Skocz do zawartości

raven_raven

Użytkownicy
  • Postów

    19 355
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    95

Treść opublikowana przez raven_raven

  1. na wygnaniu w UK ? Ja dokladnie to samo, ja przez mój cyganski net bede gral dopiero jutro (dzis) oryginal kupie razem z PS 3 w pazdzierniku, Nie podaruje tego GTA Online. Na wygnaniu byłem rok temu, teraz mówię o studiach i braku poprawek ;]. Trevor po prostu niszczy. Po ogarniu tej gry myślę, że sporo osób będzie miało swojego nowego "idola".
  2. Kiedyś też trzeba spać, chyba czas na odnowienie energii, jutro kolejny dzień ciężkiej pracy. Fak je, właśnie dlatego ryłem całymi dniami w maju i czerwcu, by w ten wolny wrzesień przeżywać najpiękniejsze chwile jako gracz :*).
  3. W ogóle to mam robić te screenshoty, wystarczy? Bo sam nie wiem czy dalej się z tym męczyć.
  4. Uwielbiam jak wczytujemy grę po graniu Trevorem. Raz zaczęło się tak jak niżej, raz gdzieś na szczycie góry budził się naje,bany w 3 du,py . Ktoś pytał czy są kamizelki w różnych typach. Są. Czy je widać na postaci? Nie. Ktoś pytał czy jest kanister w grze. Jest, fajnie się go używa . Takie tam nad Los Santos. Patrzcie jak dobrze wygląda mokry materiał i skóra. W ruchu wygląda to dwa razy bardziej obłędnie.
  5. No moment moment, wrzucam właśnie . Opindolenie tych wszystkich screenów wcale nie jest takie proste i szybkie, szanujcie ;*.
  6. Znalazłem wreszcie rower wysoko w górach, ktoś się pytał czy jak się zeskoczy z wysoka to czy rower się niszczy. Niet, wszystko po staremu, lądujemy i jedziemy dalej. Zaraz Wam zarzucę takie screeny, że Wam kopara opadnie. Burza w tej grze wygląda tak zjawiskowo, że przerwałem misję by włączyć opcję robienia screenshotów w dashu i zacząć jeszcze raz.
  7. Około 10 minut każda, norma IMO. No i to sam początek, więc te pierwsze misje były krótkie. GTA IV dało się skończyć w 20h nie korzystając z taksówek, tu zanosi się na podobny wynik, jak na samą fabułę to chyba nie co narzekać.
  8. Tak, dokładnie tak samo myślałem. Po podejściu do sklepikarza i aktywowaniu menu kupna jednak niedostępne bronie stają się przeźroczyste. Czy można się bawić w taksiarza, paramedyka, gliniarza? No jasne, przecież to jest nieodłączna część GTA ;]. Jak zajumałem taksówkę raz to pojawił się komunikat o możliwości uruchomienia misji dryndziarza, więc na pewno są takie misje.
  9. Nie, ja wciąż mam niektóre niedostępne. Niemniej podstawa typu smg, karabin i strzelba są. System poszukiwań jest taki, że najpierw znikasz im z oczu, a później unikasz patroli i wykrycia. Chyba podobnie jak w GTA IV, ale zmieniło się pole widzenia radiowozów.
  10. Prawda! Gnojki są takie cwane, że aż mi na nerwy działają. Zajeżdżają drogę zawodowo, współpracują ze sobą, jak są w stanie to wyprzedzają i hamują przed Tobą, by Cię spowolnić, jest naprawdę intensywnie. W połączeniu z tym systemem poszukiwań jak na razie pościgi są super emocjonujące. Czy gra jest GOTG? Kaman, po tych ~8h naprawdę ciężko stwierdzić . Jestem fanbojem serii od R*, przyznaję bez bicia, ale na pewno nie jestem aż takim narwańcem, by po jednocyfrowej liczbie godzin ogłaszać jakąś grę najlepszą z całych poprzednich ośmiu lat. Na pewno jest bardzo, bardzo mocnym kandydatem. Nie grałem jednak w TLOU, więc ciężko mi będzie porównać z chyba największym konkurentem, prawda? Gucio, to nie jest wczesna wersja, taki model jazdy jest, po prostu. Moja rada? Zapomnieć o czwórce i przyzwyczajać się. Po pewnym czasie zaczyna się czuć radochę. Samochody nadal ładnie się gibają zgodnie z prawami fizyki, nie kierujemy cegłą, ale sztywna kamera i lepsza przyczepność robią swoję. Też żałuję, że nie ma wręcz pływających samochodów z czwórki, ale co zrobić? Zbyt wiele ludzi płakało i wypłakali, niestety.
