Pewnie ten numer z tym nieskończonym loadingiem?
To ja sobie ponarzekam na misje - niby fajne, ale:
-brakuje misji kiedy ty wykonujesz drive-by, a inni prowadzą, co było dość fajne
-misje to już tylko jedź/zabij/osłaniaj... brakuje patentów z GTA SA z noktowizorem, strzelaniną na pociągu, podkładaniem bomb w budynkach, włamywaniem się i lootowaniem domów... tak jakoś... pusto jest :| niby GTA IV jest lepsze, bo jest, graficznie, fizycznie, klimatycznie, ale jakoś... no nie wiem... nie ma takiego magnesu jak San Andreas... I wiecie, co mam ochotę zrobić jak ukończę GTA IV? Przejść na nowo SA, bo tam mimo, że była masa pierdół i niedorobień, to jakoś tak urozmaicone jest bardziej...