Cholernie czekam na ten tytuł od momentu pierwszej zapowiedzi. Niema to jak nietuzinkowa gra, odmienna od tych wszystkich tasiemców którymi jesteśmy karmieni od lat. Takie combo mi się podoba: doświadczony twórca + oryginalny pomysł + znane nazwiska idealnie pasujące do tematyki.
Przy okazji trzeba pogratulować EA. W końcu poszli po rozum do głowy i zamiast nowych części starych serii, angażują się coraz częściej w oryginalne i świetnie wykonane produkcje. Mirror's Edge, Dead Space, Army of Two, teraz to Brawo.
To kwestia wyczucia klimatu IMO, bo to przede wszystkim główny atut tej gry. Jeżeli nie znasz ew. nie lubisz takich osobistości jak Lemmy z Motorhead czy Jack Black, to rzeczywiście ta gra może wyglądać na lipę.