  11. Nie natknąłem się na żaden jeszcze, ale tak jak mówię, skupiam się na misjach na razie. Mam już 18 albo 19 za sobą, tych głównych oczywiście. Gierka na pewno jest GOTY, nosz do cholery nie pamiętam kiedy ostatnio grałem cały dzień i ocknąłem się, że jest już 23 xD.
  12. To śmieszne, ale nie ma licznika wszystkich godzin, masz tylko ile przegrałeś każdą postacią z osobna. Razem mam 5,5h + może z godzinka, półtorej jaką zużyłem na zabawy bez save'owania. Właśnie odblokowałem sobie możliwość kupowania posesji. Słuchajcie tego, niektóre z nich (jeśli nie wszystkie) generują cotygodniowy dochód, w niektórych można też robić misje, by ten dochód poprawić. Ja kupiłem lotniskowy hangar, mam teraz misje przemytnicze za pomocą samolotu lub buggy. Tyle zabawy, że ciężko mi to ogarnąć . W ogóle to przeżyłem już tą akcję z trailera, gdzie leciało się samolotem w takim kanionie, nad mostem z przejeżdżającym pociągiem. Gra w powietrzu wyciąga jakieś bardzo ładne liczby klatek na sekundę, jest ślicznie płynniusio. Dodajcie do tego draw distance, niesamowite oświetlenie, świetnie wymodelowany teren, prześliczne odblaski na wodzie i mamy dosłownie nerdgasm.
  13. Autoaim on, zbyt długo gram już na myszce, by teraz męczyć się z celowaniem gałką, really. Gra nie jest trudna dla ogarniętego gracza. Dość często zjeżdżam ze zdrowiem, ale tutaj jest regeneracja życia, więc nie ma właściwie problemu. Misję powtarzałem może ze dwa razy i bardziej z głupoty niż z braku skilla czy ciężkiego fragmentu. Jeśli chodzi o napad, nie był długi, ta jego główna część. I tak ma być. Więcej czasu to przygotowania, najpierw zaplanowanie napadu, później zbieranie potrzebnych rzeczy np. odpowiednie bryki, przebranie czy gaz usypiający, sama akcja to minuta-dwie zależnie od zdolności ekipy, jak poszło gładko to spieprzanie przed pałami i powrót do kryjówki. Nie było trudno, ale klimacik był suuuuper. I niesamowite jak dużą kontrolę mamy nad tym co się stanie, mam na myśli, że im więcej zainwestujemy w ekipę, tym łatwiej i lepiej nam pójdzie. Ja np. przyoszczędziłem na hakerze i wybiegałem z łupem dosłownie sekundę po odpaleniu alarmu. Bym rzucił trochę więcej i miałbym więcej czasu. Poznałem właśnie Trevora i tereny pozamiejskie. Ja pier-do-lę. Gra generacji bez dwóch zdań.
  14. Napad był zaje,bisty ^_^. I ten stripclub, OMG. Nigdy mnie to nie jarało w GTA, ale teraz... hm, powiedzmy, że wygląda dobrze. No i są cycuszki .
  15. No może, ja już kilka konkret dzwonów miałem (i jechałem Majkelem, nie tym Franklinem kurde ) i nadal nie wypadłem. Ja misję z napadem mam następną, będzie grubo czuję .
