tjery

No po łatce jest lepiej, stutteringu brak. Mogłem trochę normalnie pograć. Cudowna gra póki co, gore i walka wręcz świetnie zrobione, czuć moc tego co się robi ala TLOU, a nie machanie patykiem. Klimat świetny, niemały wpływ ma na to grafika, RT daje radę. Nawet jak do końca gry będzie wciąż to samo co po pierwszej godzinie to i tak mnie mają, uwielbiam takie liniowe korytarzówki w starym stylu.

Od 10:50 - najpierw krótkie omówienie RT na konsolach, więc wszystko co tam jest jest tylko w quality, nie ma w performance i zaraz potem porównanie performance vs quality.

No tylko CP w wersji na konsole był totalnie w dupie i tego nie dało się naprawić patchem zaraz po premierze. Po prostu z premedytacją wypuścili gówno, bo wiedzieli że nie są w stanie nic z tym zrobić przez najbliższy czas. A tu (o ile oczywiście ten patch coś da) to podpada pod czysty masochizm twórców.

https://updatecrazy.com/the-callisto-protocol-update-1-05-patch-notes/ Podobno jeszcze dziś ma wyjść łatka naprawiająca całe zło. Jeżeli to się okaże prawdą to serio, jak można być tak zjebanym i wypuścić gówno, wieść, że to gówno roznosi się w moment, same negatywne recenzje, i naprawić to tego samego dnia kilka godzin po premierze? Tak ciężko im pojąć, że smród po pierwszym wrażeniu niesie się jeszcze długo czy jak. Nie no, serio, robisz gierkę kilka lat i potem na premierę odpierdalasz szopkę, po czym naprawiasz to po paru godzinach, widzę w gamedevie sami łebscy marketingowcy siedzą. No chyba, że ten patch huja naprawi.

Ale to nie ma nic wspólnego z optymalizacją, gra mogłaby mieć niesamowitą optymalizację i wyciągać na 3070 nawet i 200kls, a i tak przez kompilację shaderów by przy pierwszym graniu przycinała w tych samych momentach.

No już odpaliłem, tak, to raczej compilation stutter, każda nowa miejscówka/animacja/efekt powoduje stutter. W 4K max ustawienia i max RT raczej tylko pod 4090, bo mam na luzie 60+ fps, ale często (przynajmniej na początku) jest to przedział 60-70. Więc raczej nie ma się co dziwić, że ktoś miał 20 fps na 3080, jak dał wszystko na full, szczególnie RT. Ale niech oni to szybko ogarną, bo wygląda to przezajebiście, graficznie jest mega dobrze.

"Tytuł wygląda pięknie i oferuje na PlayStation 5 dwa tryby (60/30 fps) – niestety niezależnie od wybranego od czasu do czasu pojawiają się drobne spadki płynności, co niestety biorąc pod uwagę dynamiczną walkę wpływa na rozgrywkę." Co prawda PPE, ale chyba nie wymyślił. Z tym stutterem na UE4 to są w ogóle jaja, wypuszczają grę z tym gównem, zostają zjebani day one, w ciągu tygodnia dwóch to naprawiają. Sackboy już hula normalnie, pozostałe gry, które to miały na premierę też. Ja rozumiem jak były początki UE4 i ktoś się tego nie spodziewał/nie wiedział jak to ugryźć, ale teraz? Siedzieć i pierdolić o tym jaką cudną grę zrobili na YT mieli czas, ale sprawdzić takie coś już nie. Jeszcze lepiej teraz wygląda to pierdolenie o płatnych animacjach śmierci. Chociaż tu w sumie nie wygląda to na compilation stutter, może do Denuovo.

To coś wyżej to na serio?

