-
Postów
19 355 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
95
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez raven_raven
-
OMG ostatnio się napalałem na Portala a teraz za piątaka jest O_O! Niesamowite promocje są na tym Steamie, aż żal kupować konto premium na rapidzie jak za to można mieć 3 Portale .
-
Leżę i kwiczę. Nie ma żadnych problemów z zasięgiem, tak naprawdę to iPhone pokazywał go za dużo i w momencie objęcia anteny pokazuje się prawdziwy stan. Przy okazji eliminacji błędu powiększą pasek 1, 2 i 3 tak aby były bardziej widoczne xD.
-
Potwierdzam to co napisał estel, to są cykady. Kiedyś się kumpla-maniaka japońszczyzny pytałem, to rzeczywiście szeroko wykorzystywany motyw w anime. Całkiem ciekawy klimat to tworzy.
-
Super, to samo można o każdej konsoli. Chcesz zacząć jakąś wojenkę o piractwie or what? PS2 też się łatwo piraciło, to samo z Xboxem 360, a jeszcze fajniej jest na DS'ie (nie mówcie mi tylko, że dla Kowalskiego łatwiej jest błądzić po zagranicznych forach i pływać w morzu nic nie znaczących skrótów typu flash0, MHU SPEED, GEN-D, recovery menu bla bla bla, niż oddać konsolę do "fachowca" spod bloku i dać mu 5 dyszek za wlutowanie chipa). I co, na nie też było 500 gier z hakiem, z czego może 100 dobrych, z czego połowa to porty z PS2? Dopiero od jakiegoś czasu producenci obudzili się, że nie tędy droga i raz na ruski rok możemy zobaczyć dobrą grę na PSP. IMO piractwo jest oczywiście częściowo odpowiedzialne za takie a nie inne wyniki sprzedaży, ale skoro jest obecne na innych konsolach, to nie jest głównym czynnikiem decydującym o pozycji handhelda na rynku.
-
O, wreszcie wydali nowy soft. Tempo wydawania aktualizacji znacznie zmalało, od kiedy nowe softy nie są łamane. Ciekawe ...
-
Lepiej bym tego nie ujął. Wszystkie myśli jakie mi się kłębiły w głowie świetnie zawarłeś w swoim poście. +1
-
No w przeglądarce zawartości dysku nie ma jakiegoś niedokończonego pliku, który mógłbyś ściągnąć od nowa albo coś takiego?
-
Zapytaj google o tokyo toshokan. EDIT: Spóźniłem się. A jeśli chodzi o Eclipse to w ogóle się ociągają z ostatnimi odcinkami strasznie.
-
SPOILERY Z 63 ODCINKA JAKBY CO (niby wiadomo, ale wolę ostrzec by sobie ktoś najlepszych momentów nie zepsuł) Heh Grigori, jak zobaczyłem rozmiar tego epizodu miałem nadzieję na ponad 30 minut świetnego zakończenia, okazało się, że 200 mb nie wiadomo gdzie było potrzebne, bo długość taka sama jak zawsze. Może jakieś ukryte treści ;]? No, to mamy koniec. Zaskoczyło mnie to, że wszystko się rozwiązało już w tym odcinku. Nie skosił mnie jakoś, ale podobało mi się. Godne zwieńczenie całej tej historii... To co zrobił Greed było świetne, sama postać razem z Linem jest chyba najlepszą kreacją całego anime. Poświęcenie alchemii za Alphonse'a już znałem od tygodnia, mimo to zrobiło to na mnie wielkie wrażenie. W sumie nie wiem co napisać... Na pewno było to najlepsze anime jakie widziałem w życiu, jednocześnie nic wcześniej mnie tak nie wciągnęło (oglądam to od początku kwietnia). Teraz tylko czuję taką... pustkę. To już naprawdę koniec, został tylko jakiś piękny epilog na koniec gdzie wszyscy się będą uśmiechać a Ed pewnie odzyska alchemię, poślubi Winry i będą żyli długo i szczęśliwie (Al poczeka na Mei aż skończy 15 lat ).
-
Ja bym w ogóle się zastanowił czy koleś ma ISO na karcie. Może ma pretensje, że mu konsola nie odpala gry, podczas kiedy gra na półce leży a karta jest pusta xD. W opisie nie ma nic o odpalaniu gier z karty - wysłałeś mu w 100 % zgodny z opisem przedmiot, pozbawiony wad. Równie dobrze mógłby mieć pretensje, że mu tostów nie robi na śniadanie, gdyż tego także nie powinno robić urządzenie, tak jak odpalać gier bez płyty w napędzie.
