Oczywiście możnaby zrobić to w formie rankingu ale raz, że trudno uczciwie ustawić na kolejnych miejscach 80-parę gier, z czego o nitektórych nie wiemy praktycznie nic. Trudno oceniać i hierachizować coś, czego się tak naprawdę nie zna. Dwa, że zrobi się ranking, a potem będzie się czytać, że jest "kur*wsko z dupy wzięty pod względem kryteriów" jak to napisał ktoś barwnie o głosowaniu na gry roku (ironia mode on), bo on czeka na gre Y a my napisaliśmy, że numerem jeden przyszłego roku będzie gra X.
Dzięki. Choć raz przeczytam tu coś miłego a nie kolejne gadanie, jakie to my piszemy bezpłciowe recki itp. itd. To daje kopa do jeszcze lepszej pracy. Pozdro.
W poprzednich latach jakos dawało radę robic takie rankingi i dla mnie były one warte uwagi - ogólnie super robota.
A i wole okreslenie Top 10 gier 2011 czy cos w tym stylu, bo jak czytam te joł slogany jak Debeściaki, to się czuje jak na podworku kilka lat temu ( a nie czuje sie stary)