Teoria polegała na tym, że "kurdupel" jest jego następcą (synem?), ale że jest dzieckiem to sprawuje nad nim ciągłą opiekę dopóki sam nie zacznie ogarniać co i jak. Zauważ, że w przyszłości Trunksa pojawia się tylko maluch (nie ma mowy o Kapłanie, nie ma tych dwóch ochroniarzy, którzy zawsze z nim są itp.), a co najważniejsze, nie może być dwóch Zeno, bo to burzy całą ideę najwyższego wszechmocnego bóstwa. Skoro Daishinkan jest tylko jeden to ta teoria ma jakiś sens ;)