-
(pipi) otworzyłem tego spoilera, ale ze mnie debil ;/ No ten odcinek kosi przy asfalcie. Nie ma właściwie wielu rzeczy których chciałbym się uczepić, jest MEGA. Zaje(pipi)bisty!
-
No i to jest właśnie geniusz Apple - sprawić, że ludzie cieszą się z tak oczywistej rzeczy w telefonie, z rzeczy, która już od dawna jest standardem.
-
Właśnie sobie obejrzałem znowu 61 odcinek i większość nielogiczności mi zniknęła. Po prostu przyjąłem do wiadomości, że choćby nie wiem jak fajnie było to tak jak Kazuo pisze - na końcu zaczną wychodzić kwiatki z d,upy i nic nie poradzimy. - Jeśli przyjmiemy, że Bóg jest istotą władającą gigantyczną ilością energii, ale osiągalną, to czemu by istota silniejsza od niego nie miała go wchłonąć? - Podoba mi się też to, że wiele wątków z baaaardzo dawna się teraz wyjaśnia (np. rozsiewanie kamienia filozoficznego) - widać, że od początku tak miało być. - Rozbijanie kamienia przez miecz i nieśmiertelnego śmiertelnego Bradleya pominę - Cały cyrk z anty-kręgiem jest super pomyślany no i to samo co dwa punkty wcześniej - już od dawna tak miało być - Homunculus był Bogiem tylko przez chwilkę i choćby nie wiem jak dziwne to było, to w sumie logiczne. Hohenheim wiedział mniej więcej co może się stać i odpowiednio się na to przygotował, a sam zainteresowany nie miał pojęcia, co mu szykują, więc ani się obejrzał a stracił to co przed chwilą z pomocą ludzi zyskał. No i doszedłem do wniosku, że nie ma obejścia zasady równowartej wymiany. Kamienie Filozoficzne się wyczerpują, a ich siła zależy od ilości dusz w nie wpakowane, tak więc nie omijają one tej zasady, jedynie wykorzystują ludzkie dusze jako wielkie źródło mocy. Kłóci się może to trochę z wcześniejszymi założeniami, gdzie jednak zmieniano strukturę atomową, a dusza (jeśli w ogóle możemy przyjmować co to jest) nie składa się z niczego. Ogólnie jest dobrze. Nie siedzę już na brzegu krzesła z rozdziawioną gębą jak w odcinkach 30-50, mogłoby się to skończyć lepiej i w mniej chory sposób, ale na razie nie wygląda to aż tak źle. Zostały 3 odcinki, z czego jeden już skośnoocy widziały i suby właśnie "się robią", więc do rozwiązania niedaleko. Pożyjemy, zobaczymy.
-
Coraz bardziej nie podoba mi się to co się dzieje. Bradley który otrzymuje dziesiątki ciosów, jest ranny i rozbija mieczem kamień? Sposób w jaki dziabnął Scara był może bardzo efektowny, ale to była gruuuba przesada. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony wszystko się rozwiązuje i wygląda na to, że tak było planowane od początku ("rozsiewanie kamienia" przez Hohenheima), ale z drugiej strony już dawno nie jest nic logiczne i dzieją się zbyt, że tak powiem, pojechane akcje. No nie wiem nie wiem, pożyjemy zobaczymy co będzie w tych 3 ostatnich odcinkach.
-
Wygląda to conajmniej zaje,biście. Jak tylko będzie więcej niż 8h (12h byłoby idealnie) gry to będzie kolejna gra na 11/10 na PSP.
-
To wystawię jakąś aukcję z ceną minimalną najwyżej. Ale najpierw popróbuje swego szczęścia na forum, wolę tutaj sprzedawać . Dzięki!
-
Tak się zastanawiam, ile bym dostał za LittleBigPlanet na PSP stan idealny (ale używane)?