  16. Już nie przesadzaj, nikomu się krzywda nie stanie. Nie udało mi się jeszcze wystrzelić bohatera przez przednią szybę, wygląda na to, że już tego po prostu nie ma. Aktywności poboczne? Cholera, nie byłem jeszcze na dziwkach, chyba czas się przejechać. W ogóle ich nie widzę, a dawniej to je na kilometr było czuć. Aha, zaje,biste jest jeszcze jak się ubrudzimy krwią albo dostaniemy kulkę, z rany sączy się krew, zostają plamy, wygląda to kozacko. Szkoda, że po jakimś czasie znika w końcu. Albo może i dobrze.
  17. Z tym spowolnieniem gry już wiem o co chodziło Figarowi, to są specjalne umiejętności postaci aktywowane przez wciśnięcie obu gałek. Dopiero ogarnąłem misję z tym. Ja cały czas gram by dobrać się do co ciekawszych rzeczy, niestety screenów na razie nie będzie, bo jak się okazuje prawa gałka jest potrzebna w tej grze, a czymś musiałem robić te screeny . Jak ktoś mi powie jak to ustawić by nie wyłączać przycisku z gry to mogę dalej trzaskać. Więc na razie same misje o których nie chcę za dużo pisać, wszak to jest największe mięsko. Dokopię się do nowych rzeczy to zacznę się bawić i robić screeny, stay tuned ;]. W ogóle to dat customizacja broni, dat customizacja samochodów *_*. Tłumiki, latarki, powiększone magazynki, spojlery, maski, o ja nie mogę.
  18. Nie, do niego jeszcze nie doszedłem . Zatłoczone autostrady - tak to mniej więcej wygląda cały czas. Robi wrażenie!
  19. Co masz na myśli? Nie do końca rozumiem. Gra ma slow motion podczas wybierania czegoś z menu (broń, radio, bohater).
  20. Są checkpointy w trakcie misji? A jeśli już przy misjach, to jak ze zróżnicowaniem, lepiej niż w czwórce? Większość tam opierała się na schemacie jedź z punktu A do B i zabij kogo trzeba, ewentualnie udaj się w pościg. To jest GTA, więc gra opiera się na jeżdżeniu pojazdami, ale przez pierwsze 5h naprawdę nie narzekam. Był rower, holownik, skuter wodny, pływanie, szybkie fury, łażenie po dachach, wymiany ognia, skradanie się, zdalnie detonowane ładunki wybuchowe, kupowanie akcji przez Internet, strzelanie do obcych, standardowe spieprzanie przed pałami itd. Podejrzewam, że to dopiero początek zabawy i odjechanych pomysłów. Gra już na start zarzuca mnóstwem pomysłów i szczerze mówiąc mogę się założyć, że nawet najwięksi malkontenci będą zadowoleni z różnorodności zadań. Są checkpointy, mało tego, po zginięciu czy coś można od razu po naciśnięciu przycisku wracać do misji właśnie od ostatniego checkpointa. Strzelanie z fur mi się nie podoba, bo po prostu jest takie jak w GTA IV, celowniczek i radź sobie. Na padzie średnio to ogarniam.
  21. Gra Majkelem już dłuższy czas i model jazdy niezbyt się zmienił. Jest inny, po prostu. Kamera jest sztywniejsza i fury już się tak nie ślizgają, kropka.
  22. To jak zaczynają i kończą się cut-scenki jest niesamowite, w większości wypadków płynne przejście z gry do cut-scenki i odwrotnie. Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, że to GOTG, no to niezła beka.
  23. To nie jest postać z GTA, to jest odniesienie do prawdziwego świata. Scooby! W ogóle kulam z tych odniesień. Telefon iFruit, konkurent z 9G, strona LiveInvader xD. A jeśli chodzi o sidequesty u przypadkowych ludzi: nawet fani Saints Row i chorych akcji z tej gry powinni być zadowoleni, serio.
  24. Kto mówi, że GTA V jest średnie? 10/10, mówię jak jest.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  6 więcej
    2. MaZZeo

      MaZZeo

      haha beka z fanow GTAV, powiedzial yeti marszczacy freda do grzyba z ucieta glowa

×
×
  • Dodaj nową pozycję...