raven_raven

Co za pytanie. Bez znajomości MGS1, MGS2 i MGS3 nie masz w ogóle co podchodzić do tej gry . Fabuła jest mega-skomplikowana w MGS-ach i o to chodzi!

Człowieku, ban dla Ciebie powienien być. Tak profilaktycznie. Może i to jest wyciąganie kasy, może i demo wielkiej gry, może już tak było (GT4 prolog, które swoją drogą, muszę kiedyś dorwać), może... Ale to i tak nie zmienia faktu, że to demo jest większe od niejednej pełnej wersji gry. Chociażby wszystkich need for speedów. Zreszta, nie będę powtarzać kolegi, looknij sobie kilka postów do góry. Co do Forzy 2 - może lepsze, może gorsze. IMO obie gry kopią tyłek równo. A takim fanbojom jak ty powinno się dawać bany z miejsca. Chociaż z jednym się zgadzam - śmieszne jest to, że gry się instaluje. Masakra. Co to ma być?

Ech, tuning fur nie był aż tak szczególnie fajny. Bajerek. Co do tych screenów... powoli mnie to denerwuje. No fajnie, motorek jedzie obok metra. To samo mogliśmy już w GTA SA zrobić . Co mimo wszystko nie pomniejsza geniuszu tej gry. Przy instalowaniu każdego GTA (zawsze pierwsze na PC poznawałem) byłem podniecony jak cholera. Teraz, mimo, że kilka lat starszy, czuję, że i przy tym GTA będzie spust w gacie jak w końcu zawita u mnie. Ta gra będzie WIELKA i kropka.

Ej, ja myślę, że GTA SA jest zbyt rozbudowaną i wielką grą, by ją z PSStore ściągać. Nie hańbcie tej gry tak . A tak nawiasem, dziś sobie gram w GTA SA i jadę sobie autostradą z SF do LV i co widzę? Ktoś popyla tak ze 200 km/h po autostradzie... wózkiem widłowym <_<. Ta gra do dziś mnie zadziwia. Tak wielkiego i rozbudowanego drugiego tytułu na PS2 po prostu nie ma i na pewno nie będzie.

Czytałem coś w jakimś PE o odpalaniu gier na czarnulę z pendrive'a. Bez żadnych przeróbek i swapów. Są takie akcje możliwe!? Czy Swap Magic pozwala na przerzucanie save'ów pomiędzy konsolą a kompem i na odwrót? Czy można dzięki niemu instalować programy na MC (tak mi się wydaje, że jest coś takiego) i odpalać różne zbajerowane programy typu odtwarzacze i explorery? I jeszcze jedno - czy do PSTwo da się podłączyć jakkolwiek jakikolwiek dysk twardy przez USB, by to sensownie działało? Inaczej, po ludzku - czy jest jakaś możliwość odpalania gier inaczej jak poprzez płyty?

Nie powiedziałem, że lepsza. W kilku mało istotnych względach tak, ale ogólnie jest... inna .

Przepraszam Już idę.

No, chłopaki, widzę, że konkretnie się naedytowaliście. W podobnym temacie o piątej części jest chyba ze 100 stron . A szkoda, bo opcje są konkretne, cała pusta liga tylko dla nas. I teraz prośba, bo chce sobie Orange Ekstraklasę zrobić, jakieś miejsce, info, link do stronki ze strojami, skladami i herbami? Chętnie się pobawię . Już wiem, skubańcy, foruma PE opuścili, by pisać na pes-scenie. No cóż, widocznie i ja w sprawach PES-a tam powędruję...

