WRAŻENIA Z GRY, NIE CZYTAĆ I NIE PŁAKAĆ. Żadnych spojlerów z fabuły.
gra nie jest tak płynna jak na gifach, framerate jest dość stały, ale nie taki płynny
animacje są genialne
szczegółowość świata jest fantastyczna
ząbki trochę rażą po oczach
tekstury mogłyby być lepsze
radar nie chodzi już tak płynnie, nie jest też tak czytelny jak był w czwórce IMO
misje mają podcele i punktację na koniec, zupełnie jak w epizodach
samochodami naprawdę steruje się inaczej niż w GTA IV: kamera jest dużo sztywniej przywiązana do zderzaka, a samochody już tak nie pływają. Jest bardzia arcade'owo IMO. Czy gorzej? To się okaże, na razie naprawdę za krótko gram.
te uszkodzenia samochodów? Trzymajcie się, ale chyba naprawdę jest gorzej.
smaczki powalają. Jadę motorkiem na górkę, a tam jakaś parka cyka foty panoramy miasta, podejrzewam, że tego będzie dużo, dużo więcej.
To tak na szybko, jak chcecie więcej wiedzieć to pytajcie, ja wracam rwać dalej ^_^.
świat wydaje się wielki, zobaczycie sami
nie ma w opcjach żadnego przełączania modelu jazdy, można tylko zawiesić kamerę trochę wyżej
Chociaż ta grafika i w ogóle to ch,uj, jest ogień jak wjeżdżasz motorkiem na górę, przed Tobą całe miasto, odwracasz się i zjeżdżasz sobie na pełnym gazie w dół, w nieznane bezdroża . Gdybym miał to ująć jednym zdaniem: next-genowe GTA SA. Zatopiłem przez przypadek motor w mule, idę mozolnie pod górkę, patrzeą a tam jakiś stary brudny rzęch, od razu mi się San Andreas przypomniało . Próbuję teraz zmierzyć jak duża jest mapa. Nie ma całej odkrytej, jest jakby "fog of war" i dopiero jak gdzieś zajedziemy pierwszy raz to się odsłania.