raven_raven

To wszystko zależy, skąd pobierasz aplikacje. Jeśli instalujesz je za pomocą jakiegoś alternatywnego Marketu jak Amazon AppStore lub SlideME Marketplace (swoją drogą polecam, są tam udostępnione ZA DARMO wszystkie emulatory które swego czasu Google zdjęło z Marketu, są świetne: https://slideme.org/user/yongzh; jest tam m. in. emu GBC, GBA, SNESa) i ta aplikacja sprawdza dostępność aktualizacji, to dostaniesz powiadomienie o takowej. Jak to jest z automatycznymi aktualizacjami - nie wiem, nie korzystam. Jeśli zaś instalujesz aplikację z pliku .apk rezydującego na karcie pamięci, to dopóki aplikacja sama nie sprawdza, czy nie jest dostępna aktualizacja (robi tak np. Astro, którego swoją drogą nie polecam), to nie będziesz powiadamiany o aktualizacji. Zupełnie jak na PC - gry instalowane za pomocą Steam będziesz miał zawsze aktualne, a z instalki z dysku możesz zainstalować jakąś starą wersję i dopóki gra się nie upomni o update, to zostaniesz na nieaktualnej wersji. Instalacja aplikacji spoza Marketu to jedna z większych zalet Androida - dzięki temu nie jesteś ograniczony do Marketu i możesz sobie zainstalować także aplikacje, które tam nie są dostępne z różnych powodów (albo nawet alternatywne i konkurencyjne Markety). Po prostu ściągasz plik (np. Counter-Strike Portable z xda: http://forum.xda-developers.com/showthread.php?t=1447157), wrzucasz na kartę i próbujesz otworzyć jakimś menedżerem plików go - otworzy się instalator z pytaniem, czy na pewno zainstalować apkę. Pytasz, czy trzeba do tego roota - nie, nie trzeba. Root jest potrzebny do dużo bardziej zaawansowanych operacji . Wszystko, co musisz zrobić to wejść w Ustawienia -> Aplikacje i zaznaczyć "Nieznane źródła" (trzeba przeczytać ostrzeżenie, że instalujesz apki na własną odpowiedzialność). Android to naprawdę otwarty system .

No, rozumiem teraz jak sprawa wygląda. Nie da się nic zrobić to się nie da, świat się nie zawali. Dziękuję za odpowiedzi. Jest jakieś pouczenie na przyszłość w tym wszystkim. Edytować mogę na puste, ale zanim 1/10 z moich 1 500 postów zdążę tak oprawić, to już dawno mnie zbanują. Po prostu trochę się zezłościłem, jak po prawie dwóch latach pisania i pomagania innym moderacja (która na forum jest krócej ode mnie...) traktuje mnie jak byle psa i spamera usuwając co drugą wypowiedź w ostatnich dniach. Jeszcze gdybym naprawdę pisał nie na temat, ale tak nie jest. Sporo się tam zmieniło, a od kiedy widzę podejście typu "nie podoba się? Wypad, i tak nie masz nic do gadania" to od razu się załącza chęć zrobienia im czegoś na przekór, co by mogło zaszkodzić. Jakaś część moich postów jest przydatna i w jakiś sposób ważna, więc usuwając je stamtąd jakoś bym się odegrał. Z drugiej strony... skoro są pomocne, to niech już tam zostaną. Może jeszcze ktoś kiedyś z nich skorzysta. A że przy okazji wzrasta popularność tego już niezbyt przeze mnie lubianego miejsca? Co poradzę...

Gdzie tam TVN, jutro na pierwszej stronie Faktu będę.