nie

Czy w PES6 można jeszcze grac po sieci? Pytam, bo właśnie dostałem PES6 i może jeszcze się załapię . Jestem po jednym meczyku. Czyli tyle co nic, ale to wręcz wspaniała chwila na opisanie pierwszych wrażeń. Aha, zapomnijcie o tym, co kiedyś mówiłem, że PES5 lepszy i w ogóle. Nie znałem w ogóle PES 6 i moje gadanie było nic nie warte. Pieprzenie 3 po 3, y'know. Przyznaję się do błędu i na bieżąco sam sprawdzę, co lepsze. A więc: -piłkarze biegają wolniej, co mi sie wydaje jest całkiem spoko. Wolniejsze i spokojniejsze, to mi się podoba -strzały są mniej baloniaste (IMO ostatnio w PES5 zaczeły mnie irytować te balony, strasznie lekka mi sie ta piłka wydawała), a bardziej konkretne i prosto bardziej lecą -bramkarze są do dupy, ciągle przed siebie piąstkują (pierwsza moja brama w moim PES 6 to właśnie zła interwencja bramkarza ) -menusy... wspaniałe! Są bardziej poukładane, bardziej funkcjonalne i czytelne, dochodzi wiele małych, ale przydatnych zmian, mi się to bardzo podoba. Po PES5 miła odmiana. -muzyczki - nawet nawet. -szybsze zapisywanie gry, naprawdę, zamiast 10 sekund są dwie, znowu super! -wiele nowych, ciekawych animacji, kolejny plus! -podoba mi się cała pusta liga tylko dla mnie. Lubię edit i sobie polską ligę zrobię .

Znowu coś jest przebudowywane... tak mi się wydaje. Już nie pierwszy raz to się zdarza, po pewnym czasie to mija.

Co prawda te gry już mam na stanie, tylko nie wiem, czy w nie grać, czy sprzedać, wymienić, w którą grać na początku. A więc jedziemy: Co sądzicie o Zone of the Enders (gierka od Kojimy... dorasta choć troszkę do pięt MGS-om?), WRC3, Time Splitters 2 (lepsza od jedynki? Która część najlepsza?), THUG 2, GTA VCS, True Crime NYC, 50Cent, Wipeout Fusion...

Szkoda, że nie nosi białego, cienkiego, podkoszulka... . No i jeszcze zostają modele postaci - Lara wygląda zarąbiście, Prince może też, ale do Lary się nie umywa.

No i dobrze. Dodam jeszcze, że na klawierce nie ma czegoś tak przydatnego jak lockowanie na przeciwnikach. Powiedzmy sobie szczerze, że w San Andreas zbyt skomplikowanego AI nie ma i cała zabawa ogranicza się do namierzenia i nawalania jak tylko się da. W takim Medal of Honor czy Call of Duty wiadomo, że nie ma myśleć o auto-lockowaniu, ale już w takim GTA to tylko zabawa jest .

spider - żal mi takich ludzi jak ty, którzy narzekają na grę, tylko dlatego, że jest popularna. To samo jest zresztą z MGS-ami, Gran Turismo i Tekkenami. Gry mają masę fanów i masę przeciwników, bo gra jest popularna. Mi takich ludzi po prostu żal, bo próbują być oryginalni bluzgając na wszystko wokoło, niezależnie czy się należy czy nie. Dla mnie GTA San Andreas to gra na 11, chyba już nigdy nie poczuję czegoś takiego, co poczułem przy włączaniu GTA SA. Dodam, że ja się popłakałem, kiedy gra mi się nie chciała zainstalować (coś z czytnikiem miałem wtedy na PC). Na PS2 jest to jedyna w swoim rodzaju tak wielka i skomplikowana gra... A zresztą, nie chce mi się z kolejnym anty-fanem walczyć, by powiedzieć mu, że San Andreas jest wielkie i jedyne w swoim rodzaju i nie jest to stwierdzenie fana ale FAKT. Looknij sobie kilka stron w którymś temacie o GTA SA i poczytaj moją "batalię" z jakimś innym anty-fanem. Tam już napisałem wszystko, co można o SA napisać. Ba, napiszę więcej - IMO, jakby dziś wydano GTA SA, nadal zebrało by wiele dziesiątek i sprzedało by się conajmniej tak dobrze jak się sprzedało. Gram w tę grę już od 3 lat i nadal ciągle coś odkrywam i ciągle znajduję nowe zabawy. Aha - no i muszę przyznać, że niektóre info są żałosne (np. to, że jeśli popełnisz wiele przestępstw, będzie Cię armia ścigała. No super, to już w GTA 1 czy 2 było... to tak jakby napisać, że Niko będzie chodzić ).

