Ja doszedłem do 4 na hardcore, a na normalu przeszedłem całą Najgorsze są czołgi, chyba dwa strzały i po wszystkim, nie mówiąc już o rakietach czy moździerzach. Bez full levelu postaci nie ma co nawet podchodzić do tego trybu, chyba że w roli seksualnych igraszek masochistycznych
Lamy jesteście i tyle I nie, lepiej grać postacią rozwiniętą do 25-30lvl, wtedy podczas rozgrywki mamy darmową regeneracje zdrowia. Tak naprawdę to tylko ostatni poziom może sprawiać kłopot na HC, ale wtedy najlepiej wybrać Armanda i ulepszenie tarczy "Rebound".
Ja regularnie kończę Road of Devastation w kooperacji. Niestety struktura PSN skutecznie utrudnia pobijanie rekordów. Wczorajsze zerwanie połączenia, kosztowało nas minimum #75 w światowym rankingu i 4h gry.