-
Postów
19 355 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
95
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez raven_raven
-
A ile wynosi taki koszt wymiany ekranu?
-
Ponoć używam. Ale napisałem, jak tu ma być . Nawet jeżeli, to co, mam programator i już nie mogę się zapytać jak to z taką grą jest?
-
Ej, nie tu te pytania!!! http://www.psxextreme.info/index.php?showt...80&start=80 Nie spamuj proszę.
-
Kolejny temat, którego mi tu brakuje. Czemu ten dział jest taki opuszczony O_o... Chyba nic tłumaczyc nie trzeba. No może jedno - kwestia programatorów. Proszę bez kłótni, wiadomo, że to jest problem, ale czy ktoś go używa, czy nie, jego sprawa, my tu sobie gadamy, a czy ktoś kupi/ściągnie daną grę to jego sprawa, ok? Więc na początek: Co sądzicie o FFIII? Słyszałem różne opinie, jedni uważają, że przereklamowane, drudzy, że wspaniałe. Warta grzechu? Nie nudne? Są jakieś przydługawe dungeony czy jest naprawdę ciekawie?
-
FF3 używa stylusa mocno, bo co prawda można grać przyciskami, biegać można tylko stylusem z tego co zauważyłem... Może weź się za Megamana .
-
Czwarta misja za mną, gra się powoli rozkręca. Klimacik XII Fajnala jest, muzyczki spoko, graficzka... śliczna, system ciekawy. Jestem bardzo ciekawy jak to się dalej potoczy, czy nie znudzi po dwóch godzinkach. Dalsze relacje później.
-
No właśnie, jak to z tymi foliami jest? Naprawdę potrzebne? Teoretycznie DS ma jakieś ryski, ale u kumpla, który o DS'a wcale nie dba, używa go od trzech lat na ekranie jest kilka rysek widocznych pod światło, podczas grania są absolutnie niewidoczne. Nie jest to tak, że jak się gra nieoryginalnymi rysikami to się rysze albo jak się nim rąbie o ekran jak toporem? Bo ja gram w takie EBA które podobno strasznie ryszą ekran, u mnie za wiele nie zdziałały. A jak już to są malutkie ryski których nie widać podczas gry. I jeszcze jedno: można jakoś taki ekran naprawić jak się porysze?
-
Temat jak w każdym innym dziale: czyli w co aktualnie szarpiecie na DS'ie? U mnie na czasie jest: - Advance Wars: Dual Strike - Elite Beat Agents - WarioWare Touched! i kilka innych gierek, ale tak tylko w przerwach pomiędzy tymi.
-
No siema. Mam srebrnego DS'a, classic + Super Card Rumble (ale niedługo dojdzie coś normalniejszego, jakie M3 czy R4). Używany, porypany, był paskudnie brudny, ale po 30 minutach czyszczenia wygląda o wiele lepiej i można wreszcie grać bez odruchu wymiotnego .
-
Dzieki wielkie za info. Już nie mam pytań, pozostaje mi tylko graaaać. Udało mi się rozszyfrować tego programatora, ale Zelda np. nie działa.
-
Mam jeszcze pytanie, czy kompresja romów, odpalanie ich z karty pamięci może skutkować stratą na jakości dźwięku?
-
Dobra, a mogę teraz prosić o ustawienia w patcherze, żeby mi gry supercard wykrywał? Niby sobie pat(pipi)e, wkładam na kartę a i tak nie mogę grać, bo jedyne co znajduje to save'y...
-
Jeszcze kilka pytań ode mnie: 1. Jaki jest najlepszy programator? Obsługujący wszystko i niewymagający za wiele patchowania i innych bzdur? W jakich cenach chodzi? 2. Mam SuperCard Rumble, na pudełku jest jakieś battery save, co to znaczy? Nie znikną mi za tydzień gry albo save'y? 3. Mam jakieś folie na 2 ekranach, ale paskudnie brudne i źle przyklejone. Można zdjąć je, wyczyścić i znowu przykleić?
-
Oj niestety racja. Można dużo złego o PSP powiedzieć, zarówno jak i dobrego, ale Sony Poland jednak nie śpi. Mamy reklamy, edycje platynowe, polskie wersje językowe, gry w sklepach, nawet niezłe ceny... ech, ja na DS'a widziałem w Empikach jedynie gry od EA, czyli jakieś Simsy i FIFY.
