
Treść opublikowana przez raven_raven
-
Android
Nigdy G1 nie dostanie 2.1, pamięć ROM nie zmieści Eclaira. Musieli by SPL zmienić. Zresztą jak ktoś chce to już od pół roku ma 2.1, a od sierpnia 2.2 . G2 już dawno dostało aktualizację, że tak późno do Twojej mamy dotarło O_o..
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
No francuski miał spoko głosy, ale wykonanie tragiczne. Co jak co, ale japońców nic nie pobije, oni się potrafią wczuć. No i przede wszystkim potrafią bez przerwy się drzeć w takich przedłużanych scenach walki, w Polsce było tak, że krzyczeli sekundę i potem cisza . Ale jak tak słucham, to francuski Goku i Gohan > japoński (KAI) (choć ta babka co im głosy podkłada robi to w jedyny na świecie sposób i ma to swój klimat), ale Vegeta, Piccolo, Frieza, no wszyscy są lepsi. Głównie przez dobry montaż i to nadumane wkładanie emocji w głosy. Nikt na świecie nie mówi Ch-Ch-Cholera i nie robi "khhhhghhhgghhhh" przy każdym wysiłku, ale japońscy podkładacze głosu to potrafią no i idealnie się to wpasowuje w to anime .
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Mam 7 DVD z ripami z RTL7, ale ta beznadziejna jakość w porównaniu do 720p po prostu kłuje w oczy. Nawet nie to jest najgorsze, chodzi o to podwójne tłumaczenie (japoński -> francuski -> polski) które tyle faktów przeinacza, że aż żal czasami słuchać (porównywałem sobie kiedyś początek DBZ z DB Kai). Może zainteresuję się remasterami z Japonii, z tego co widziałem jakość godna Kai. Miło się jednak ogląda taką skondensowaną formę, no i są częściowo nowe sceny + bardzo lubię te zapowiedzi na końcu odcinka. A to uczucie, kiedy w poniedziałek/wtorek siadam i WRESZCIE oglądam nowy odcinek, achhh!
- Foobar
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Pewnie nikt w to nie uwierzy, ale jak byłem piękny i młody, a DBZ leciał jeszcze w telewizji, oglądałem to anime tylko do momentu walki z C19 i C20, dalej nie pamiętam już czemu nie . Więc teraz każdy odcinek KAI jest zupełną nowością dla mnie (no, znałem tylko Cella, Bubu i wiedziałem, jak zostaną pokonani) i po każdym odcinku wyglądam tak: :o. To co się teraz dzieje jest ZA-JE-BIS-TE!!! Ta cała zabawa z Cellem, polowanie na C17 przez Piccolo, potem walka C16 z pierwszą formą Cella, teraz totalnie mnie zaskoczył Tenshinhan którym swoim Shin Kikoho po prostu miecie dupę, kozak z niego maxymalny! Nie mogę się doczekać co tydzień następnego odcinka, zwrot akcji goni zwrot akcji, a walki są znowuż epickie (ta Piccolo vs C17 była świetna). AHA, nie spojlerujcie powyżej KAI proszę!
-
Final Fantasy XIII
WTF dlaczego Cię znowu zbanowali? Ile to dzisiaj kosztuje, jakieś 100 zł? IMO nie warto czekać, i tak wychodzi mało zł/h rozrywki . A Final jak Final, warty zagrania jak cholera, szkoda, że aż taki genialny jak FF X nie jest.
-
Utrata wzroku końcem świata dla graczy?
Bez wzroku nadal da się usłyszeć przejeżdżające auta . A tak na poważnie - załamałbym się totalnie bez wzroku, dla człowieka jest to najważniejszy narząd zmysłu. Nie wyobrażam sobie grania bez wizji, oprócz kilku produkcji jest to przecież niemożliwe. W ogóle nie wyobrażam, no po prostu nie wyobrażam sobie życia bez widzenia.
-
Gra dekady!
Metal Gear Solid 3 - Fabuła GTA San Andreas - Rozmach GTA IV - IMO absolutne 10/10 we wszystkim, gra ideał Final Fantasy X - również Fabuła Gothic - tak dobrego Klimatu nie prawie nigdzie indziej, kit z takim sobie systemem gry seria Phoenix Wright - świetna fabuła, naprawdę gra wryła mi się w pamięć, tylu tak dobrych zwrotów akcji nigdzie nie widziałem That's it for now.
-
co cię cieszy, a co złości?
