No takie coś to ewidentnie wina poczty. W normalnych przypadkach gdzie trwa to rzeczywiście te 4 dni robocze, spóźnienie o jeden dzień jak np. wysyłka później niż w zapowiedzi oznacza dostawę po weekendzie i tu już tego jest więcej niż pojedyncze przypadki.
Najnowszy numer kilka osób już dostało, ja np. jeszcze nie. Jakby był wysłany 12 zgodnie z zapowiedzią to najwcześniej i tak by przyszedł dopiero po weekendzie co daje 5 dni po premierze kioskowej. JEżeli plan Pereza się uda i drukarnia będzie wysyłać w poniedziałek to jest duże prawdopodobieństwo, że numer będzie u większości na czas, ewentualnie w piątek dzień po premierze. Dużo lepsza opcja niż 5 dni.