KUR.WA. KUR.WA JE.BANA W DUPĘ MAĆ!!!!
Jak oni mogli mi to kur.wa zrobić!? Ja (pipi)ę, ch.uj w dupę z tym GoW II. Nie dość, że miałem nadzieję, że pokonanie
to tylko początek i będzie coś dalej, to ani nie było już tak ciekawych walk, jak w było ta z
, okazało sie, że
to cała gra, a końcówka to ku.rwa jest jeszcze gorsza jak w jedynce. Tam przynajmniej
i było super. A tutaj? Tutaj po wspaniałej walce z
okazuje się, że Kratos dopiero
, a my mamy kur.wa czekać na GoW III na PS3. Gdybym jeszcze kur.wa miał ze 2 tys. zeta w kieszeni to spoko, ale nie mam. Przy jedynce jeszcze jakoś to zniosłem, bo wiedziałem, że dzień, w którym pokieruje dalej Kratosem nastanie, kiedy GoW zejdzie poniżej 100 zł. No ten dzień nastał 2 dni temu. Gra skończona, a ja w(pipi)iony, bo szybko nie skończę trylogii .
Przy takich MGS to jeszcze spoko, bo mimo, że w sumie żadna część tak naprawdę się kończyła, tylko ostrzyła smak na następną, to przynajmniej syciła. A tu!? JA CHCE JESZCZE kur.wa.
Żeby nie było, gra jest zaje.bista (ale MGS3 lepszy ), gra się super, ale to zakończenie... ech.
The End Begins, panowie ;f.
EDIT:
Mimo wszystko, muszę dodać, że IMO graficznie i nawet gameplayowo ta pozycja do totalna deklasacja wszystkich pozycji na PS2 i kilku z next-genów. Po prostu tyle razy w grze mi kopara opadała, że nie mogę zliczyć, a to jest 7-letnia konsola! Wydana w 2000 roku! Na dodatek dzięki bajerom pokroju new game+ (świetny pomysł), czy urn of gaia ma się ochotę grać 2 raz. Ba, nawet bez tego mam wielką ochotę odwalić kilka tych popapranych akcji jeszcze raz! Mimo wszystko gra jest zaje.bista!