Całą tą gadkę o stylu mamy teraz tylko i wyłącznie przez mecz z Meksykiem. Bo jeśli ktoś się spodziewał w obecnej sytuacji w grupie (gdzie remis dawał pierwsze miejsce) w meczu z Argentyną innego stylu gry to chyba ogląda piłkę tylko z doskoku raz na 4 lata. To było oczywiste, że tak będzie wyglądał mecz z Argentyną podstawioną pod ścianą i w sumie do tego karnego z dupy wyglądało to bardzo dobrze, Argentyna atakowała, ale zupełnie nic z tego nie miała. Dopiero po karnym się końcówka pierwszej połowy posypała. I zupełnie inna gadka by teraz była jakby z Meksykiem zagrali normalnie, bo tam już taka taktyka jak z Argentyną nie miała żadnego uzasadnienia, po kilkunastu minutach pierwszej połowy było już widać, że nie ma się czego bać i trzeba grać normalnie, bo Meksyk nic szczególnego nie grał. I jakby tam padł remis, ale po normalnej grze, a nie laga bonito, potem zwycięstwo z Arabią (gdzie mogło być nawet 4-0) to nawet po takim meczu jak wczoraj nie można by się było czepiać o styl. No chyba, że ktoś myśli, że skoro mamy Lewandowskiego to jesteśmy od razu światową potęgą i możemy grać jak równy z równym z Argentyną, ale to już jego problem. Pojedyncze dobre mecze w przeszłości, jak np. ten z Portugalią trafiają się wszystkim średniakom raz na jakiś czas, a nawet drużynom słabym jak np. zwycięstwo Arabii nad Argentyną.

Na PC RT jest bardzo rozbudowany, jest RTGI, stąd takie wymagania. Co do DLSS to nawet z metra byś nie widział różnicy, bo DLSS quality tak jak w większości innych gier wygląda nawet lepiej niż natywna dzięki lepszemu AA Polecam w gierce powyłączać te efekty smóg przy machaniu bronią itd., walka dzięki temu o wiele lepsza i mniej kreskówkowa, a bardziej brutalna. Pisałem tu w temacie jak to zrobić zaraz po premierze, teraz nie bardzo mam jak tego poszukać.

Niestety nie ma tak dobrze. Na ultra z rt na ultra, musi być dlss jakość ustawiona, inaczej nawet 4090 się dławi i działa między 30 a 50. Ale wygląda przepięknie. Jak na 4090 to coś raczej masz nie tak, że Ci lata natywnie w 4K na max ustawieniach i RT 30-50 fps. Na luzie 50-60 fps (poza obszarem startowym w tych lasach, gdzie potrafi zlecieć do 40-45 fps chwilowo), z DLSS Quality jest koło 100fps.

To jeśli jeszcze nie grałeś to koniecznie https://store.steampowered.com/app/362890/Black_Mesa/ Akurat jest promka.

Aż strach po naszym meczu oglądać inne. Japonia-Niemcy, Kanada-Belgia, Stany-Anglia. Zespoły praktycznie bez żadnych gwiazd i grają jak równy z równym z potęgami, bez żadnego strachu. A my do chuja z potęgą światowego futbolu Meksykiem wypierdalamy cały mecz piłkę w pizdu, bo wg trenera tacy zawodnicy jak Lewandowski, Bielik, Krychowiak, Zieliński, Cash itd. nie są w stanie grać normalnie w piłkę przeciwko Meksykowi.

No ok, tylko grając w taki sposób traci się raczej cały fun z rozgrywki polegający na trafianiu samemu w cel Trafisz w słaby punkt, masz szybsze i fajnie wyglądające zabójstwo, nie trafisz, musisz się dłużej pomęczyć z mobkiem, trafiając za każdym razem na autoaimie to trochę nie ma sensu. Podobnie jak to było w Strażnikach Galaktyki, gdzie na padzie tylko przeskakiwało się po przeciwnikach na autoaimie i trzymało wciśnięty strzał, co po chwili było nudne, bez autolocka samemu celując we wrogów walka nabierała rumieńców.

No nie bardzo, chodzi o same ustawienia graficzne, na konsolach masz low/medium, na PC kilka opcji wyżej aż do uber. Co do modów to praktycznie wszystkie zmiany w tej wersji (poza RTGI) to jest implementacja kilku znanych od lat modów do gry. Obecnie instalacja modów to kilka kliknięć i do takich gier jak wiedźmin jest ich tyle, że znajdziesz na nexusie wszystko co sobie tylko wymarzysz. Sam fakt, że nawet CP2077 zamiast wymyślać coś swojego zaimplementowało po prostu mody pokazuje jaką takie mody mają jakość. Przykładowy ze zmodowanej wersji: Co nie zmienia faktu, że takie coś dla konsol to świetna rzecz, tym bardziej za free.