Złości mnie brak nowego GTA na horyzoncie.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Dla mnie te Delicje od Milki są zdecydowanie za słodkie, nie pobiły oryginalnych Delicji w moim mniemaniu. Ostatnio jadłem Crunchipsy kebabowe i zapijałem Colą, o jeeeeezuuuu <3.
-
GTA IV
Ja teraz nie mam problemu z GTA, TLAD na 100 % cisnę a jeszcze nietknięte TBoGT czeka, a przecież oprócz wyciskania 100% poświęca się jeszcze masę czasu na zabawę . W każdym razie może właśnie R* przez inne marki typu RDR nie skupia się tak bardzo na GTA, może też chcą małego wyciszenia po zamieszaniu z epizodami (będzie tylko na Xboxa, tylko DLC, o przepraszam, będzie na PS3, na płycie też wydamy itd.) i walną znowu jakiś meeeega trailer tak jak ten pierwszy od GTA IV. Oj, pamiętam, co to było . W nocy naszego czasu się pojawił, nie było szans przez pierwsze minuty nawet odpalić tej strony, na której to było, i jak pierwszy raz się usłyszało "Perhaps hir, fings łil bi difrent" to było coś pięknego. Aż mnie ciarki przeszły. W ogóle cały okres oczekiwania na GTA IV, te wszystkie domysły, screeny, skrawki informacji, ogólna podnieta - coś pięknego. Ja chce jeszcze raz!
-
Energy Drinki
Lubię ten smak energy drinków jak cholera. Wszystkie smakują tak samo, ale nie wszystkie chyba tak dobrze działają. W każdym razie piję to bardzo rzadko, najczęściej w pracy w nocy, tak około 1-2 jak już padam na twarz ze zmęczenia (dosłownie jak mi się oczy zamykają), strzelam sobie wtedy Red Bulla i mam kopa na następną godzinę dwie. No i raz na ruski rok jakiś syf za 2,50 zł z Lidla, dla smaku. Ten nowy Moutain Dew widzę bardzo tani, działa to w ogóle? Muszę spróbować ^_^.
-
Jaki RODZAJ PC posiadasz i dlaczego? (ankieta)
Mam desktopa i laptopa, gram na laptopie. Stacjonarny PC niedługo będzie miał już 9 lat, ma zepsute wiele rzeczy no i po prostu działa, trzymam go, no bo z tym zrobić ;/. Ostatni raz używałem z pół roku temu, ale do tego czasu był prawie codziennie włączany. Grać skończyłem na nim jakoś koło 2006-2007 roku jak sobie kupiłem PS2, która możliwościami graficznymi odstawiała kompa o lata. Laptopa mam od grudnia (Samsung R522), lapka dlatego, że desktopa jakoś mi się nie chciało wymieniać i zależało mi na tym, by mieć komputer przenośny. Nie będę się zagłębiał w szczegóły, ale przydaje mi się to prawie codziennie, że mogę go podnieść z biurka i przenieść choćby kilka metrów. Na kilka wyjazdów też go wziąłem, przydał się. Gram na nim, no bo jak chce w coś na PC pograć, no to na czym innym . Z grami daje radę, ale... grzeje się jak skur,wesyn, bez problemu można po godzinie grania latem na nim jajka smażyć, bez kitu. Jak były te upały powyżej 30 stopni w najgorszym momencie to po godzinie pykania w Simsy 3 (no co, wyrwałem za darmo legalnie Sims 3 z dwoma dodatkami to czemu nie pograć ) po prostu się wyłączał, żeby się spalić, a jak się dotknęło go w miejscu, gdzie jest karta graficzna, to można było się oparzyć. Wiosną/jesienią/zimą nie jest źle, można grać i po kilka godzin, ale nie jest wygodnie, bo klawiatura też się robi gorąca. Do codziennej pracy jest za(pipi)isty, wygodna klawiatura, bardzo fajna matryca (szkoda, że glare) - jasna, 720p, nie smuży czy coś w tym stylu, no jest OK jak na moje wymagania. Filmy na nim oglądam, pisać dużo piszę, po prostu komputer do codziennej pracy. Z podłączanych rzeczy to tylko głośniki i myszka. Monitor do desktopa, mimo, że tuż za laptoptem stoi, to jest tak beznadziejny, że wolę te 15,6'. Było o wiele gorzej, niż jest, więc nie narzekam. Następny komputer to będzie desktop z wypasionym monitorem, laptopik w obecnej postaci ze spokojem mi jeszcze 3-4 lata będzie wystarczyć do pierdół typu internet, film czy napisanie czegoś.
-
Żelki
A przepraszam, nie wysiliłem się, by przeszukać cały grupowiec przed założeniem swojego tematu. Wybaczcie.