Mam mały, aczkolwiek dosyć ciekawy problem. Chciałbym usunąć konto z pewnego forum i wraz z tym usunąć wszystkie posty, jakie tam napisałem. Oczywiście użytkownik nie może sam sobie usunąć postów, więc ze stosowną prośbą udałem się do administratora. Ten odmówił mówiąc, że wszystkie posty są własnością forum, powołując się na punkt w regulaminie tego forum, brzmiącym tak: Czy zna się tutaj ktoś na prawie i wie, jak to wygląda? Czy ta strona rzeczywiście może stwierdzić, że moje posty są jej własnością i nie mam nad nimi kontroli? Czy ten punkt odmawia mi prawa do usunięcia swoich postów? Jest jeszcze jedna sprawa: Po 14.09.2011 oczywiście trzeba było zaakceptować nowy regulamin, by się udzielać dalej. Co jednak ze starymi postami? Wydaje mi się, że zgodnie z zasadą "prawo nie działa wstecz" są one objęte starym regulaminem, którego oczywiście nigdzie nie ma do wglądu. Czy administracja ma obowiązek takie rzeczy udostępniać? Oczywiście za pomoc oferuję plusiki. Jak ktoś z Poznania, to mogę i browka postawić .

3) Ale po co? Przecież pasek adresu może zawsze służyć do szukania w Internecie 4) Jak sobie otworzysz Pobierane (CTRL+J) i przeciągniesz kartę w dół tak, by powstało nowe okno to będziesz miał osobne okienko .

Tak, ale były to chińskie, nikomu nie znane programiki. Kupując topowe, znane aplikacje jest się w 100% bezpiecznym. Na Androidzie trzeba się starać, by złapać wirusa, bo choć jest to możliwe, to bardzo, bardzo mało prawdopodobne. O wiele bardziej szkodliwe są te wszystkie programy antywirusowe (których notabene jest więcej, niż samych szkodników) - same są jak trojany instalowane na nasze życzenie, bo szpiegują wszystko, co się da.

To jest kwestia gustu akurat. Mi się zarówno Xperie podobają, jak i TaczŁiz. Tutaj widzę mówimy o średniej półce, na wyższych modelach jednak widać, że SE średnio ogarnia optymalizację Androida pod swój sprzęt. Samsung pięknie włącz akcelerację sprzętową np. w przeglądarce (płynność jak na iOS, żaden Android tak nie ma), na Xperii Arc mojego kumpla jest dobrze, ale to nie jest płynność (HD2 już działał identycznie, tego sposobu rysowania interfejsu nie da się przeskoczyć).

