu konsolach tak samo musisz zainstalować 8 GB danych na dysk.

Bodajże po którejś misji Franklina, nie pamiętam dokładnie której.

Dokładnie, długość bardzo podobna do czwórki. Z tym wyjątkiem, że tutaj akcja już od pierwszych misji praktycznie idzie z grubej rury, a w poprzedniej części sporo jednak było misji typu jedź zjeść burgera z kolegą czy jedź, postrzelaj, wróć. Tutaj non-stop akcja i świeże pomysły.

Jakieś 22h, nie zrobiłem prawie nic poza głównym wątkiem. Mam kilka sidequestów i przypadkowych zdarzeń, tyle. Jeśli się bawiłem, to nie zapisywałem gry.

Skończyłem. Nie wiem, czy kogoś to interesuje, ale końcówka jest (pipi) tak mocarna, że to się w pale nie mieści. PO PROSTU O JA PIER****!!! Nic nie napiszę (chyba, że ktoś bardzo chce, to w dziesięciu spojlerach mogę), ale ja chcę widzieć Wasze reakcje na to jak sami skończycie O_o.

W sumie o tym nie myślałem, ale to jest chyba to.

Ja właśnie grę skończyłem. Opinia? 10/10 Game of the Generation. Jestem bez słów.

na sam koniec powiem Wam szczerze, że chyba najbardziej lubię Franklina, oczywiście Trevor najśmieszniejszy i w ogóle, ale Franklin to jest swój czarnuch

heheszki BTW, przywiązanie do detali po prostu niszczy. Jak otworzy się dach kabrioletu w garażu, to radio zaczyna dawać echo. Słodki jezu.

Ja w ciągu ostatnich 4 dni grałem ponad 25h w GTA V, pozdrawiam.

No ja bym się bardzo cieszył, bo to jest wersja którą mam zamiar zakupić (o ile nie zapowiedzą na PS4, w co bardzo wątpię, ale jeśli tak, to miałbym zagwozdkę). Im szybciej, tym lepiej, bo R* zdecydowanie należą się pieniążki za to arcydzieło.

A dlaczego miałoby się nie dać? Zachowujecie się jakby to nowość była. Fallout 3 GOTY czy Battlefield 3 miały dokładnie do samo: na jednej płycie dane do zrzucenia na dysk, a druga płyta to normalna gra, którą opcjonalnie również można zainstalować na dysku, cała zagadka i tajemnica.

Grałem 3 godziny i model jazdy był świetny. Coś w tym musi chyba być. Ja bardzo długo płakałem w duszy za poślizgami w GTA IV, ale wreszcie skończyłem z żałobą i jeśli odrzucić wieczną urazę za to, że model nie jest taki jak z czwórki, to człowiek zaczyna się bawić fantastycznie. Motory i rowery to IMO poezja, 100x lepiej od czwórki, jeździ się fantastycznie. Jak na coś miałbym narzekać to na quady i turbulencje w maszynach latających (mam nadzieję, że kiedyś paczem to wyłączą na najwyższym poziomie pilotażu). byś się zdziwił, akurat z prędkością trzeba nieźle uważać na ciaśniejszych zakrętach, a dawanie po garach z pełną siłą też wiele nie daje, bo koła się blokują, wpadasz w podsterowność i ściana oczywiście to nie Gran Turismo, ale nie ma też mowy o jeździe z gazem do dechy przez cały czas

Już tłumaczę: sra,nie w banie przestańcie wreszcie się tym przejmować, bo to są bzdury! Cholera, przeszedłem grę na X360 mają obie płyty zainstalowane na HDD i nie doświadczyłem żadnego z tych problemów! Ile razy można to jeszcze pisać? Czemu się tak martwicie na zapas? Jak będzie źle to zaczniecie kombinować, a do cholery, nie będzie.

Ej, mija 25 godzina grania i powiem tak: model jazdy jest zaje,bisty. Jest inny, ale też jest świetny. To jak się powoli bujasz lekko dusząc gaz, to jak zrywasz kapcia ruszając na pełnym gazie, to jak wymijasz samochody na pełnej pindzie na autostradzie, nigguh it's great.