RTGI tylko w 30, reszta ciężko powiedzieć, na pewno lepsza roślinność powinna być uwzględniona w trybie 60. @Bigby co do tych ustawień Ultra+ mam nadzieję, że to będzie coś więcej niż znane z modów ustawienia ekstremalne, które można sobie samemu zmienić w .ini, jak większy draw distance czy wyższa rozdziałka cieni.

No to słaba pamięć długi unik to była soulsowa rolka, na filmiku, który wstawiłem, zamiast rolek masz piruety np. 1:46

Walka jak na rpg jest ok i tak "lekkość" dobrze oddaje realia książek, bo Geralt nie naparzał jak Kratos siłowo, tylko bardziej w stylu piruetowo-baletowym. Jedyne co by mogli zrobić to przywrócić system uników taki jak był w demie z E3, który potem ludzie w modach na PC odtworzyli. Piruety i odskoki zamiast tego zjebanego turlania, które w ogóle do wiedźmina nie pasuje.

Gra tworzona raczej z myślą o PC, nawet już pomijając optymalizację na konsolach, gameplay też raczej z myślą o M&K, podczas walki dynamicznie podświetlają się słabe punkty na przeciwniku i dają fajne zabójstwo przy trafieniu, na które nie ma zbyt wiele czasu, sama walka też jest bardzo dynamiczna. Ogólnie gierka bardzo fajna, co najważniejsze core, czyli walka i strzelanie bardzo dobre, sprawiające masę funu nawet na samym początku gry bez poodblokowywanych umiejętności.

Jest ok, bo jest naturalnie zagięty w sporej odległości od wtyczki. To nie chodzi o to, że masz mieć kabel na prosto, tylko żeby nie zaginać na chama od razu za samą wtyczką, tam gdzie jest ta owijka za plastikiem. Kabel mam ten, który dał Asus razem z kartą, żadnych problemów. Co do obudowy to nie jestem teraz w domu i nie chcę Cię wprowadzić w błąd, który dokladnie model mam (najpewniej ten Mid Tower, nie XXL, ale może coś pozmieniali od czasu kiedy kupowałem 1,5 roku wstecz). Będę w poniedziałek to sprawdzę, ale na 99% to jest ten https://www.scan.co.uk/products/fractal-design-meshify-2-black-solid-mid-tower-chassis-3x-140mm-fans-usb-31-type-c?gclid=Cj0KCQiA99ybBhD9ARIsALvZavWa0Sdk2nFuCwmSR6Bzz5Zh2B8B3fak7aY_QgVNsineAziZ8_8rPo4aAmjaEALw_wcB

Istnieje Fractal Meshify 2 na luzie z każdej strony

Te wtyczki to rozdmuchany problem, trzeba się starać, żeby to stopić, coś jak wypalenie oleda. To topienie nie ma nic wspólnego z poborem energii, są po prostu podatne na mocne zaginanie przy wyjściu z karty. Co do poboru to w większości przypadków bierze między 300-400W (wymaksowane nowsze gry w 4K 120klatek, przy starszych i mniej wymagajacych sporo mniej), z OC do 2925Mhz na rdzeniu w CP 2077 bierze maks pod 420-430W, średnio koło 400. Także te 600W to raczej w jakichś testach, nie podczas grania. Najwyżej co u siebie widziałem to pierwszy Plague Tale na maks ustawieniach w 4K ze skalą rozdzielczości na prawie 8K - dobijał do 450W.

Piękne czasy nastały, a już w czwartek wycieczka do Londynu i wymarzona fota przy pomniku boga piłki.

3080Ti w grach praktycznie to samo co 3090, na 3080 Ti nigdzie nie miałem problemów z ilością VRAM w 4K, z tego co pamiętam grasz w 1440p, więc tym bardziej nie będzie miał z tym żadnych problemów.

Nie będzie, w dolarach masz cenę bez podatku. 4090 1600$, w Polsce 9600 zł, więc można sobie przekalkulować ceny Radeonów. Co do samych kart to 3080Ti, raster prawie taki sam, za to DLSS i miazga w RT.