Czytam sobie te Wasze opinie i czytam... Nadszedł wreszcie czas, bym i ja coś napisał! Nie robiłem tego od dawna, a chyba trochę szkoda. Może zacznę od tego, że tak od 140-150 numeru kupuję PE praktycznie tylko z przyzwyczajenia. Składa się na to kilka rzeczy, po części jest to wina dużej ilości nauki, do jakiej zmuszają mnie kolejne stopnie edukacji (wiadomo, że matura to nie to samo, co 2 klasa gimnazjum). Po drugie nie lubię napalać się na rzeczy, na które mnie nie stać w danym momencie, więc praktycznie nigdy nie czytam zapowiedzi ociekających superlatywami czy recenzji wspaniałych nowości w najnowszym numerze, tylko wracam do materiałów o jakiejś produkcji dopiero wtedy, kiedy daną grę sobie sprawię. Problem w tym, że kiedyś nowe gry wpadały w tempie >1/miesiąc, ostatnio zaś może właśnie tak często w ogóle odpalałem konsolę. Ale to wszystko problemy jakby po mojej stronie. Gorzej, że tu zaczyna się problem po Waszej stronie. Tak, zacznie się nudne narzekanie, że "kiedyś to było lepiej". No ale co zrobić, jeśli to prawda? Dawniej uwielbiałem te Wasze szaleństwa, młodzieżowy język, chaos w magazynie, wszystko to aż biło taką scenową amatorszczyzną, którą się czyta dla frajdy, z powodu treści, bo piszą do nas jeszcze więksi pasjonaci, niż my sami. Tak po setnym numerze gdzieś wszystko zaczęło iść w innym kierunku, że niby wszyscy dorastamy, zgredzi już zaczynają marudzić na reumatyzm i PE czyta więcej osób, to trzeba spoważnieć. Szkoda, że często siliście się na bycie poważnym, a tak naprawdę ze stron jeszcze wiało tą "scenowością" (wg. mnie nie ma w tym nic złego!) i nie do końca to wszystko pasowało do siebie. Powoli zacząłem kupować PE, by je po prostu wrzucać na półkę z myślą, że kiedyś może poczytam. Zresztą - kąciki poumierały (nie mówię już o Kącikach RPG czy sportowych), ale takie perełki jak Szara Strefa odeszły w niepamięć. Albo to mi się przestało podobać. Nie wiem. W każdym razie liczę na to, że wraz z drastycznymi zmianami stylu obraz wreszcie się dopełni i znowu znajdę przyjemność w czytaniu tego periodyku. Cena? I tak jestem pod wrażeniem, że tyle lat utrzymywała się na poziomie 7,99 mimo wciąż rosnącej infacji, wiecznie panujących kryzysów, załamania się naszej waluty i nigdy nieuzasadnionych podwyżek cen paliwa. BARDZO nie podoba mi się za to sposób, w jaki podwyżkę wprowadziliście. Wchodzę do sklepu i BUM!, pani woła ode mnie 10 zł. No OK, na okładce wielki napis "TERAZ 108 STRON!!!11" jak na jakiejś Pani Domu (pipi), a na forum czytam wytłumaczenia, że idziecie za głosem ludu, który wyrażał pragnienie zwiększenia ceny za większą objętość. Z miesiąca na miesiąc? Cut the crap. Czuję się trochę robiony w bambuko. Ogólnie cała sprawa z nowym wydawcą, nowym imagem czasopisma... średnio mi się to podoba. Np. gorszy papier - no niefajnie. Grzbiet - z jednej strony OK, bo widzę numer pisma, które leży na półce, z drugiej strony przypomina to *tfu* CDA i do dupy się to czyta. Logo - na plus, oprócz jednego szczegółu - po co to drugie X podkolorowane? Nie wyglądałoby to lepiej, gdyby cały napis "EXTREME" był po prostu biały? Okładki - nie cierpię dwóch wersji, ale jak już są, to niech będzie. Całe szczęście mam tą z Batmanem, bo ta pierwszy z deka beznadziejna O_o. I taki mały offtop: dzięki greah za linka do filmiku tych dwóch kolesi, ja już po 3 minutach się śmiałem . EDIT: Cholera, znowu napisałem trochę inaczej, niż mi się to widziało w głowie chwilę przed napisaniem posta. No cóż, przypomni mi się coś, to dopiszę. A! Cosplaye - niech będą, są naprawdę na poziomie i przyjemnie popatrzeć. Podoba mi się forma, w jakiej to teraz zrobiono - oprócz zdjęcia jest też opisana trochę szerzej cosplayowana postać. HC Roomy - tak jak reszta pisze - od kiedy HIV zaczął wstawiać "hc roomy" nowobogackich 30-latków to odechciało mi się w ogóle zwracać na to uwagę. Świetnie to ktoś ujął - "jakbym oglądał katalog IKEI". Grające panny - IMO nic ciekawego, zapchajdziura (albo złodziej tak cennego miejsca). Ta panna w bikini wyginająca się w #172 to już w ogóle porażka po całej linii. Kolejny plus - fajnie, że daliście dużo stuffu o Skyrimie. Mam nadzieję, że to nie koniec, bo o tak wielkiej produkcji można jeszcze wiele, wiele napisać. Minus - kolumny o szerokości trzech mikrometrów. Raz, że nie da się tego czytać, dwa, że zalatuje Playem (to jeszcze żyje w ogóle?).

Jeśli dobrze myślę, to undervolt na Androidzie jest możliwy tylko przez modyfikację kernela, nie da się ot, tak byle aplikacją zmieniać woltażu. Ma sens, bo daje to w pewnym stopniu zabezpieczenie przed szkodliwymi aplikacjami, które za pomocą dziury w systemie mogłyby nam spalić procesor. Na HD2 np. były ROMy, które pozwalały za pomocą edytowalnego skryptu ustalać napięcie dla każdej częstotliwości.

