Singiel może i krótki ale tak intensywnych 8 godzin w życiu w żadnej grze nie mieliście. Przykładowo może i Far Cry 2 to kilkanaście jak nie kilkadziesiąt godzin granie, ale przerwy między prawdziwą akcją wypełniają ten czas w znacznej ilości. Musisz jechać przez całą afrykę, pieprzyć się żeby dostać zadanie, później znowu jazda w drugą stronę by strzelić raz z bazuki w pociąg, jedziesz po zadanie i tak w kółko. Na kilkanaście godzin przypada godzina strzelania, serio. A tutaj jest nieustanna rozpierducha, ostra wymiana ognia, dużo różnorodnych przeciwników, broni, lokacji, patentów. Dla mnie jak dla większości fanów tej gry, singiel to tylko dodatek do zmagań w multiplayer. Czekam na premierę, a raczej na wypłatę i łykam z miejsca. Do zobaczenia on-line, ta gra to must have.