Skończyłem fabułę. Wpadło kilka acziwów, ja
Ja sam czuję taką... pustkę, bo zostały mi tylko pod-misje z randomowymi postaciami, ja za to skończyłem, zakończyłem tryb fabularny w GTA IV... Wielkie to przeżycie. Samo miasto, misje, postacie robią gigantyczne wrażenie a jak się doda do tego fizykę, system strzelania, model jazdy, smaczki wychodzi geniusz - wychodzi GTA IV.
Na dodatek Nico jest chyba najbardziej ludzką postacią, jaką widziałem na tej generacji. No a aktor podkładający głos pod niego powinien dostać oskara. Szkoda tylko, że główny bohater nie wygląda jak na trailerze 2, w grze jest jakby bardziej... łysy, penerski?