Wydaje mi się, że to ręczna robota .

Ile miałeś telefonów z Androidem i czy wszystkie były tylko od HTC? EDIT: Żeby nie było, że chce wielce walczyć o Androida czy coś (bo BB w życiu na oczy nie widziałem, a mam zasadę, że nie wypowiadam się o rzeczach, o których nie mam pojęcia), po prostu jestem ciekaw. Zauważyłem coś ciekawego i zależnie od Twojej odpowiedzi się to potwierdzi lub nie .

Note jest jeszcze potężniejszy od SGS II, a z miłością Samsunga (akceleracja hardware'owa wielu elementów systemu, w tym np. przeglądarki) Android na Note powinien śmigać równie pięknie, jak na SGS II. IMO wszystko w tym porównaniu sprowadza się do rozmiaru telefonu i zależnie od tego, czy wolisz już prawie tablet, czy jeszcze "tylko" duży smartfon to wybierzesz sprzęt i z każdego będziesz równie zadowolony pod innymi względami.

Rozumiem, to lipa. Na początku było fajnie, jak flamesami zabijałem wilki, ale jak w drodze do brodatych musiałem 15 razy próbować ubić śnieżnego trolla taktyką "smaż aż Ci się mana nie skończy i spier'dalaj tak długo, aż Ci się mana odnowi, powtórz" to lekko się poirytowałem. Dzięki, plusiki wystawię jak mi się odnowią, bo dzisiaj już wszystko zużyłem.

Ale syf z tymi tematami o Skyrim, chyba z 4 są O_o. Dlaczego nie może być po prostu jeden w kąciku RPG (na dodatek ten właśnie ma najmniej postów, WTF!?). Naprawdę wersje na PS3, Xboxa 360 i PC AŻ TAK się różnią, by każda z nich musiała mieć oddzielny temat? Przecież tutaj nawet online nie ma, który ewentualnie mógłby poróżnić graczy... Ale wracając do tematu. Niedawno sobie tego Skyrima kupiłem (i pobiłem życiowy rekord w ilości $$$ wydanej na gry, jeszcze nigdy nie dałem 180 za za szpilę) i jak na razie zupełnie nie żałuję! Gra jest absolutnie wielka, tutaj byle NPC może nam dać questa, w byle latarni znajdziemy zaszlachtowaną rodzinę i tajemnicę za tym się kryjącą, NPC rozmawiają o aktualnych wydarzeniach, przechodzący ludzie mają swoje sprawy i nierzadko możemy im w jakiś sposób pomóc, tutaj nawet lektura książki może rozpocząć nowe zadanie! Nie mówię już o możliwościach walki i rozwoju postaci, mistrzostwo. Porównywanie tej gry do Obliviona jest IMO pomyłką, bo zmieniło się naprawdę DUŻO, a sama grafika (która może nie wysadza z kapci, ale klimat tworzy) nie świadczy o postępie. Jestem absolutnie pochłonięty, dosłownie muszę się pilnować, by nie przegrać większości dnia . Dobrze, że teraz mam wolne i nic większego do roboty. Inna sprawa, że gra wydaje mi się... trochę trudna. Gram na domyślnym średnim poziomie i miewam spore problemy z wieloma misjami. Nie mówię tutaj już o starciu z gigantami czy niedźwiedziami, ale nawet dwóch-trzech magów bywa przeszkodą nie do pokonania. Jakieś porady macie, może ja coś źle robię? Może zabieram się nie za te misje, co powinienem (porzuciłem główny wątek i wybrałem się do Winterhold College, by się szkolić w magii).