-
Nie omieszkam zobaczyć .
-
Dokładnie to samo jak u Ciebie Czappi jest u mnie? Skąd takie podejście w Polsce? Nie do końca to rozumiem . Ale wy też jesteście winni... za mało piszecie tutaj. Z tego co widzę to Di i RoL jedynie supportują to miejsce, i to tylko odpowiadając na pytania. A tak to słabo...
-
Głupie pytanie, ale taki temat. Dlaczego tutaj tak mało się dzieje? Dlaczego w PSP jest tyle tematów i takie dyskusje, a kieszonki nintendo są tak olewane? I dlaczego w Polsce wszyscy (no dobra, 95 %) jak jeden mąż mówią, że DS to (pipi) a PSP zaje.biste? Przecież obie się dobrze uzupełniają...
-
Kart do DS'a ma do 1Gb, czyli 128 MB. Stąd ograniczenia . Wielkości gier na DS'y i GBA nie wiem czemu podaje się bitach nie bajtach. 8 bitów = Bajt 8b = 1 B 8 Mb = 1 MB 1 Gb = 128 MB .
-
A odpalasz z oryginalnego carta? Nie chodzi mi o konkretne klatkowanie... Chodzi mi o coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=0SrhX3OBs8w Niby płynne, ale tak wyglądają wszystkie filmiki w grze. Porównaj sobie filmik z DS'a po drugiej misji (jak uciekają z tej świątyni) do tego: http://www.youtube.com/watch?v=3VGTFzhlGY4 (0:39)
-
Sorki za double-posta, ale chce by to było widoczne. Mam Super Carda Rumble i Super Key. Keya wkłada się w slot-1, Super Carda w slot 2 (wystaje troszke bo jest większy od zwykłej kasetki GBA), a kartę w Super Carda. I teraz pytanko: odtworzę tym gry z GBA? Czy jest ten sprzęt w jakiś sposób ograniczony, nie wiem nie odtwarza jakichś romów czy coś takiego? Jak to w ogóle się dzieje że gry z NDS działaja ze slotu GBA? I jeszcze jedno, toto obsługuje sleepa?
-
To dobrze. Bo zastanawiałem się, czy to nie jest spowodowane Super Cardem (słabszy przesył czy coś takiego). Ale skoro tak jest, to ok. Szkoda, bo cienko to wygląda, tzn. samo intro na przykład wygląda bardzo dobrze, ale przez tą komresję straciło na płynności.
-
Bardzo możliwe. Takie po prostu przemyślenia. Grałem w Metroida i... masz rację Ale chyba takie Yoshi's Island, Zelda itp. bez 2ch ekranów byłyby inne. O_O Wszystkie Phoenixy wcześniej były na GBA... dopiero teraz się takich rzeczy dowiaduję? Chociaż po japońsku niewiele bym zrozumiał .
-
Tak sobie gram na tym DS'ie i gram... I stwierdzam, że dwa ekrany tej kosnoli są średnio potrzebne. Oczywiście konsolka jest świetna, gry również, ale weźmy takiego Phoenix Wright'a. Gramy na dwóch ekranach, ale jedyne co robimy przez 90% gry to stukamy w dolny ekran by postać powiedziała coś dalej. Równie dobrze możemy naciskać A. Niby się przegląda dowody i profile tam, ale... Wtedy nie patrzymy na salę sądową (i tak nic ciekawego się tam nie dzieje, właściwie to nic, postać swoi nieruchomo). Równie dobrze można by naciskać załóżmy R i pojawiałby się ekran z dowodami. Do czego zmierzam? Ano do tego, że to mogłoby się pojawić na GBA . Zresztą w Japonii chyba nawet była jakaś część na GBA! To samo jest z np. Super Mario 64 (tylko mapka), Burnout (tylko mapka), WarioWare (widzimy niebo, sufit, szczyty budynków... ale po co to, jak skupiamy sie tylko na dolnym ekranie?), Advance Wars (na GBA wszystko było na jednym ekranie i było dobrze, tu na 2gim są statsy). Są gry, które naprawdę wykorzystują potencjał dwóch ekranów, ale tak naprawdę DS mógły być Single Screenem (tyle że dotykowym, z tymi samymi bebechami), i gry za wiele by się nie różniły. Może się wydawać, że marudzę, ale po prostu naszło mnie na takie przemyślenia. Mimo to nadal uważam, że DS to kawał dobrego sprzętu. A co dwa ekrany to nie jeden, zawsze lepiej mieć ten drugi ekran niż go nie mieć.