-
Żelki
Uwielbiam te z tesco czy tam lidla takie krążki jak cebulka, ale grubsze w smaku jabłkowym i brzoskwiniowym. Jak do tego usiądę (co zdarza się rzadko, bardzo rzadko niestety), to potrafię zjeść 500g tego świństwa. Uwielbiam, po prostu uwielbiam. Najbardziej lubię takie twardawe, które można sobie długo żuć... mmm. Cholera, mam na nie ochotę teraz. Założyłem bezsęsu nowy temat, ten widzę już istnieje. No właśnie ojejcu, te są przech,uj!
-
Android
E tam, MarketEnablerem już od daaawna można to mieć (root potrzebny tylko). Szkoda, że nie można PayPalem porządnie płacić, trzeba mieć kartę kredytową i nie ma jak tego ominąć.
-
Żelki
Lubicie sobie wcinać żelki? Uwielbiam te z tesco czy tam lidla takie krążki jak cebulka, ale grubsze w smaku jabłkowym i brzoskwiniowym. Jak do tego usiądę (co zdarza się rzadko, bardzo rzadko niestety), to potrafię zjeść 500g tego świństwa. Uwielbiam, po prostu uwielbiam. Najbardziej lubię takie twardawe, które można sobie długo żuć... mmm. Cholera, mam na nie ochotę teraz. Swoją drogą, jakieś jeszcze polecacie? Haribo ch,uj, za drogie, ale są jeszcze inne, nieodkryte produkty przebijające smakiem te imperialistyczne wyroby żelatynowe z zachodu.
-
Chipsy
Crunchipsy X-Cut kebabowe + ser-cebula FTW. A jeszcze jak są razem w jednej misce + zapijam to Nestea cytrynową to mój język dostaje orgazmu. Szkoda, że mój brzuch nie czuje tego samego, bo następnego dnia ma dziwne farmazony ;]. A te Chipsletten są bardzo fajne, standardowe paprykowe bardzo lubię, prawie jak Pringelsy.
-
Foobar
No więc... niesamowicie podoba mi się, co Wy z tym programem wyczyniacie. Ale jak widzę te dziwne nazwy, configi, wersje itd. to totalnie się gubię. Jakieś nakierowanie, wskazówki? Co z czym się je? Którą wersję foobara ściągnąć, co potem doinstalować? Nie proszę o dokładne tutoriale, ale już linki do jakichś mile widziane ;].
-
Windows 7 a komunikatory
Potwierdzam, dawno temu używałem GG 6 czy 7 i opornie nie aktualizowałem, w końcu jak mi przestało wspierać wszystkie numery to się przesiadłem na AQQ2 i szcześliwszy być nie mogłem! Świetny komunikator, nie rozumiem ludzi, którzy instalują na swoim komputerze GG10.
-
Gry FPP w stylu "Rambo"
Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to Far Cry, Conflict Vietnam i Shellshock '67.
-
Minecraft
Ja pierdzielę, nie macie co z czasem robić? A tak naprawdę - ogień z du,py, chwilkę na stronie pograłem, klimat jest mega, a jak jeszcze się gra z jakimś ekwipunkiem, walka, eskploracja to mega jest. W takich chwilach chciałoby się być nerdem i nie mieć życia ;/.
-
"Zielony jak ta trawa"... pytania i odpowiedzi ;]
Dobra, więc wersja z PSN jest jakaś głupia, bo nie odpala się jak zwykła gra na PSP, a co za tym idzie nie można popsów wybrać. Mam jeszcze wersję multidisc by cheska i śmiga na popsach 4.01 bez tych porąbanych glitchy z dźwiękiem. Grałem kilka minut, mam nadzieję, że po dłuższych rozmowach w codecu nie będzie się psuło jak kiedyś tego doświadczałem. No, ale mam MGS na PSP, teraz robota będzie mniej nudna .
-
GTA IV
W to, że dłubią, to absolutnie nie wątpię. Przecież to jest kura znoszące złote jaja, jak można jej nie pielęgnować . Pytanie tylko, czemu tak długo nic? Szykują coś naprawdę urywającego łeb i tak długo im to zajmuje? Mają jakąś bardzo przemyślaną akcję reklamową ułożoną w czasie i nie dopuszczają do przecieków?
-
Jaki telefon wybrać?
Zapomniałem! No tak, przecież to jest możliwe. W Twoim wypadku to chyba najlepsza opcja, możesz (bodajże w pełni działającego) Androida sobie zbootować, miłej zabawy .