Ja również jestem lekko niezadowolony z tego, że Androidowa przeglądarka nie jest wykrywana jako mobilna i nie wyświetla się na niej mobilna wersja strony, nawet po wybraniu jej ręcznie! Co z tego, że działa na iPhonie i Operze Mini (na Androidzie), co z tego, że mogę pogrzebać w user agencie... To powinna działać jak należy, kropka. Inna sprawa: fajnie, że jest auto-zapis treści pisanego posta. Gorzej, że jak się chce z tego skorzystać, to automatycznie wszystkie polskie znaki zamieniają się w "?". A nie muszę mówić, że ręczne zmienianie tego do prawidłowej postaci zajmuje więcej czasu, niż jakby się pisało tego posta od nowa?

Nie no, bez przesady, do czego to dochodzi, by Spicę polecać . Już na pewno nie jest lepsza od GT540 - mam ten telefon (Spicę, nie Swifta) i dopiero po godzinach wgrywania różnych ROMów, kerneli i innych modów da się tego używać, a i tak pińcset rzeczy nie działa + wysypie się to po tygodniu. Nawet jak ktoś na stocku zostanie (czyli na archaicznym już 2.1...) to po dwóch tygodniach będzie miał cały cache zapchany (czyli zamuła gwarantowana). Na dodatek z customów tylko 2.1 jest w pełni sprawny, bo zarówno 2.2 jak i 2.3 mają milion różnych problemów. Ten telefon nawet nie umie dobrze wskazać stanu baterii, o czym mu tutaj rozmawiamy ? Dodatkowo Swift radzi sobie nieźle z grami, Spica nie radzi sobie W OGÓLE. I ekran, który niby jest pojemnościowy, ale musisz trzymać telefon w ręce i go dosyć mocno wciskać, bo lekki dotyk często nie łapie, a jak telefon leży luzem to w ogóle nie wykrywa dotyku. Wady można mnożyć. Jak tylko masz możliwość, to bierz coś nowego. Chociaż może i rozdzielczość ekranu niższa, to dzisiejsze low-endy to niebo a ziemia z tymi dawnymi. PS. Jakby co miałem i mam ten telefon, za czasów Hero to można było go polecać, ale dzisiaj... raczej odradzam.

Przepraszam za double posta, ale nikt nic nie wie na ten temat...?

To... zupełnie zmienia mój odbiór tej sprawy. Chyba nie należy ufać grubym ludziom ;/. Wychodzi na to, że notch to kawał trolla i gnoja, nie oni. Sam już nie wiem, nieciekawa sprawa.

N9 jest dosyć specyficznym smartfonem, ale jak specjalnie nie potrzebuje do czegoś Symbiana i jest otwarta na nowe doświadczenia (bo obsługa telefonu tylko i wyłącznie dotykowym ekranem to coś niespotykanego, nawet iTelefon ma jeden przycisk) to śmiało może ją brać.

Samsung Galaxy SII Już HD2 świetnie sobie dawało radę, ale to jest absolutnie mistrzowski telefon. To, jak telefon radzi sobie ze wszystkim mnie powala na kolana. A jakieś tam już porównanie mam .

Za 3 lata to każdy telefon z 2012 roku, nawet taki jeszcze niezapowiedziany będzie już ultra-przestarzały. G1 wyszedł pod koniec 2008 roku. Dzisiaj może służyć za skrobaczkę do szyb, bo byle smartfon rozdawany za złotówkę jest lepszy. No, ale on nie niszczył specyfikacją nawet w momencie premiery. Spójrzmy na coś z jabłkiem! Rok 2008, premiera iPhone'a 3G, którego dzisiaj się wręcz ODRADZA. Ale jeśli miałbym typować urządzenia, które mogą po tych 3 latach jeszcze coś znaczyć, to byłby to w pierwszym rzędzie SGS II (obok Galaxy Nexus). Jest to aktualnie jedno z najlepszych i najmocniejszych urządzeń (i to jedno z dosłownie kilku) na rynku.