-
Mam pytanie: czy intro i inne filmiki w grze naprawdę tak lekko klatkuje (tzn. nie jest takie płynne jak na trailerach), czy to wina super carda? Dopiero zacząłem tę grę, jako że tęsknie za FF XII, od razu przykuła mnie muzyczka i klimat Ivalice. Chyba zagoszczę tam na dłużej .
-
No, czas na mnie. Po któtkim epizodzie z GBA (2,5 tygodnia) nabrałem ochoty na handheldy, bo nie ma to jak pociorać w terenie . Znam i PSP i DS bardzo dobrze. Niedługo po premierze kuledzy nakupowali sobie PSP, tylko jeden wziął DS'a (bo tańszy). I tak jak na początku DS nic nie pokazywał ciekawego (ot GBA z drugim dotykowym ekranem) tak PSP to był szpan, lans i w ogóle wypas. Grafika prawie jak na PS2, PES i GTA w kieszeni i w ogóle 1001 zastosowań. Minęły prawie 3 latka, PSP zdążyło mi spowszednieć (jako że to sprzęt popularny w Polsce, wiele osób go ma a co za tym często sobie gram), za DS mocno rozwinął skrzydła, oj mocno. To tyle na wstęp, ja zdecydowałem się na handhelda kilka dni temu, gdy planowałem kupić sobie Super Carda do GBA. Jako, że to by mnie wyniosło jakieś 150 zł, postanowiłem sprzedać GBA za 200 zł i za to kupić sobie DS'a. Po drodze doszło kilka zł i mając 400 zł mam do wyboru: PSP i DS. Zdecydowałem się na DS'a. Chociaż jeszcze miesiąc temu wziąłbym PSP. Ba, przed świętami już prawie ten sprzęt miałem. Ale sprawy się pozmieniały i chyba na dobre. Kulega z DS'em postanowił odkurzyć sprzęt i kupił sobie Super Carda. Jednocześnie ja zacząłem się bardziej dzięki GBA interesować Nintendo i ich gierkami i powiem, że o wiele bardziej dziś mam ochotę na Zeldę i WarioWare niż na Wipeouta i kolejne GTA. Dobra, aby nie było bałaganu wymienię wady i zalety każdej konsolki wg. mnie: PSP: Plusy: - doskonała grafika - wielkie możliwości bez żadnych dodatków, a z customem to już w ogóle kombajn - spory ekran, wielka moc - dużo dobrych gier - LocoRoco - świetny design - karty pamięci Minusy: - LOADINGI! Kur.wa, czasami siadając na przerwie nie zdążyłem włączyć meczyka w PES... - Krótki czas baterii... po jakichś 3-5 h grania koniec zabawy... skandal - dużo, za dużo konwersji (toż to przenośne, nieco gorsze PS2) DS: Plusy: - gry, gry i gry (magia Nintendo) - stosunkowo długi czas gry (dłuższy od PSP na pewno) - w przypadku lite'a też świetny design i ekran (chociaż z ekranem w cls nie jest źle) - dotykowy ekran, po prostu innowacja Minusy: - beznadziejny wygląd w przypadku Classica - o wiele mniejsza moc obliczeniowa, choć nawet z takim 3d DS nie radzi sobie źle (poziom N64, PSP to poziom PS2) - brak kart pamięci - takie bajery jak MP3, zdjęcia, filmy czy e-booki dopiero po zakupie urządzeń pokroju Super Carda Mimo, że w tym zestawieniu wygrywa PSP, ja zdecydowanie wolę DS'a. Po prostu gry takie jak Elite Bear Agents, Wario Ware czy FF XII RW to dla mnie powiew świeżości i odskocznia od PS2. A właśnie w PSP denerwują mnie loadingi i gry żywcem z PS2. Prawda, ma kilka ciekawszych produkcji, ale to nie zmienia faktu, że DS ma wiele genialnych gier. I wybrałem DS'a, już do mnie leci Classic . Warto dodać, że sprzęt ten rozwinął się stosunkowo niedawno, jeszcze rok temu PSP było bardziej rozsądnym wyborem. No, może 2 lata temu.