Włączyła mi się faza na Ratcheta i wczoraj odpaliłem remaster Up Your Arsenal, który ostatnio ogrywałem równe 8 lat temu. Sterowanie miejscami jest trochę ślamazarno-drewniane, ale gra się wyśmienicie w 60 klatkach (DS4 też robi swoje). Dalej pamiętam gdzie są wszystkie sekrety więc zbieram wszystko co możliwe, po drodze ulepszając bronie. Jak skończę to w planach mam ogranie trylogii z PS3 (ToD, QfB i CiT) a następnie Remake na PS4 jako podłoże pod Rift Apart.