Ja za to od ponad pół roku prawie w ogóle tam nie bywam. Jeszcze ponad rok temu, jak zaczynałem przygodę z Androidami to było to jedno z fajnieszych miejsc w Internecie, ale teraz... cóż, tak to jest, jak jako moderatorów bierze się ludzi o średnim wieku 14 lat z łapanki, a sam główny administrator portalu jeszcze niedawno miał mleko pod nosem. I nie mówię tutaj, że młodzi = gorsi (bo byłby to auto-diss), ale niestety oni w ogóle nie starają się zwalczać stereotypów. Dodajmy do tego zalew n00bów-leni i mamy przepis na tragedię. Najlepsze zagraniczne community? Jak to jakie, XDA-Developers! Portal-matka wszystkich stron o modowaniu telefonów. Tam jest wszystko, a 90% rzeczy z forum acpl bierze się właśnie z XDA (te pozostałe 10% to nasza całkiem niezła scena developerska, co szczególnie widać na słabszych urządzeniach, gdzie prawie każdy low-end ma swojego wybitnego przedstawiciela naszej narodowości, na którego patrzy cały świat).

Jeśli to Was pocieszy, to Safari wywala się na moim iPodzie Touchu 4G z iOS 5.0 aż miło. Wystarczy jakaś cięższa strona i bardzo łatwo o crash. W ogóle po tym, jak sam mam na własność urządzenie z iOS to bardzo zabawnie się czyta niektóre poematy fanów Apple o wyższości iOS nad Androidem, jaki to on nie jest szybki i stabilny. Mam SGSII i muszę powiedzieć, że nie zawsze to jest prawda .

Od początku października jestem posiadaczem Guitar Hero: Warriors of Rock wersja gitara+gra. Nie minął dobrze miesiąc, jak już się coś zje,bało i musiałem oddać sprzęt na gwarancję (do serwisu powędrował 8.11, jakieś 2 tygodnie po awarii, bo mi się nie chciało jechać oddać). Co się stało? Na początku strum up i up na tym małym d-padzie zaczęło wariować i oprócz tego, że działało jak up, za każdym naciśnięciem uruchamiało Xbox Menu (działało jak przycisk Xbox po prostu). Na końcu doszło do tego, że przycisk Xbox sam się wciskał i potrafił mi włączyć Xboxa sam z siebie. Po ponad miesiącu dostaje NOWĄ gitarę od serwisu, wracam do domu, gram dwie piosenki, odkładam gitarę. Następnego dnia siedzę przy PC i jak się wystraszyłem! Xbox sam się włączył! Po początkowym "WTF!?" szybko odnalazłem źródło problemu, a więc włączoną gitarę (która leżała schowana za łóżkiem, więc nie ma mowy o przypadkowym włączeniu). Wyjmuję baterię, wkładam i... od razu się włącza. Nie muszę dodawać, że to całkowicie uniemożliwia w ogóle korzystanie z konsoli (bo grać jak co sekundę włącza się i wyłącza Xbox Menu się nie da...)? Czy to jest jakiś powszechny problem? Przecież ja dobrze nie rozgrzałem tej gitary, jak się zepsuła! Nie ma absolutnie mowy o jakimś mechanicznym urządzeniu, czy to jakiś software'owy problem, da się coś z tym zrobić? Czy pozostaje mi jechać i rozje,bać tą gitarę do reszty na głowie sprzedawcy z tego sklepu, bo mnie szlag jasny trafia?

Dzięki wielkie za odpowiedzi, plusy wystawione . Zrobiłem jak Red_XIII polecił - kupiłem teraz Deus Exa, a na Skyrim przyjdzie czas na początku nowego roku, kiedy trochę stanieje (choć ochotę cały czas mam na niego gigantyczną i może trochę błąd nie kupować go teraz, bo potem ochota minie i granie nie sprawi mi już takiej przyjemności). Batman Arkham City to dobra propozycja, ale mam taką zasadę, że jak mam się brać za jakąś grę, to muszę najpierw ograć jej poprzednie części (oczywiście w granicach rozsądku ). Tak więc najpierw Arkham Asylum . EDIT: Jestem je,bnięty, kupiłem właśnie Skyrima O_o. Nie mogę, tak się najarałem na tę grę, że muszę ją mieć.