-
1. Froyo na G1 nawet chodzi, więc argument o CPU nietrafiony IMO. Chociaż te 800 MHz zupełnie nie jest zoptymalizowane pod Androida, nie czuć krzty tej naprawdę sporej mocy. Zresztą większość (jak nie wszystkie) innowacje można uzyskać za pomocą SamdroidModa. 2. To zaliczam na plus, bo nawet Nexus nie ma swojego UI i nie traci za wiele, możliwości customizacyjne są wielkie (cały launcher można wymienić) a jedyną dobrą nakładką jest Sense dostępne tylko na telefony HTC. Nawet z niej wiele osób po pewnym czasie rezygnuje. 3. Co za brednie O_o... Oficjalne 2.1 już jest w Polsce, wcześniej było na zachodzie a nieoficjalne już od dawna jest (właściwie to wersje testowe od Samsunga były) i są ploty, że prawdopodobnie już trwają testy 2.2 na Spicę. Jeśli okażą się prawdą, to telefon będzie najdłużej wspieranym telefonem z Androidem dotychczas. Hero jako telefon roku 2009 DOPIERO dostał aktualizację do 2.1, na dodatek tylko na Tajwanie. Tutaj mieliśmy całkiem szybki skok z 1.5 do 2.1 bez większego ściemniania, na dodatek można było sobie na bierząco wgrywać coraz to nowe wersje rozwojowe. Mam G1 (HTC Dream, pierwszy telefon z Androidem). Zmieniłem dla fizycznej QWERTY i gigantycznej ilości nieoficjalnych ROMów (a uwielbiam je zmieniać, można np. sobie Sense wgrać), bo we wszystkim innym ten telefon jest gorszy od Spicy.
-
No kurde, to widzę nie tylko ja oglądałem 60 odcinek mówiąc sobie w myślach "zerżnęli z Evangeliona" . Nie podobał mi się ten odcinek. Dotychczas wszystko było... takie logiczne. A teraz to się działo może i robi wrażenie, ale przez większość czasu zawałem sobie pytanie "o co chodzi!?"...
-
Chyba sobie to na czole napiszę, święta prawda to jest. Nienawidzę, jak ludzie przy wyborze telefonu dają się nabrać na 8 MPX i uważają, że taki aparat jest lepszy niż 3,2 MPX...
-
HTC Evo 4G nagrywa w 720p przecież. A tak w ogóle myślałem, że piszemy tutaj o istniejących telefonach. Jeśli bierzemy pod uwagę jeszcze prototypy gubione w barach to rzeczywiście, iP 4G może i ma większą rozdzielczość. Porównywałem do 3GS. Retina Display widziało tylko Apple i osoby z nim związane na razie. No i nie dziwi mnie za bardzo, że chwalą swój wynalazek . Jakby im Samsung dał AMOLEDy to nie byłoby żadnego Retina Display.
-
Co do ekranów (a właściwie dokładności, bo wszystkie inne aspekty od wielkości po czytelność w słońcu jest już pobita)- to jest kwestia sporna, ale trzeba przyznać, że mało modeli może się równać nawet z ekranem z 2G. Różnorakie aplikacje i gry? Tu również się zgodzę, ale częściowo. Android Market już ma bodajże połowę tego co ma App Store (chodzi o ilość). I co z tego? Może z kilkaset aplikacji na obu platformach jest warta uwagi tak naprawdę. Każdy wie co chce i czego potrzebuje i potrafi to znaleźć. Z tych przydatniejszych i potrzebniejszych aplikacji na smartfony na Androidzie nie ma problemu. Ba, nawet znajdzie się wiele rzeczy nieobecnych na AS ;]. Podejrzewam, że i na WM nie ma większych problemów ze znalezieniem przydatnych appsów (jak się wie gdzie szukać). Prostota użytkowania to niezaprzeczalny fakt i wabik dla milionów. Rzesze amerykanów i nie tylko pokochały ten telefon, bo iPhone bodajże jako pierwszy był naprawdę user friendly (w dobie kiedy telefony były szpikowane miliardami funkcji a obsługa tego była coraz bardziej toporna), jednocześnie zachował tą potrzebną i przydatną funkcjonalność. Ale z drugiej strony, nie wkurza Cię czasami, że ten telefon jest często gęsto dla ludzi bez mózgu? Coś da się zrobić w jeden jedyny sposób i nie ma szans, by zrobić to inaczej. Podałeś za przykład 10 profili. Nie umiałeś (nie chciałeś, whatever) korzystać z tego, OK. Ale co jeśli korzystasz z słuchawki w wielu miejscach i to się po prostu przydaje? W pełni wyciszony w nocy, wibrujący na wykładzie, dzwoniący