Square

Jest i zwiastun do powyższego. http://www.youtube.com/watch?v=I5h_OBeQ0e8&hd=1

W Dino Crisis 2 też był ten patent. Jak nie zatamowało się krwawienia to nawet najmocniejsza apteczka nie dawała rady bo życie i tak ciągle spadało. Moim zdaniem powinni zostawić formułę z RE4/5 albo iść na całość, a nie bawić się jakieś półśrodki.

Zapewne posiadają nieobsługiwaną częstotliwość.

Nie do końca się zgodzę, większość sprzętów ma odpowiednią kalibrację rozłożenia glośników, czy są z tyłu czy bardziej z boku, odległość od widza. Przez co nawet jak mamy satelity w jednej linii to to co ma być z tyłu słychać z tyłu. Co do reszty to racja, nie ma sensu ładować do małego pokoju głośników za grubą kasę, ae warto wpakować takie które czysto grają po cichu, a jak trzeba to potrtafią (pipi)nąć. Nie oszukujmy się, podczas 5h sesji sam bym o(pipi)iał jakbym miał grać cały czas głośno.

Strona 61, jest nawet wspomniane podłączenie konsoli.

007 Racing Sam to dawałem kiedyś tutaj, ale z innym obrazkiem. Oddaje.

Jakaś podróbka House'a się szykuje czy co ?

Statham był właśnie najlepszy w jedynce z całej ekipy, a Jet Li to chyba się tam przez przypadek znalazł.

Nie ma. Pierwszy Ratchet w którym był wybór poziomu trudności to Gladiator/Deadlocked.

Ja wiem, ale nie powiem

Wszystkie wymienione kolekcje są świetne Osobiście polecałbym Ratcheta, bo to mój ulubiony duet. Going Comando i Up Your Arsenal to bardzo dobre gry. Obie części są bardziej podobne do Ratchetów z PS3 (a te masz ograne z tego co pamiętam) niż do jedynki i tu zależy czy chcesz bardziej ackje (Ratchet) czy platformówkę (Sly). W Jak 2 i 3 grałem tyko kilka godzin i tak jak przygody Kudłatego i Blaszaka też różnią się od genialnej jedynki (więcej akcji). Dlatego jak nie chcesz akcji, wybuchów itp to wziąłbym na twoim miejscu kolekcje numer 3. Nie grałem w ICO (czeka na półce na nadrobienie), ale SotC oferuje całkiem inne doznania niż wcześniej wymienione gry. Niesamowity klimat podrózowania po opuszczonej krainie potęguje genialna muzyka. Poszukiwanie kolosów i sama walka z nimi daje masę frajdy i zadowolenia. Gra jest pelna momentów przychylnych do wzruszenia i zapada na bardzo długo w pamięć. A do tego wszystkiego mamy jeszcze ICO, które podobno oferuje doznania na podobnym poziomie.

No drugi sezon był o wiele bardziej dynamiczny niż pierwszy, ale nie ustrzegł się dłużyzn. Czekam na trzeci sezon, bo zapowiada się jeszcze bardziej intensywie.

Wrzucam od siebie kod na betę Ratcheta, bo dostałem wczoraj na maila. JCAP-LRNP-8HQ7

Wszystkie są tak chujowe. Jedyna kinówka jaka mi się podobała to ta z Janembą, chyba Movie 12. Jedynie końcowa walka za szybko się kończy..

Call of Duty ileś tam. Bo takie hasło w stosunku do Acti to tylko CoD. Ale to by było za łatwe więc kminię dalej.

Pamiętam dokładnie jak też przy niektórych wyzwaniach się męczyłem z randomami w BP. Jak miałem prawie wszystkie wyzwania przy stanie 48x/490 to niektóre powtarzałem po 30 razy bo zawsze trafił się jakiś debil. Ostatnio grałem kilka dni pod rząd w BP i z 2-3 razy trafiłem na matołów, którzy zamiast robić z nami questy to jeździli sobie po mieście.

No jak trafisz na rozgarniętego randoma to nie ma mowy o męczeniu się z nim. Jest tylko jeden problem, grając z kilkoma osobami, jeden durny gracz potrafi zepsuć całą rozgrywkę.

No i nareszcie poprawna odpowiedź. Sam tytuł filmu już dawał bardzo dużo, a po odpowiedzi Rajnera tylko czekałem na następny post.

Dokładnie, kooperacja to tylko z e-kolegami, czy to osoby z forum, czy poznane kiedyś w jakiejś grze multi. Kilka razy grałem np w U2 w konfiguracji ja + kumpel + jakiś random. Przeważnie wystarczy takiemu zwrócić raz uwagę i wtedy gra normalnie, a jak nie to kick z drużyny i jedzie się dalej. Nie ma co się męczyć z randomami.

Dzięki za rozpiske, niestety źle Mieliście zgadnąć bardzo szybko, ale widzę że muszę dać podpowiedź.

A gdzie wyjaśnienie ?

Źle, nie chodzi o płakanie.

Też źle, ale blisko.

Pierwsze skojarzenie dobre, ale odpowiedź błędna niestety. Fear zadawałem jakiś czas temu i miinęło za mało czasu, abym zadał go znowu