+1
Przecież ta gra była... łatwa. Cover system + całkowity auto-aim nie pozwalały zbyt często ginąć, a do tego prawie natychmiastowy restart misji przez SMS-y w telefonie (chyba nawet nie od początku, a od najdalszego checkpointa, jeśli dobrze pamiętam).
...
1) To, że na kąsolach jest auto-aim, nie znaczy, że KAŻDY ma go włączonego. Ja np. nie lubie z tym cholerstwem grać, zapewne inni z podobnym tokiem myślenia się znajdą. Cover system też nie musi oznaczać, że gra się staje 100x prostsza.
2) Natychmiastowy restart misji był, ale co to ma wspólnego z trudnością gry? To po prostu było zaoszczędzenie czasu, bo ciągłe jeżdzenie do zlecieniodawcy po tym, jak zawaliliśmy misje było irytujące. (i nie, nie restartowało od checkpointów, bo ich po prostu nie było, chociaż w TBOGT chyba wprowadzili).
No dobra, ale albo wyłączasz wszystkie ułatwienia i nie masz prawa narzekać, że gra jest trudna, bo... sam ją sobie utrudniłeś albo bierzesz pod uwagę fakt, że jeśli chcesz, to możesz sobie zabawę uprościć i wtedy gra wcale nie jest trudna. Nosz kurde .
Natychmiastowy restart ma dużo wspólnego, bo nawet jeśli gra faktycznie jest taka trudna, to natychmiastowy restart dużo bardziej zmniejsza frustrację wywoływaną koniecznością powtarzania czynności poprzedzających misję, takich jak dojazd do zleceniodawcy, słuchanie dialogów po raz n-ty itd.