standardowym dzwonkiem w szkole i taki jaki chcemy w czasie wolnym. W Androidzie masz programy, które nawet Ci te profile uaktywniają automatycznie zależnie od czasu czy miejsca. Ale jak chcesz, możesz przytrzymać volume down i masz wyciszone. Wybór jest fajny. Inne sprawy o których piszesz (powiadomienia o baterii)... heh, może przydałoby się zajrzeć do opcji ? Choć tutaj nie zawsze jest różowo, wszystko zależy od telefonu. Widzę, że mało wiesz o telefonach. A skoro nie znasz się na tym, nie głoś opinii, że iPhone jest najszybszy i najmocniejszy specyfikacją. Przykład z brzegu - Motorola Milestone. Większa rozdzielczość, procek 1 GHz, układ graficzny jak w iPhonie. To samo mogę napisać w drugą stronę. Tyle osób chwali iPhone'a i pluje na wszystko dookoła nie mając nawet większego pojęcia o reszcie rynku. Czyja to wina? Świetnego marketingu apple i nieodpowieniego informowania klientów przez inne firmy. Sami sobie są winni, a Apple na tym korzysta (i dobrze dla nich). A korzystasz z iPhone'a jak z telefonu czy smartfonu? Jeśli to pierwsze, wielozadaniowość Ci nie jest potrzebna (tylko po co wydawać 2 kafle na iP, skoro można sobie kupić Nokię 3310 i korzystać tak samo?). Jeśli to drugie, to odpowiedź jest prosta. Możesz sobie rozmawiać z kimś w komunikatorze, a kiedy nagle zapragniesz sprawdzić coś w Internecie nie musisz wychodzić z programu i wiadomości nadal do Ciebie napływają. Jednocześnie w tle może przykładowo nagrywać się trasa GPS czy skanować się sieć WiFi. Jeśli chodzi o granie Android nie ma szans z iPhonem. Dziecko Apple to dzisiaj prawdziwa konsola przenośna z masą najbardziej przenośnych i chwilowych gierek dostępnych w każdym miejscu za grosze. Na Androidzie to są jakieś śmieszne popłuczyny w które często trudno grać, a wiele platform sprawia, że jedynie na najlepszych urządzeniach gry działają płynnie. Co do baterii... Nie ma telefonu, który podczas używania sie ładuje . Wiadomo, że jak będziesz wykorzystywał wszystkie możliwości telefonu to szybko padnie. Ale z tym trzeba się chyba pogodzić jak się kupuje kombajn multimedialny. Mi tam Spica 2 dni wytrzymywała przy ostrym katowaniu. No i w sumie nie ma problemu zmienić sobie baterię na większą nieoryginalną ;]. Interfejs to gigantyczny plus iPhone'a (już o tym pisałem). Szkoda tylko, że tak mało można w nim zmienić. W Androidzie masz kilka(naście) różnych przeglądarek internetowych, kilkanaście klawiatur ekranowych z masą skórek, kilkanaście launcherów (programów obsługujących pulpit) itd. itp. Jak się ktoś postara to zmieni wszystko w telefonie. Jak nie chce, to interfejs jest również prosty (mój dziadek, któremu trzeba tłumaczyć wysłanie SMS'a w Nokii u mnie już po chwili się dziwił, że to wszystko takie intuicyjne).
-
Krótko: genialny stosunek możliwości/cena, naprawdę dobry telefon z oficjalnym Androidem 2.1 (czyli genialnym systemem) i świetnym wsparciem społeczności. Jak chcesz więcej wiedzieć, pisz. Miałem ten telefon 3 miesiące i nie narzekam, jednakże jest kilka uwag.
-
No, firefox bez obsługi kart w Win 7 rzeczywiście jest rozwiązaniem problemu. Najbardziej mnie to wkur,wia w tej przeglądarce, niedostosowanie się do Win 7. Chrome od którejś tam wersji ma buga dzięki któremu otwarcie listy pobieranych plików zawiesza go na amen (w związku z czym moja przygoda z tym browserem się skończyła), Opera zaś mimo takiej sobie wygody użytkowania i wielu innych rzeczy, które mnie wkurzają jest ostatnią alternatywą najbardziej mi odpowiadającą. Aha, to z Chrome - występuje na dwóch niezależnych od siebie komputerach które używam równolegle na dwóch różnych systemach (Win Vista i 7), więc nie jest to może jakiś systemowy problem.
-
Assasin's Creed, kontynuuję grę zaczętą spory czas temu. Po takiej przerwie nie czuć znużenia i sie naprawdę przyjemnie gra.