Byłem wczoraj na premierze. Filmu nie polecam. Nudny i irytujący. Dialogi takie sobie. Podoło mi się odwzorowanie Chicago lat 30tych. Samochody, stroje, muzyka - coś pięknego. Film trwa ponad dwie godziny, dawno nie miałem takiego kata by wysiedzieć to końca. Żonglowanie popcornem, cyrkowe sztuczki z kubeczkiem po Coli i inne takie pomogły mi dotrwać do napisów końcowych. Zaznaczam że lubie takie klimaty, ale film niestety zawiódł mnie na całej linii.