-
Postów
54 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
9 NeutralnaO Adorian
- Urodziny 04.10.1987
Informacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
-
GamerTag:
Ad1nX
-
Nie wiem jak u Was ale dla mnie na ten moment gierka jest niegrywalna, średnio co drugi, trzeci mecz sie wiesza i wypier*ala do dasha, po ponownym uruchomieniu zazwyczaj jestem juz w glebokiej... Early acces jego mać...
-
Każda odsłona jest zaYebista, w każdą gra się zupełnie inaczej, osobiście najwięcej czasu spędziłem przy H2A, z tego względu ,że to był nowy multik, niby remake drugiej części, ale tak naprawdę kompletnie inny, co prawda ma trochę mankamentów, ale która odsłona w MCC nie ma? Generalnie polecam każą playlistę, multi w tej grze (nie zależnie od części) kosi wszystkie strzelanki na konsolach:) P.
-
HALO 5 - Multiplayer: ARENA (ustawki, customy, dyskusje itp.)
Adorian odpowiedział(a) na Raptor temat w Halo Arena
Ja mam na odwrót, teraz znacznie lepiej mi się strzela z pistola niż w becie, ale to pewnie przez to, że spędziłem z nim więcej czasu;) p. -
HALO 5 - Multiplayer: ARENA (ustawki, customy, dyskusje itp.)
Adorian odpowiedział(a) na Raptor temat w Halo Arena
Mi osobiście pistol się za*ebiście zaczyna podobać, bron, która tak naprawdę oddziela leszczy od prosów, BRka stała się za prosta w obsłudze, a mag wymaga naprawdę sporo treningu, w skocie - jestem na tak. Za to kompletnie nie rozumiem drugiej broni startowej, podobno mieli osłabić to (pipi), ale ja tego jakoś nie czuje, broń idealna, żeby się przyczaić na kuckach w rogu i czekać na delikwenta, ile biega takich "diamencików" i onyxów", a wystarczyło dać samego maga na start i juz nawet strzelanie po placach (pipi) by tym "kozakom" dało;) Kolejna rzeczą są respawny, momentami czuje jakbym grał w dowolna cześć CODa, ale tylko momentami na szczęście. Trochę sobie ponarzekałem, resztę rzeczy wymienili inni wiec na koniec nie pozostaje mi napisać nic innego niż... Gra się mega wy*ebnie! Halo 4 nie było nawet w połowie tak dopracowane na premierę, kilka paczy i czuje że pęknie kolejny tysiak godzin spędzonych z tym uniwersum:) P. -
Racja radar jest tragiczny, jedyna rada to nie zwracać na niego uwagi. Ile trzeba naruchać punktów w onyxie żeby stać się Championem? p.
-
No świetnie... A ja jestem taki ze*ebisty, że wrzucało mnie do gry przeciwko takim prosom jak Naded czy Hysteria P.
-
Tylko gdzie dorwać na premierę płytkę w języku angielskim, bo "mistrza szefa", "na szybko" itd. nie strawię... P.
-
O MCC nie chce się wypowiadać bo... wiadomo... Ale co powiedzieć o H5? Czekam jak poyebany, jaram się ,tęsknie, dawać to kur*a now! Huuu, spokój, wracam do szachów... p.
-
Jak dla mnie dalej random, czasami znajduje mecze z automatu (ale to też tylko na niektórych playlistach bo np. w H2C nie da się znaleźć szybko), a czasami można się przełączać pomiędzy poszczególnymi playlistami ile razy się chce, a i tak nic nie znajdzie dopóki coś nie zaskoczy. Polecam pograć kilka godzin za jednym podejściem, dopiero wtedy widać jakie to wszystko randomowe. Xbox pokazuje mi, że w MCC spędziłem prawie 260 h z czego faktycznie grając niecałe 100h, reszta czasu to "granie" w lobby. P.
-
Ja natomiast największe lagi mam w H3, w H2A momentami też jest tragedia ale to tak z 10 -15% meczy, w pozostałych jest ok. w h1 i h2 nie gram za często gdyż wyszukiwanie meczy w tych playlistach trwa u mnie wieczność (rekord z wczoraj w h2- 40 minut wyszukiwania bez rezultatu). W h4 jest najlepszy kod sieciowy, jak połączy z dobrym serwerem to gra się świetnie, duża w tym też zasługa 60 fpsów i wyiebania dropów. p.
-
H:5 dropi na każdej mapie w każdym trybie, raz mniej, raz bardziej, czasami nie da się celować, ale do premiery powinni to poprawić. Martwi mnie co innego, ta gra to fajna strzelanka ale to na pewno nie jest Halo... Zauważyliście to, że bumper-jumper nie jest już najefektywniejszym ustawieniem pada? P.
-
Myślę że Richie wyczerpał temat, zgadzam się w 100%. Ratio zależy przede-wszystkim od tego z kim grasz, np. w ostatnich miesiącach przed premierą MCC grając w H4 można było wygrać większość meczy samemu, po prostu pozostały same dzieciaki + garstka stałych bywalców. W H5 też zacząłem z ładnym k/d jednak wraz z awansem na kolejne poziomy ratio zaczęło nagle spadać mimo, że wydawało mi się, że zaczynam czuć mapy i ogólnie ogarniać to staty były coraz gorsze, po prostu łączyło mnie z lepszymi typami... 1. Ranga 2. Ratio W/L 3. Ratio K+A/D 4. Może jeszcze liczba rozegranych meczy. True 100% p.
-
Ja raczej średni jestem, tylko tak czasami dobiera graczy, np. w omawianym meczu grałem przeciwko 2 osobom z rangą pro (top 200 players) jednym z semi i jednym onyxem, natomiast w moim teamie ja miałem najwyższa range - onyx 2, byl jeszcze kolo z goldem i 2 bez rangi bo grali jedne z pierwszych meczów w ogóle. Nie wiem jakim cudem udało nam sie wbic aż 25 killi w tym meczu, ale z drugiej strony satysfakcja z ujepania prosa w pojedynku 1vs 1 jest ogromna . Na szczeście nie zawsze tak dobiera graczy, czesciej trafiam na mecze gdzie wszyscy maja ranki miedzy goldem a semi-pro, wiec przy założeniu, ze należycie padają po 4 strzałach -gra sie swietnie Nie uważam, żeby dobieranie graczy po ratio bylo dobrym pomysłem, juz o tym pisalo parę osób, dobre k/d nie musi oznaczać , że ktoś jest dobry i na odwrót. Myslę, że ten system rankingowy, który zaproponowało 343 nie jest zły, problemem jest tylko randomowe dobieranie graczy, może coś z tym zrobią do premiery. P.
-
Czyli random jak u mnie, dzisiaj np. miałem wrażenie jakby ping sięgał niebotycznych cyferek, ale przynajmniej mecze wyszukuje z automatu, nie to co w Master Syf Kolekszyn... Dobieranie graczy po skillu to też momentami komedia, ale dzięki temu udało mi się w matchmakingu spotkać już kilku prosów np. dziś miałem przyjemność pykać z takimi osobowościami jak Naded czy Sick. P.
-
Niby tak, ale ujepanie kogoś ARką to znikoma satysfakcja, już wolałbym umrzyć p.