Kurde, tak czytam - God of War to ponad 10h gry, God of War II to ponad 15 h gry, MGS3 to jakieś 20h... Jak wy to robicie? GoW (z filmikami, żeby nie było) i GoW II zajął mi odpowiednio 6 i 11 h. MGS3 (z codeciem, filmami i bawieniem się) zajął mi 15 h! Krótkie te gry, krótkie. IMO dziś MGS3 nadal jest zarąbisty. Fabuła to sprawa ponadczasowa, ale grafika nadal daje kopa, a sam system gry nie jest taki zły. Według takiego myślenia, że "dziś gra już nie jest taka super", MGS w ogóle ssie pałkę .

Ja proponuje mistrzostwa GT3 . Ale na serio. Albo tylko na oponach economy... Już nie takie zwykłe, z jakimiś utrudnieniami (może w czymś Monika nie będzie tak wymiatać ). Może i ja z Wami pojeżdżę... pewnie jak zwykle będę miał ze 2,3 punkty, ale zawsze coraz lepiej. Zatęskniłem za tym polowaniem na 0,5 sekundy.

Mimo wszystko wydaje mi się, że White ma rację. Przepiękna animacja, wiele efektów nałożonych na obraz i szczegółowe otoczenie - to ma lepsze TRA.

Większość ludzi, których znam i zaczęli swoją przygodę z PS2, zaczynają ją od Gran Turismo 4. Ciekawe... Ale czy to źle? Bardzo dobra gra, więc chyba dobrze. Ja katuje God of War II (God, zbliżam się ), Burnouta 3 i staram się odświeżać niektóre starsze, zakurzone pozycje (Gran Turismo 4 w 16:9 na 42' plaźmie wygląda obłędnie!).

Na PC w takie gry jak GTA SA czy PES 5 bądź jakieś platformówki po prostu nie da się grać na klawierce, stąd to durne sterowanie. Zresztą samo Rockstar nie przyłożyło się do konwersji i właściwie to co na padzie było walnęli na klawiaturę, przez co na konsoli trójkąt odpowiadał za wchodzenie do samochodów i anulowanie wszelkich menusów, a na kompie... tak samo, tylko, że jest to pod Enter. A każdy wie, że enter to takie potwierdzam...

Co za gadanie. Buuu, to niesprawiedliwe, powinni dawać konsole i gry za darmo, by każdy mógł sie nagrać, ja też chce zagrać w MGS4, nie mam PS3, powinni mi go dać... To niesprawiedliwe! Life is brutal. Sorry, no bonus, musisz wybrać. Ciesz się, że masz co wybierać. Niektórzy nie mają wyboru X360 czy PS3... i grają na PS2.

Wiem, widziałem . Ciekawe, skąd to się bierze. Ech, mogli by wydać God of War III. Rozumiecie? Ostatnia wielka gra na PS2. Silnik mają, grafika jest już i tak za.je.bista, sytem mają, tylko niech by dorzucili sporo ciekawych miejscówek, bossów i zamknęli trylogię. Myślę, że te 120 mln posiadaczy PS2 rzuciło by się na to jak rekiny i sianko by mieli... A hype byłby gigantyczny, bo na PS2 jak na razie konwersje z PSP i crapy zaczynają wychodzić... Ech, taki ostatnie, wielkie pier.dalnięcie po którym z czystym sumieniem można by przeskoczyć na następną generację. Ładnie się rozmarzyłem, nie ? Aha, jeszcze jedno. Przy włączaniu God of War II mamy wybór języka. Założę sie, że mało kto interesował sie innymi językami. A warto, bo to przez nie nie ma HD Mode... Włączcie sobie rosyjski albo włoski i będziecie wiedzieli, dlaczego dobrze, że MGS i inne Finale mają angielski dubbing... Po angielski Kratos ma głęboki głos czarnucha, Gaja to wspaniały głos starszej pani... A po rosyjku!? Masakra . Sami musicie tego posłuchać. Nie wiem kto był taki mądry i postanowił nagrać dla każdego języka inne dialogi .